http://lamelka222.salon24.pl/544493,na-marginesie-pewnej-notki
Na marginesie pewnej notki…
Można
się było spodziewać, że sławetny już duet Białas-Cierpisz wystrzeli
niebawem rakietę z jakimś świństwem wycelowanym w FYM’a. Dotychczasowe
bowiem enuncjacje tego tandemu - przypominające
wszem i wobec, że dość już pomijania wkładu inż. Cierpisza w budowanie
smoleńskich hipotez - nikogo jakoś specjalnie ani nie zainteresowały,
ani nie poruszyły[1]. Wczorajsze przyłączenie się Zezorrra miało
wzmocnić siły i teraz już w postaci egzotycznego tercetu wspomóc uderzenie, które już niebawem ma zaowocować kolejną notką z tej serii[2].
A
jest o co walczyć: wszystko wskazuje na to, że to właśnie na
maskirowce/inscenizacji będzie się wkrótce koncentrowała uwaga
smoleńskich śledczych, co bezsprzecznie oznacza zwycięstwo tej właśnie,
postponowanej dotąd powszechnie, hipotezy smoleńskiej odpowiadającej na
podstawowe pytanie: dlaczego 10.04.2010. nie mogło się wydarzyć to, co
stwierdzają oficjalne przekaziory?
Wejście
więc do panteonu gwiazd, na których teraz będą się koncentrować
jupitery zainteresowanych Smoleńskiem i uzyskanie właściwie
wyeksponowanej w ich świetle pozycji, przyciągnie niejednego narcyza,
który w głębi duszy od dawna był przekonany, że jego wkład w rozwój
teorii inscenizacyjnych był na miarę kategorii badań podstawowych, ale
nigdy nie został właściwie doceniony. Teraz więc, kiedy na planie
ustawia się już reflektory, czas upomnieć się „o swoje” i o otrzymanie
roli właściwie podkreślającej wcześniejsze zasługi.
Jaka
metoda naszemu egzotycznemu narcyzowi wydała się najskuteczniejsza?
Oczywiście metoda insynuacji: że główny i uznany autor opracowań z
zakresu maskirowki celowo ani słowem nie wspomina dzisiaj o jego
wcześniejszych – ba! na pewno pionierskich! – odkryciach sprzed 2 lat.
Odkryciach bijących na głowę i o 100 długości ostatnie, rewelacyjne
ustalenia Ch. Cieszewskiego, „którego – jak pisze nasz narcyz – sukcesy w
dziedzinie badania map satelitarnych zblakłyby troszkę, gdyby się na
samym początku ujawniło, że te wielkie odkrycia były znane - i
sygnalizowane - na blogu Przywary przed dwoma laty, przez niszowego
oszołoma, w dodatku zezowatego.”[3]
Można
by tylko zapytać, czy nasz narcyz naprawdę od samego początku był
świadomy epokowości odkrycia swojej metodologii badań? Czy też dopiero
Ch. Cieszewski mu to uświadomił w przewrotnej postaci - tj. zawiści,
jaka się w narcyzie odezwała, kiedy chwała i sława rozjaśniła postać
Cieszewskiego?
Bo
jeśli świadomość własnej genialności olśniła naszego narcyza już w
2011, to … gdzie na blogu narcyzowym są tego dowody? Gdzie jest
omówienie metod i odwołanie się do innych rodzajów naukowego odczytu map
satelitarnych? Nie ma? Czy natura narcyza pozwoliłaby na
zbagatelizowanie czegoś tak wielkiego i na niepozostawienie w pamięci potomnych dobitnego śladu? Bo przecież materiał:http://zezorro.blogspot.com/2011/11/kon-przemowi-czyli-gogel-o-smolensku-2.html nie ma nic wspólnego z omówieniem metodologii badań. Jest jedynie interpretacją obrazu mapy i niczym więcej.
A
może nasz narcyz miewa czasami momenty właściwe lekkoduchom: zrobiłem
coś ważnego i fajnego, jest tego ślad w książce „CsK” i na blogu autora,
jest super, lecimy dalej…? Jeśli tak, to skąd ten dzisiejszy lament?
Skąd pretensje i wyrzuty w stosunku do autora, który w swojej pracy
wykorzystał tysiące informacji zebranych od innych blogerów, których
nicki w książce zamieścił chyba w komplecie?
Jeśli
byłyby to jedynie lamentacje, to pal licho! Każdy może dać w jakimś
momencie upust poczuciu niedocenienia swojej wielkości w salonowym
światku.
Ale my mamy tutaj również insynuację ze strony narcyza: „ta gra [ze strony FYM’a] polega na inkorporacji Przywary do Zespołu Macierewicza poprzez osobę Krzysztofa Cieszewskiego…”
Efektywnie, aczkolwiek nieco łamana polszczyzną, supozycjętęwspiera Z.
Białas (i reszta egzotycznego tercetu) w komentarzu z 7:51: „To
połączenie sił [FYM-ZP] jest - według moich spostrzeżeń - w trakcie
realizacji, co jest często mówione na moim blogu przez inż. K.Cierpisza,
blogera @WTC 154M i przeze mnie.”
I
zapowiada się ciąg dalszy (w planowanym odcinku nr 4.) tej nowej
intrygi mającej uwikłać FYM’a w jakieś nieodgadnione konszachty z
Macierewiczem. Konszachty jakieś kompletnie kosmiczne – biorąc pod uwagę
stanowisko FYM’a wobec ZP i AM co najmniej od roku i do dzisiaj nie
zmienione.
Na sam koniec warto jeszcze zadać pytanie samemu serialowi „mielenia ozorem”:
- czy walka o prawa autorskie naszego narcyza z Z. Białasem po odc. nr 1 i nr 2 zakończyła się jakąś ugodą?
- czy o ugodzie tej zostali poinformowani czytelnicy bloga Białas-Cierpisz?
-
czy też nasz narcyz przeszedł do porządku dziennego nad rzekomym
naruszeniem jego praw autorskich, bo perspektywa udziału w kolejnej
nawalance na salonie pod egidą logo Cierpisz-Białas przeciwko FYM’owi zapowiada narcyzowi kolejne 5 minut popularności?


-
@Autor
Kombinują chłopaki, jakby tu uwalic FYM-a, którego kazda notka ma ponad 10 000 odsłon, a u nich z tym nietęgo.
Pojawił sie tez nowy as wywiadu podpsujacy się wdzięcznie "korytko".
Chyba on takze aspiruje do grania partii solowych i nie chce być w chórze.
I oczywiście takze ma za złe FYM-owi.
Moze oni wszyscy to jest jeden byt realny podzielony na wirualne klony? -
@UNUKALHAI
:)
Ludzkie EGO jest nieodgadnione...
A człowiecza miernota opisywana jest od początków rodzaju ludzkiego. -
@Autor i MAREKTOMASZ
Jako, że Pan K.C. ( poprzez p.Białasa ) już dość dawno ( terminy ! )na serio pozwał p. Markatomasza donosząc do Prokuratury w Poznaniu na blogera.....mam pytanie. O ile p.MT zechce niech proszę odpowie, czy sprawa ta dotarła do niego w formie jakiegoś urzędowego zawiadomienia, czy pozwu?
Pozdrawiam -
@CISZA
Witaj,
Dobre pytanie, przyłączam się do niego.
Pozdrawiam -
@AMELKA222
Czy mi się wydaje, czy się mylę?
Ktokolwiek może pisać cokolwiek, posyłać do kontaktowego blogera.
Wolność = swawola, w sieci.
Ale to wg. mnie jest w tym przypadku drugorzędne, bo właściciel bloga decyduje, co opublikować a co nie.
To on staje się jakby drugim"autorem" i reżyserem, podpisuje się pod treścią.
Nie rozumiem, wobec ww założenia, w co "bawi się" ten dorosły nauczyciel, czemu służy?
Kiedyś ustawiał w szeregu ( za natchnieniem K.C ) głupie kobiety, pamiętasz? -
@CISZA
Dziś utyskuje, przynajmniej werbalnie, że dawni komentatorzy omijają jego blog. Zapomniał, że wszystkich poobrażał? -
@CISZA
A propos awantury wywołanej celowo w lipcu przez ZB+KC z MarkiemTomaszem...
Sądzę, że miała to być pierwsza faza II-giej wojny wypowiedzianej FYM'owi i obliczona na kolejną rundę w akcji rozbijania ekipy maskirowki.
Jeśli dobrze pamiętam, pewne sygnały o tym, że coś takiego może się zdarzyć, że będą inicjowane takie akcje, zaczęły się pojawiać w marcu br.
Równolegle wiosną powiały "nowe wiatry" wzmagające zainteresowanie hipotezami inscenizacyjnymi.
Ci co wiedzieli najwięcej o tych "nowych zefirach" postanowili tak się ustawić, by zgarnąć dla siebie największą pulę prestiżową i pewnie nie tylko.
Na drodze stał (i stoi nadal) FYM - ku opracowaniom którego w naturalny sposób musiało się zwrócić prędzej czy później zainteresowanie tych, którzy chcieliby poważniej zająć się maskirowką.
Czyżby więc sprawdzała się stara zasada, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi zawsze o sławę (własne ego) i pieniądze?
Pozdrawiam :) -
@AMELKA222
Też tak sądzę, a ZB jest świadomym/nieświadomym narzędziem w tej grze. -
@CISZA
Ten dorosły nauczyciel się chyba nie bawi.
Do zabawy, jak i do każdej gry, potrzebne jest minimum pewnych określonych zdolności umożliwiających załapanie reguł gry i ich wyraźne odcięcie od własnej tożsamości. Tylko wówczas można być uczestnikiem-podmiotem w każdej zabawie/grze.
ZB w 100% świadomie wszedł w rolę napisaną mu przez Cierpisza. O źródłach tego pisałam w notce o "Fleciście z Hameln". Dzisiaj to jest tylko ciąg dalszy.
Cd. z udziałem kolejnego aktora tej maskarady.
"Głupie kobiety" na blogu ZB pojawiły się wraz z Cierpiszem, który jest ewidentnym seksistą. -
@IZALUKA - 16:29
Pozostał, niestety, w przekonaniu, że to on i Cierpisz zostali brutalnie napadnięci i "pobici" :) -
@IZALUKA
Witaj!
Dziwny jest ten świat!
...świadomym/nieświadomym narzędziem..
Nie wiem, co gorsze z tych dwojga :))
Pozdrawiam serdecznie -
@Markutomaszu
Czy dostałeś z prokuratury jakieś wezwanie do złożenia wyjaśnień w poniższej sprawie:
W dniu 6 sierpnia, Prokuratura Okręgowa w Poznaniu - Prokuratura Okręgowa w Poznaniu ul. Solna 10 61-736 Poznań tel. centrala (0-61) 88-52-000 fax. (061) 88-52-049 ; prokuratura@poznan.po.gov.pl, po.poznan@cors.gov.pl - otrzymała od Krzysztofa Cierpisza zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
Zawiadomienie dotyczyło dwóch przestępstw:
1. Zakłócania swobodnego przebiegu informacji ogólnospołecznych – za pomocą zastraszania lub gróźb – mówiących o zaginięciu Delegacji do Katynia z dnia 10 kwietnia 2010, której to członkowie w liczbie dziewięćdziesięciu sześciu zostali odnalezieni martwi w Rosji lub też władze FR wystawiły na takie osoby świadectwa zgonów.
2. Wywołania u Krzysztofa Cierpisza stanu zagrożenia zdrowia, życia lub też dokonania szkód ma jego niekorzyść na płaszczyźnie ogólnospołecznej.
Te dwie formy przestępstwa mają jeden wspólny mianownik i było zasadne to, aby zawiadomienie złożyć w jednym wspólnym dokumencie.
Przedmiotem zawiadomienia były osoby lub podmioty:
Redakcja Newsweek, autor Tomasz Stawiszyński,
Kancelaria Sejmu,
Redakcja portalu Salon 24,
Blog Marektomasz – salon 24 (...)
Teraz zwróciłem uwagę, że nie TY zostałeś podejrzany o przestępstwo, ale blog marektomasz.salon24.pl
Więc poprawka, czy Twój blog został wezwany przez prokuraturę do stawienia się na ul. Smolnej w Poznaniu celem złożenia wyjaśnień? -
@PIKO
:)
To już jesteśmy jak w epoce cesarza Kaliguli i jego konia, Incitatusa-senatora :)
OdpowiedzUsuń@Autor
Nie bede wnikala w wasze spory blogerskie, gdyz nie mam po prostu na to czasu.
Pan Antoni jest teraz w niezlym rozdarciu. Wie doskonale ze to jedyne zdjecie czyni jego hipoteze o Bog wie ilu wybuchach bezuzyteczna i bezprzedmiotowa. Na razie milczy, poniewaz nie ma instrukcji od swoich mocodawcow.
Mysle ze osobiscie on sam nie wierzy w swoje teorie o wybuchach, tylko musi postepowac zgodnie z instrukcjami. Musi duraczyc Polakow jak najdluzej swoimi ciagle zmieniajacymi sie wizjami katastrofy-zamachu w poblizu Smolenska. Gdyby zaczal mowic prawde, jego kariera polityczna bylaby skonczona, a on sam popelnilby samobojstwo bez udzialu osob trzecich. Jako doswiadczony polityk zdaje sobie z tego sprawe.Trzeba cierpliwie poczekac, az mocodawcy pozwola mu mowic i wtedy bedzie wiadomo, jak wygladaja stosunki Rosji z pewnym panstwem na Bliskim Wschodzie.
SLEPA MANKA31.10 15:13
125493
więcej
Odpowiedz
@SLEPA MANKA
Witam.
Również wydaje mi się, że obecnie trwają przetasowania i przepychanki w gronie najważniejszych graczy: USA, Rosja, Izrael. I dopóki tam się nowa strategia nie wyklaruje, losy kierunku "maskirowka" - a więc losy drogi pójścia na całość w odkłamywaniu Smoleńska - nadal u nas będą w stanie zawieszenia.
Dla nas jest to na pewno frustrujące i męczące - ale nie mamy wyjścia, musimy czekać.
W pełnej mobilizacji, oczywiście :)
Pozdrawiam
AMELKA22231.10 15:31
19111756
@PIKO - 13:30
OdpowiedzUsuńPonieważ ZZ opublikował swoje „rewelacje” na blogu Białasa, tam jest chyba właściwe miejsce na zajmowanie się jego „teoriami”. Wyraziłam już swój pogląd na tę sprawę i tym, co @zezorro się wydaje, nie zamierzam nigdy więcej się zajmować.
Ponadto, jeśli ZZ „MA W DUPIE” czyjekolwiek opinie, w tym szczególnie te, które prezentowane są tutaj, na moim blogu, to przepraszam – po co tracić czas na dyskusję z chamem?
Jeśli zaś jest święcie przekonany o tym, że wyprzedza o 100 długości wszystkie dotychczasowe ustalenia internautów, bo on jest po prostu najlepszy, to wybacz: albo ktoś jest tutaj po prostu kabotynem, albo głupkiem.
ZZ pisze jasno: „A między nami i całkiem szczerze, mam całkowicie, absolutnie i w najwyższym stopniu w DUPIE, co o mnie sądzą "internauci", tak długo, jak będę dysponował ekspercką wiedzą, bijącą ich czołówkę o cztery długości."
Na żadne postawione przeze mnie pytanie nie odpowiedział.
Linka żadnego do swoich „eksperckich ustaleń” nie podał – bo one po prostu nie istnieją.
Co więc jest podstawą jego „eksperckości” w omawianych tutaj zagadnieniach dorobku dra Cieszewskiego i FYM’a?
Może i ZZ jest ekspertem w analizach ekonomicznych i politycznych; jego komentarze z tego zakresu nie raz cytowane były również na moim blogu.
Ale na Boga!
To co pokazał u Z. Białasa, to jakieś żarty i fanfaronada do kwadratu.
Więc nie zamierzam podtrzymywać jego świetnego „eksperckiego” samopoczucia, które tak hołubi Z. Białas. Pozostawiam tej dwójce ich specyficzny rodzaj ulubionej zabawy.
Pozdrawiam
AMELKA22231.10 15:36
19111756
OdpowiedzUsuń@SLEPA MANKA, Amelka
Musi duraczyc Polakow jak najdluzej swoimi ciagle zmieniajacymi sie wizjami katastrofy-zamachu w poblizu Smolenska. Gdyby zaczal mowic prawde, jego kariera polityczna bylaby skonczona, a on sam popelnilby samobojstwo bez udzialu osob trzecich.....
Myślę podobnie.
Pani Ślepa Mańko, proszę odpowiedzieć ( jeśli Pani zechce ) na pytanie, które mimo tego, co ww , stawiam różnym Polakom, sobie ; przecież w tym ZP jest wielu posłów, są tam i mądrzy i odważni - jak Pani myśli, czemu żaden z nich nie wypowiada się? Czy wszyscy myślą zgodnie z dyscypliną narzuconą przez AM?
Chcą w przyszłości zachować jakże cenny immunitet?
Żaden się nie wypowiada ale co gorsze, nawet pytań publicznie nie zadają!
Zdają sobie sprawę, że szef nie jest samodzielny? A Radio Maryja? To tam ma felietony.
Ja nie wiem?
Czekamy....
CISZA31.10 15:48
01269
więcej
Odpowiedz
@PIKO
Coś takiego jak "upadek rządu" się w ogóle nie liczy (jest on zresztą właśnie przygotowywany) - tych paru słupów można zastąpić "nowymi zderzakami" (zauważyłeś jak Wałek podchwytuje to, co mu starsi opowiadają? - ostatnio: nowe państwo "Europa") tym bardziej, że stare się paskudnie zużywają! Gorzej z infrastrukturą władzy - a tu mamy mnóstwo ludzi z żyrandolem na czele: ci by się bardziej bronili i właściwie tylko jakaś rewolta mogłaby to nadkruszyć. To międzenie ZZ wynika jedynie z chęci dokopania Fymowi i ma się nijak do maskirowki, bo ta JEST NIE DO POMYŚLENIA, gdyż uwala nie tylko ruskich (cel strategiczny), ale swoich! To już pomysł inżyniera (ruskie ABSOLUTNIE niewinne) jest strategicznie ciekawszy, choć to science fiction i odlot zupełny...
Niestety, nikt nas nie wspomoże (maskirowiczów), a co można zrobić z wrzutami dobrych wujków pokazała medialno-polityczna granda ze śniegiem Cieszewskiego.
Reasumując: maskirowka się nie przebije tak długo, jak długo Antek trzyma cugle. Kto mu je może zabrać - wiadomo, niestety wiadomo, że coś słabuje na umyśle, albo: nic nie może (jakby się nie chciał rozstać z myślą, że jest "ostatnią nadzieją" - a to ta trzecia prawda) - a powstańczej odwagi, żeby pięknie zejść ze sceny nie ma, niestety.
P.S.
Gospodyni mi wyżej zarzuciła defetyzm (że sieję), ale myślę (mam nadzieję!), że nie w naszych staraniach - te będziemy kontynuować do końca - a ogólnie, co do sytuacji w Polsce. No - co ktokolwiek może poradzić, że tak się to podle chyli ku upadkowi?
PROPATRIAN31.10 16:08
61845
więcej
Odpowiedz
@CISZA
Może syndrom "oblężonej twierdzy" ma to do siebie, że członkowie grupy zwierają szeregi i nie mogą sobie pozwolić na publiczny indywidualizm?
U FYM'a sygnalizował to @Kisiel.
AMELKA22231.10 16:12
19111756
OdpowiedzUsuń@PROPATRIAN
"Gospodyni mi wyżej zarzuciła defetyzm..."
:) To nie był zarzut :)
Refleksja Twoja była i jest nie do pominięcia - bo taki właśnie stan w Polsce na dzisiaj mamy.
AMELKA22231.10 16:18
19111756
więcej
Odpowiedz
Amelko,
Do listy najważniejszych graczy należy dodać Zjednoczone Królestwo WBiIP. Ono nigdy z tego grona nie wypadło, a jedynie schowało się za szerokimi plecami Amerykanów. Brytyjczycy prowadzą własną politykę strategii napięcia - na naszym terenie przynajmniej od końca XIV wieku (czyli o wiele wcześniej, nim zaczęli nazywać się Brytyjczykami), a w Rosji - przynajmniej od połowy XVI wieku.
Według raportu Banku Rozrachunków Międzynarodowych https://www.bis.org/publ/rpfx13fx.pdf ponad 41 procent transakcji rynku walutowego dokonuje się w Londynie, a zdecydowana większość w dolarach amerykańskich. Dzienna wartość obrotów rynku walutowego ponad 100 razy (5,3 biliona dolarów amerykańskich) przekracza wartość transakcji rynku towarowego (50 miliardów dolarów amerykańskich). Londyn nie może nie być obecny w tym, co zdarzyło się 10 kwietnia i później.
SAUELIOS31.10 16:28
7821
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222
dzień dobry (do polemik), wreszcie przyszedł czas żebym to powiedział: te wszystkie mądrości o NWO, Rosji, USA i tym Trzecim (Pierwszym?) są na naszym poletku już nawet nie śmieszne, a irytujące dlatego, że po pierwsze - za ciency jesteśmy, aby wiedzieć (to domyślanie się - ech...), po drugie zaś - strasznie zaraża defetyzmem: nic nie możemy, my Polacy, no nic!
A prawda jest taka, że nie mamy żadnego, żadnego Prawdziwego Autorytetu i żadnego, żadnego Przywódcy. Sami kunktatorzy, same mięczaki i to dające się zaszczuć za przysłowiową czapkę gruszek. Krzykliwi (częściej: piskliwi) konformiści i "chytre liski", których każdy wilk wydutkuje od lat, wliczając też oczywiście OBU Braci (bo nie zajmowalibyśmy się tym, czym się zajmujemy, gdyby Go nie "zakrzyczano" co do jazdy pociągiem!).
Cejrowski wiecznie żywy!
P.S.
chciałbym coś nosić w klapie - nie wstydzić się, że jestem maskirowiczem, Precz z defetyzmem!
Niech żyje odwaga i Wolna Polska! Pamiętasz, przecież, oporniki...
PROPATRIAN31.10 16:30
61845
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222 - 15:36
PS.
Ponieważ @Piko skasował swój komentarz z 13:30 a mój pozostaje, tylko jedno słowo wyjaśnienia: usunięty komentarz zawierał propozycję przedyskutowania tutaj scenariusza @zezorro.
AMELKA22231.10 16:40
19111756
OdpowiedzUsuń@PROPATRIAN
Więc może jednak jakiś emblemat maskirowki?
Zgłoszony przez Ciebie poprzednio "Guzik", jakiś znaczek, zapinka...?
Może na początek jakieś graficzne logo do umieszczenia na blogach...?
Były oporniki, mamy szachownicę lotniczą na znaczkach, czas na symbol maskirowki - masz rację!
@lordJim u FYM'a może by mógł coś zaproponować...?
Pozwól, że Twój pomysł wpiszę na blogu Free - może bedzie odzew?
Serdeczności!
AMELKA22231.10 16:49
19111756
więcej
Odpowiedz
@AMELKO,
uwielbiam Cię (znaczy - jako osobowość :))) . Dziękuję za odzew (zwłaszcza, że po napaści Tamtych Dwojga nie piszę od dawna u Fyma) i - druga sprawa - proszę: nie wysyłaj Piko do ZB! Tam nikt porządny nie zagląda! Swoją drogą - można być chamem, nie wiedząc o tym? Wątpię! Pamiętam, śpiewaliśmy na rajdach taką posenkę "i za to go to go to go wyklął Pan - i Cham do dziś wyklęty". No i słusznie. Szlus.
PROPATRIAN31.10 17:10
61845
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222
Wydaje mi sie ze wszystko zaczelo ise od afery Snowdena. W reperkursjach tej afery upatruje nadziei, ze czegos sie dowiemy wiecej na temat katastrofy. Rewelacje prof. Cieszewskiego sa tylko malym kamyczkiem. Oby on uruchomil lawine.
Pozdrawiam
SLEPA MANKA31.10 17:33
125493
więcej
Odpowiedz
@CISZA
Wydaje mi sie ze wszysscy ci poslowie swoj patriotyzm i odwage maja wylacznie na pokaz. kazdy z nich zna granice swojej odwagi, inaczej beda zalezni od seryjnego samobojcy. Wlasnie ten seryjny samobojca narzuca im granice odwagi.
Poza tym utrata pensji poselskiej czy senatorskiej tez jest decydujaca. Pewien znany kandydat na posla powiedzial mi kiedys ze podczas jednej kadencji mozna sie zabezpieczyc finansowo na cale zycie.Wiec tu ma Pani tez odpowiedz dlaczego nie wolno zadawac im pewnych pytan. Znaja granice swojej odwagi. PiS tak samo jak pozostale partie okraglostolowe jest partia przede wszystkim etatystyczna-a wiec najpierw partia, potem osobiste interesy, a w dalszej kolejnosci polska racja stanu.
SLEPA MANKA31.10 17:42
125493
OdpowiedzUsuń@PROPATRIAN - 17:10
Nie chciałam zostać tak zrozumiana, jakobym odsyłała @Piko na blog ZB. Nie to było moją intencją.
Nie osobę Piko miałam na uwadze, tylko propozycję przeanalizowania tutaj "tez" ZZ.
Ponieważ z pierwotnego komentarza Piko prawdopodobnie będzie odrębna notka jego autorstwa, to sądzę, że będzie można wrócić do najważniejszych spraw merytorycznych na jego blogu.
AMELKA22231.10 17:54
19111756
więcej
Odpowiedz
@SLEPA MANKA
Tak, w dyskusjach przy okazji ustaleń Cieszewskiego, Snowden i amerykański wywiad, są jak najbardziej w widocznym tle.
Jest nadzieja, jakby na to nie patrzeć.
Pozdrawiam
AMELKA22231.10 18:01
19111756
więcej
Odpowiedz
Link do ... powinności intelektualistów
Bardzo ciekawy tekst Miłosza prezentuje @Unukalhai
http://dawidowicz.salon24.pl/545050,ketman
AMELKA22231.10 18:13
19111756
więcej
Odpowiedz
@PROPATRIAN 16:08
Napisałem - dymisja rządu, co nie oznacza, że nowy to będzie jakiś przełom. Przecież po 89 zmieniały się rządy nic specjalnego z tego nie wynikało, nieprawdaż?
Jest takie powiedzenie, że jak się wsiadło na tygrysa to już nie można z niego zsiąść. To znaczy można, ale "nie jest to bezpieczne". Antek jest w takiej sytuacji.
Co do wprowadzania elementów inscenizacji do powszechnego obiegu to nie mogą zrezygnować z:
- Okęcia jako czarnej dziury i
- wszyscy wsiedli do jednego samolotu i odlecieli w siną dal.
Tego nie mogą ruszyć, bo inaczej mogiła.
PIKO31.10 18:31
836216
więcej
Odpowiedz
@
Z notką pod roboczym tytułem: "Metamorfozy - od wybuchu do maskirowki" to jeszcze chwilę poczekam. Narobię się a tu jakieś wydarzenie przekreśli mi puentę. Pospiech złym doradcą.
PIKO31.10 18:39
836216
OdpowiedzUsuń@SLEPA MANKA
Dzięki, prozaiczne i prawdziwe
Ale...z nadzieją, że może kiedyś, może choć jeden...
Okrągły Stół z jego kantami nie będzie wiecznie trwał
A za Cejrowskim....wszyscy won!
CISZA31.10 18:43
01269
więcej
Odpowiedz
@SAUELIOS - 16:28
Bardzo Ci dziękuję za to uzupełnienie!
"Londyn nie może nie być obecny w tym, co zdarzyło się 10 kwietnia i później."
Ci "Brytole" są zawsze dla mnie zagadką: stopień nasycenia ruskimi agentami i ludźmi Mossadu nie jest tam chyba wcale mniejszy, niż w USA, ale ich polityka jest zawsze dla mnie mniej czytelna niż Waszyngtonu.
Czy sądzisz, że niezależnie od decyzji strategicznych USA (Snowden, Rosja, 10.04.2010.), skłonni są sami powiedzieć nam coś więcej?
AMELKA22231.10 19:10
19111756
więcej
Odpowiedz
@PIKO - 18:39
To poczekamy razem :)
Tytuł obiecujący!
AMELKA22231.10 19:12
19111756
więcej
Odpowiedz
Amelko (19:10)
A może by tak odwrócić sytuację? Może jest tak, że i Ruscy, i "nasi" grają na nutę płynącą z Londynu? Zauważ, że Anglicy potrafili wykopać "naszych" pod koniec XIII wieku, ale "nasi" nie wypominają im tej niewątpliwej zbrodni. Balfour położył podwaliny pod dzisiejszy Izrael, n'est-ce pas?
Ruscy ulegli Londynowi w XVI wieku (kłaniają się John Dee i Kompania Moskiewska) i albo ślicznie z nim współpracowali jak podczas wojen z Rzecząpospolitą, w XVIII wieku (brytyjscy wojskowi pomagali Piotrowi I), w czasie wojen napoleońskich, w I i II wojnie światowej, albo przegrywali jak w czasie wojny krymskiej lub gdy postanowili odebrać Turkom Konstantynopol w XIX wieku (Zjednoczone Królestwo zagroziło Ruskim wojną, ratując Turków). Dokąd zwiali np. Abramowicz, Bieriezowski, Gordijewski, Mitrochin, Litwinienko? Do Londynu. Czy Kim Philby i jego pedalscy koleżkowie rzeczywiście grali na rzecz Moskwy, czy może pomagali Moskwie, bo zachowanie bolszewizmu w Rosji leżało w żywotnym interesie Londynu? Bolszewicy zlikwidowali całe prawo w Rosji, która przez cztery lata stanowiła prawdziwy dziki wschód, a gdy wreszcie umocnili się, to między innymi brytyjskie przedsiębiorstwa pomogły budować bolszewikom zakłady przemysłowe.
Wielka Brytania prowadzi politykę Polsce wybitnie niechętną, i to od wieków. Dokąd, u licha, pojechały setki tysięcy Polaków do roboty? Czasami rzucają nam ochłap, ale właśnie czasami im się opłaca. Generalnie im się nie opłaca. Byli z nami w sojuszu w roku 1939 i g... zrobili, gdy Niemcy i Sowieci nas rozjechali. Albo w roku 1920 co było? Wybuchł strajk zbolszewizowanych dokerów, gdy rząd JKM łaskawie postanowił wysłać naszej armii broń i zaopatrzenie. Gdyby rzeczywiście ów rząd chciał coś zrobić, kazałby dokerów spałować (a Węgrzy wysłali broń, amunicję i zaopatrzenie za darmo). Jeszcze wcześniej? Pomoc w sprowokowaniu powstania listopadowego i powstania styczniowego. A sławetna linia Curzona wyszła z czyjego gabinetu? Brytyjskiego ministra dyplomacji.
Brytyjczycy nigdy niczego nam nie powiedzą, a jeśli już pomogą, to wyłącznie wtedy, gdy będą do tego zmuszeni poważnymi okolicznościami. To są łotry spod najciemniejszej gwiazdy ze wszystkich. W końcu to oni rządzili prawie całym światem, a Ruscy mogli o tym tylko pomarzyć. Wielka część świata mówi językiem angielskim, nie językiem rosyjskim. W dodatku Brytyjczycy kontynuują politykę strategii napięcia, tyle że zmienili cel z terrorystów bolszewickich na terrorystów muzułmańskich.
SAUELIOS31.10 20:05
7821
OdpowiedzUsuń@SAUELIOS
Nie nadrobię w 5 minut kursu historii :)
Ale układu polsko-brytyjskiego z sierpnia 1939 nie nazwałabym sojuszem, tylko taktycznym paktem z polską na czas zbliżającej się wojny.
Każdą z wcześniejszych (a i z późniejszych także) decyzji rozpatrywałabym bardziej w kontekście tak lub inaczej sformułowanych interesów brytyjskich, brytyjskiej racji stanu, niż w kategoriach "tych wrednych i łotrowskich Brytoli" :)
AMELKA22231.10 20:36
19111756
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222
Po krótkim namyśle proponowałbym takie logo (do powielenia w dowolnym przeznaczeniu):
(napis) SMOLEŃSK ?
(w obwódce) lupa
(tło) szachownica
PROPATRIAN31.10 20:48
61845
więcej
Odpowiedz
@PROPATRIAN
szachownica... widoczna spod siatki maskującej?
AMELKA22231.10 20:59
19111756
więcej
Odpowiedz
Amelko,
jasne, że upraszczam rzecz do maksimum:-). Ale właśnie dlatego, żeby podkreślić okoliczność tę, że ich interesy stoją w jaskrawej sprzeczności z naszymi. Oni do obłędu pompują ideologię globcia, bo na niej zarabiają, gdy my potrzebujemy wykorzystywać węgiel kamienny w energetyce itd.
Ich łotrostwo (bezwzględność, rasizm, realizm polityczny - jak zwał, tak zwał) wynika z tego, że musieli przyjąć ten sposób postępowania, by kontrolować sytuację polityczną na pięciu kontynentach i wywoływać wojny tam, gdzie sytuacja szła w niekorzystnym dla nich kierunku (nie ciągnęli stamtąd renty). Widać to w propagandzie: oni mają globalne interesy, my - nieuzasadnione roszczenia, mrzonki polityczne, cierpimy na manię wielkości. Choć to tacy sami ludzie jak my, do stu tysięcy kartaczy:-).
SAUELIOS31.10 21:00
7821
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222
super! (o ile będzie widoczna)
PROPATRIAN31.10 21:10
61845
więcej
Odpowiedz
@All
Jak się naukowo bada topografię terenu:
http://geoal.salon24.pl/545063,tajemnicza-ekspertyza-npw-i-jej-ekspert
(Może ZZ się wreszcie o tym dowie?)
AMELKA22231.10 21:29
19111756
OdpowiedzUsuń@AMELKA222
Trochę poza tematem. Wklejam link do informacji na blogu prof.Dakowskiego:
AFERA SZPIEGOWSKA ZE SMOLEŃSKIEM W TLE
Jak ustaliła „Codzienna", szefem rosyjskiego centrum kultury w polskiej stolicy od maja br. jest jeden z głównych świadków katastrofy smoleńskiej, w latach 2007–2012 gubernator obwodu smoleńskiego Siergiej Antufiew.
Pierwsze informacje o tym, że Antufiew uzyskał status dyplomaty w Polsce, pojawiły się w kwietniu br. Jednak wówczas tym informacjom zaprzeczyła Ambasada FR w Warszawie. Dziś Antufiew zasiada w bezpośrednim sąsiedztwie ambasady Rosji w budynku przy ul. Belwederskiej 25.
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=10804&Itemid=47
Pozdrawiam
ps.wygłupiłam się ze znaczkiem, dlatego pytałam :))
CISZA31.10 21:34
01269
więcej
Odpowiedz
@SAUELIOSIE :)
Ależ słusznie podkreślasz, że oni są byłym mocarstwem kolonialnym.
Jeśli tak, to mają imperialną świadomość - całkiem odmienną od naszej.
To samo jest z propagandą: my mamy "obronną", oni mają "agresywną".
Ale z cech przedstawionych przez Ciebie i tak chyba najważniejszą jest: realizm polityczny, który jest podstawą KAŻDEJ dyplomacji
Sądzę więc, że generalnie się zgadzamy: bez ukrytego za tym konkretnego interesu, nie powiedzą nam sami nic o 10.04.2010.
Jeśli jednak któraś ze stron coś "puści", oni też nie będą mieli wyjścia...
I na to liczę :)
AMELKA22231.10 21:38
19111756
więcej
Odpowiedz
@CISZ :)
Wielkie dzięki!
Dołączę może do tego też nasze ustalenia o posiedzeniu rosyjskich "jastrzębi Putina" w gabinecie Antufiewa w Smoleńsku w dniu 7.04.2010. Wszystko wskazuje na to, że gubernator smoleński miał niemałą wiedzę o scenariuszu rozpisanym na dzień 10.04.
Ciekawe, kogo szachuje tutaj w Warszawie, swoją wiedzą.
Albo kogo pilnuje...
http://lamelka222.salon24.pl/299429,jastrzebie-putina-w-smolensku-7-04-2010
AMELKA22231.10 21:46
19111756
OdpowiedzUsuńAmelko,
Uważam, że jesteśmy jako naród sami z tym potwornym problemem, pozbawieni sojuszników. Najlepiej więc liczyć na siebie, nie na cudzą prawdomówność:-). Zwłaszcza że nasi umiłowani przywódcy zasadniczo prowadzą politykę zagraniczną do wewnątrz, bo na prowadzenie polityki zagranicznej na zewnątrz brakuje im sił, pomyślunku i determinacji.
Realizm polityczny powinien leżeć u podstaw każdej dyplomacji, ale jego skala się różni w odniesieniu do poszczególnych państw. W przypadku Zjednoczonego Królestwa ów realizm sięgał i nadal sięga szowinizmu, do którego polska ksenofobia w ogóle się nie zbliża.
Nam kształcą i opłacają takich nadętych doopków jak Rafał Pankowski, oksfordczyk, doktor zrehabilitowany od rasizmu. Facio jest niby wykształcony, obyty i zna języki obce, ale jego zasadnicze obserwacje nie sięgają powyżej statystyki organów płciowych i wrzaskliwej retoryki. Gdyby miał choć odrobinę więcej oleju w głowie, doszedłby do wniosku, że ruchy narodowo-radykalne o odcieniu terrorystycznym zazwyczaj służą rządzącym do zastraszania poddanych, podobnie jak ruchy bolszewickie o odcieniu terrorystycznym. Zacząłby może głębiej badać takie historie jak operacja Gladio. Tylko czy dostałby wtedy tłustą posadkę na Uniwersytecie Warszawskim, zlecenia eksperckie od OBWE i Chatham House oraz aureolę ałtołyteta mołalnego? Gdyby pojął, że szlachetne rządy państw liberalno-demokratycznych świadomie prowadzą politykę w stylu zubatowszczyzny, który przekazior "Gazwybem" i "Ńjusłikiem" by tego entelektualystę usłużnie cytował? W jednej chwili Pankowski spadłby do poziomu oszołoma, maskirowkowicza i słuch po nim zaginął:-).
SAUELIOS31.10 23:07
7821
więcej
Odpowiedz
@SAUELIOS
Rafał Pankowski (ur. 1976), dr 2005, hab. 2012.
Przed 30-tką doktorat, 36 lat i habilitacja. Szybko.
W takich szybkich karierach w humanistyce płaci się zawsze jedną cenę: nie jesteś w stanie jeszcze samodzielnie formułować najważniejszych pytań badawczych i realizujesz problemy zasuflowane przez promotora. Jeśli jesteś bardzo zdolny - sprawnie rozwiązujesz zapodane Ci zadania, ale niewiele ponad to.
Bo w naukach społecznych dojrzałą samodzielność intelektualną osiąga się znacznie później, więc osobowość (krąg głównych zainteresowań) młodego badacza zawsze kształtuje najsilniej najbliższe otoczenie (uczelnia, środowisko polityczne).
Jeśli więc ktoś w tym czasie ma już np. 5 etatów wykładowych i kosi kasę, to sytuacja ta tylko utwierdza go w przekonaniu, że tak właśnie jest ok., "tak trzymać". Za 10 lat raczej też nie będzie mądrzejszy.
Zanim Pankowski samodzielnie się zacznie rozglądać po świecie i pozna GLADIO, trochę czasu jeszcze minie :)
Ale może też nigdy nie zrzucić pancerza młodości. Tak powstają całe "szkoły badawcze". Wychowankowie prof. Andrzeja Garlickiego (T. Nałęcz, W. Władyka) nigdy się nie zmienią i nikt im lewactwa już z łbów nie wybije.
AMELKA22231.10 23:57
19111756
Ten komentarz nie jest jeszcze wpisany na moim macierzystym blogu.
OdpowiedzUsuńDotyczy bloga Z. Białasa i jego ostatniej notki:
http://zygmuntbialas.salon24.pl/545111,ze-niby-o-co-zezowatemu-biega
A-tem wpisał tam pierwszy komentarz:
• @Autor
Nieprawda. Konto zezórka usunęła Administracja Salonu24 wskutek pogwałcenia regulaminu przez zezórka.
A-TEM00:18
95487"
Godz. 00:38 – już koment. A-tem’a nie ma!!!
Konflikt @zezorra z A-tem'em na blogu Z. Białasa nie ma szans na rozwiązanie.
Publikowanie tekstu ZZ i wycinanie komentarzy A-tem'a świadczy o aktualnej, dzisiejszej preferencji właściciela tego bloga - "wynajmowanego przez ZB każdemu"...
Czemu nie wpisuję skasowanego kom. A-tem'a u siebie?
OdpowiedzUsuńBo nie chcę, by Białas wiedział, że jest kontrolowany. Jak to się będzie powtarzać, a Białas będzie kręcił i kłamał - pokażemy kwity.
Wynajęciem swojej osoby i swojego bloga dla perfidnych celów K. Cierpisza zadał sam sobie cywilną śmierć na salonie24.
Teraz z @zezorro wbija już gwóźdź do swojej trumny.
Technika nie udzielania odp. przez ZZ:
OdpowiedzUsuń"@Autor
Sytuacja co prawda zmieniła się po upływie kolejnego roku, poprzez usunięcie głównego pilota tajnej sieci polskiego Gladio w osobie Petelickiego
Czyli Zezorro uważa, że gen. Petelicki szykował się do kolejnego zamachu stanu?
To bardzo ciekawa teoria. Pierwszy raz o niej słyszę. Czy mógłby pan nieco więcej na ten temat napisać ?
LIZYSTRATA10:37
17435
@LIZYSTRATA - 10:37 (II)
Odpowiada @zeZorro:
"Weź pan tę tubę...
... i wsadź se w... zanim ci ktoś nią nie mlaśnie z liścia - to do wszystkich insynuujących moje powiązania z jakimikolwiek zleceniodawcami. Kiedy wykonuję jakieś zlecenie, jest to WYRAŹNIE OZNACZONE i wiadomo DLA KOGO.
Palantów, którzy ocenę jakiejkolwiek analizy zaczynają od niczym nie popartych, wydłubanych ze smarkatego nosa aluzji, iżby autor był na czyichś tam usługach wywalam kopem za drzwi, bo takie podsrywajki to ulubiona metoda stalinowskich buców, którym nie starczało intelektu do zabrania się do jakiejkolwiek zbornej krytyki zawartości, nie mówiąc o krytycznym rozbiorze. "Zaplute karły reakcji" im mordy liżą.
Co do roli Petelickiego w ew. zamachach odsyłam ciekawych do mojego tekstu o Petelickim, wuj gógel twym przyjacielem.
pzdr"
--
zezorro says: easy ZZ
ZYGMUNT BIAŁAS14:36
86220297
http://zygmuntbialas.salon24.pl/545111,ze-niby-o-co-zezowatemu-biega
Chamstwo, arogancja , tupet bezgraniczny...
OdpowiedzUsuńAmelko,
I właśnie tak ma być:-). Naszymi mózgownicami mają zarządzać maleńcy uczeni w rodzaju patentowanego faszysty (faszysty w ujęciu mussoliniańskim) Pankowskiego. Ten ciulik trafnie zauważa, że w Europie terroryzm muzułmański stanowi margines marginesu aktów terrorystycznych. Ale tenże ciulik nie postawi pytań o powiązania prawicowych grup terrorystycznych z NATO, nie powiąże tej kwestii ze strategią napięcia, która w ostatnich latach, zwłaszcza od 11 września roku 2001, z przytupem wróciła na salony polityczne. I tu nie tylko chodzi o lewactwo, ale przede wszystkim o brutalną i ordynarną politykę podporządkowywania niczego nieświadomych rządzonych przez rządzących. Taką politykę, która doprowadziła do zamachu na błogosławionego Ojca Świętego Jana Pawła II i zabójstwa błogosławionego księdza Jerzego. W polityce dobrze widać kontynuację metod, a tacy ludzie jak Pankowski zwykle pracują nad podkreślaniem różnic, np. między przebrzydłym faszyzmem a umiłowaną socjaldemokracją.
Jeśli jednak kto weźmie matrycę Gladia z Londynem jako głównym rozgrywającym i przyłoży ją do polityki dawnych wieków, tak od XIII wieku, zobaczy rzeczy straszne. Ale to nie na przytłoczone mitomanią faszyzmu umysły Pankowskich, dworskich historyków idei. W dodatku ciężko chorych na lewe oko.
SAUELIOS00:44
7826
więcej
Odpowiedz
@SAUELIOS
Ten ponury dość obraz pozytywnie przełamuje S. Cenckiewicz: też pewnie "zadany" temat pracy mgr zrobił jednak tak, że w osłupienie wprawił podobno swoich profesorów, a doktorat był już naukowym majstersztykiem. Jeden na tysiące się taki zdarza.
AMELKA22201:35
19111770
więcej
Odpowiedz
@SLEPA MANKA _ Izrael vs USA
W notce:
http://nuta.salon24.pl/545129,donos
zwraca się uwagę na niespotykane dotąd zjawisko:
"Pokój, który Amerykanie próbują narzucić krajom bliskowschodnim, nie będzie pokojem. Ta inicjatywa ,b>nie liczy się z interesem Izraela i oparta jest, po raz pierwszy, na zupełnie bezwstydnym założeniu, że problemem jest Izrael, w związku z tym musi zostać poskromniony. Z sojusznika stał się klientem, a wkrótce będzie niesfornym pupilem, który przy pomocy klapsów będzie ustawiany do pionu. O tym jeszcze się głośno nie debatuje, ale powiało grozą. A będzie coraz groźniej."
AMELKA22202:13
19111770
OdpowiedzUsuńAmelko,
Dobre i to. Poza tym nie są nagłaśniane przypadki innych solidnych badaczy, którzy nie fryzują historii, np. jedna badaczka z Rzeszowa opisująca tamtejsze sądy za czasów stalinowskich:-).
SAUELIOS10:24
7826
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222
Nie mam pojecia skad ten optymizm, wynika on z niewiedzy i wynika on ze zlych przeslanek. Izrael otrzymuje od USA rocznie ok. 3 miliardow USD pozyczki bezzwrotnej na zakup najnoczesniejszego sprzetu, oraz drugie tyle od prywatnych darczyncow. Zapoczatkowane rozmowy z Iranem to tylko malenki poczatkowy kroczek do narmalizacji stosunkow dyplomatycznych z calym swiatem muzulmanskim,co moze byc w kazdej chwili zablokowane przez najpotezniejsza grupe nacisku w Kongresie, lobby proizraelskie. Na razie to lobby ustawia caly Kongres do pionu, a nie odwrotnie.
SLEPA MANKA15:39
125495
OdpowiedzUsuń@SLEPA MANKA
Autor @Owanuta błądzi?
Z amerykańsko-izraelskich przepychanek - jeśli są polityczno-wojskowe, to muszą być również te wywiadowcze - nic dla sprawy smoleńskiej nie może wyniknąć?
AMELKA22216:50
19111771
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222
Niewatpliwie trwa wojna wywiadow na haki. Rosjanie graja ostro Snowdenem, a USA narazie wypuscilo probnego balona w postaci rewelacji prof. Cieszewskiego. Im dluzej trwala bedzie wojna o Snowdena, tzn. na ile Rosjanie beda sie starali rozgrywac jego rewelacje, mozemy miec nadzieje, ze sie spotkamy z kolejnymi rewelacjami w sprawie zamachu smolenskiego. My ze swej strony musimy koniecznie zrobic badania ziemi smolenskiej znajdujacej sie w muzeum w klasztorze jasnogorskim. Przypominam sobie jak w Stanie wojennym oddalismy do zgbadania gaz, ktorym raczyli nas zomowcy, do labolatorium w jednym z zakladow chemicznych. I nie bylo z tym zadnych problemow, na trzeci dzien melismy wyniki.
jak napisalam wielokrotnie, jesli Rosjanie nawiezli nowa ziemie, to niech teraz sobie pluja w brode, jak na badaniach ziemi wyjdzie co innego.. .
SLEPA MANKA18:44
125495
więcej
Odpowiedz
@SLEPA MANKA
I o to właśnie mi chodziło :)
Dzięki!
Pozdrawiam serdecznie
AMELKA22219:03
19111771
Z bloga Białasa:
OdpowiedzUsuń• @All
Bloger @zeZorro przesłał e-mailem następującą wypowiedź:
"Proszę szanownych dyskutantów o zauważenie, iż z moich opublikowanych analiz wynika, iż w sprawie Smoleńska była - z wyszczególnionych i nazwanych powodów głównie prawa międzynarodowego - czynna trzecia siła, mająca reprezentację polityczną [polityczne negocjacje i wygaszanie pożarów w momencie zamachu] oraz - poprzez nią oraz samodzielnie - reprezentację wywiadowczą i wojskową [pomoc w przygotowaniu i przeprowadzeniu oraz ochrona wywiadowcza post factum].
Nie nazwałem tej siły, ale jej istnienie i działanie jest bezspornie wykazane empirycznie. Nie ma sensu tego wykładać obecnie, podobnie jak nie było sensu wykładać całego znaczenia odkrycia cenzury gógla sprzed dwóch lat, boby wywołało jedynie obojętność, wrogość albo całkowite zniechęcenie. Ci co mają rozumieć, zrozumieją, pozostali muszą najpierw wykonać żmudne studia detoksyfikacyjne, zanim przejrzą jaśniej na oczęta.
Zatem proszę chwilowo zawęzić pole dyskusji, próba wyprowadzenia mnie na minowe zagony eskimosów, masonów i jezuitów nie ma żadnej szansy powodzenia, ani praktycznej wartości dla czytelników. Ja to wszystko znam i znam też fachowców od propagandy, (...). Wkładam im ich granaty z powrotem do rączki i wysyłam na pole minowe z życzeniami owocnych poszukiwań.
Pozdrawiam".
--
zezorro says: easy ZZ
ZYGMUNT BIAŁAS21:15
86220300
[A przecież w sprawach geopolityki wypowiadał się tylko @35Stan… nikt inny.
ZZ nie odpowiada wprost na pytania, on decyduje, co jest dla czytelnika ważne, a co nie powinno być ważne, nie określa „3 siły”; popis erystyki do wyrzygania]
Kogo Białas wykropkował?
• @ZYGMUNT BIAŁAS
Być może spostrzeżenie Zezorra o tym, że fotografia wschodniej części lotniska nie pochodzi z 9 kwietnia 2010 (lecz z 30 października 2007) było dla niego odkryciem, jednak sprawa była znana wcześniej.
ALEF-122:26
102660
OdpowiedzUsuń@ALEF-1 - 22:26
Przekażę e-mailem tę uwagę.
ZYGMUNT BIAŁAS1.11 23:24
86320304
więcej
Odpowiedz
@ALEF-1 - 22:26 (II)
Pisał Pan:
"Być może spostrzeżenie Zezorra o tym, że fotografia wschodniej części lotniska nie pochodzi z 9 kwietnia 2010 (lecz z 30 października 2007) było dla niego odkryciem, jednak sprawa była znana wcześniej.
ALEF-11.11 22:26"
===============
Odpowiedział @zeZorro:
"Proszę udowodnić swoją gołosłowną tezę. Ja udowodniłem na dowodach, że opublikowałem tę sprawę na blogu Przywary oraz swoim dwa lata temu, w listopadzie 2011 i wyjaśniłem implikacje. Nie znam wcześniejszego źródła, bowiem odkryłem to samodzielnie, dzięki temu, że blisko badałem sprawę. Nie twierdzę, że takie nie istnieją, bo z całą pewnością sprawa była znana już najpóźniej 5 kwietnia 2010, jednak nie była do listopada 2011 - według opublikowanej i wykazanej wiedzy - upubliczniona i mi znana. Nie jest to wykluczone, ale żądam dowodu. Swoje stanowisko poparłem dowodami.
Z tych powodów proszę nie powoływać się na odkrycia Krzysztofa Cieszewskiego i innych, szczególnie gołosłowne popierdywanki, późniejsze niż listopad 2011, bo jest to żałosne gówniarstwo w licytacji na żetony.
Pozdrawiam".
--
zezorro says: easy ZZ
ZYGMUNT BIAŁAS10:34
86320304
Ciekawe, że "dowodem" - w rozumieniu ZZ - mogą być jego wpisy na blogu FYM'a, których to wpisów nie ma od lipca 2012, bo konto ZZ na salonie24 zostało zlikwidowane.
Potraktowanie @Alefa-1 jak nic nierozumiejącego gówniarza dyskwalifikuje ZZ w każdej debacie publicznej....
@ZYGMUNT BIAŁAS
OdpowiedzUsuńAby niepotrzebnie nie przedłużać tej korespondecji, zamieszczam komentarz z 22.03.2011, zamieszczony na blogu KaNo, podczas dyskusji o zdjęciach satelitarnych z 11 kwietnia.
-----
@KaNo
Datą na suwaku nie należy się sugerować. Istotna w GE jest data uzyskania zdjęcia, która widoczna jest w lewym dolnym rogu. Datę do suwaka u góry możemy wprowadzić przy pomocy opcji "narzędzia" w prawym rogu suwaka. Wyświetlane są wtedy mapy danego obszaru, które są uzyskane nie później niż data wprowadzona.
Jeżeli na suwaku wybierzemy datę 11 kwietnia, to możemy zobaczyć zdjęcie całego lotniska z 11 kwietnia, jeżeli natomiast wybierzemy 9 kwietnia, to lewa część lotniska do linii od Pieczerska na południe, przedstawia faktycznie zdjęcie z 9 kwietnia, natomiast prawa część, to zdjęcie uzyskane 30 października 2007.
To wyjaśnia również wątpliwości libry dotyczące rzędu samolotów, których nie ma na zdjęciu z 11 kwietnia.
Pozdrawiam
ALEF-122.03.2011 10:54
-----
http://fotoszop.salon24.pl/289596,zdjecie-satelitarne-z-10-kwietnia#comment_4150899
Brak zdjęcia wschodniej części lotniska z 9 kwietnia można interpretować na różne sposoby, dla mnie była to i jest nadal przesłanka wskazująca na chęć ukrycia obszaru, który dzień później stać się miał terenem tzw. katastrofy.
A to, kto pierwszy coś odkrył lub zinterpretował, nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia.
ALEF-115:46
102661
@ALEF-1 - 15:46 (II)
OdpowiedzUsuń"Alef spoko koleś, luz" - pisze @zeZorro; i dalej:
"Co to za popierdywanki gdybanki o niczym. UDOWODNIJ swoją osmarkaną tezę, że NIE JESTEM - JAK TWIERDZĘ - ODKRYWCĄ BARDZO ISTOTNEGO FAKTU CENZURY MAP GÓGLA XUBS. Nie interesuje mnie, czy JEST TO DLA CIEBIE WAŻNE.
Mam do gdzieś, co jest dla ciebie ważne. Stwierdziłeś publicznie, że sprawa była już znana w listopadzie 2011, kiedy ja ten fakt opublikowałem, więc rzekomo nie jest to żadne odkrycie. UDOWODNIJ TO TWIERDZENIE ALBO WYCOFAJ.
Zachowaj się jak facet, a nie "członek komisji". Bo jeśli uważasz, że można bez żadnych konsekwencji popierdywać cokolwiek o czymkolwiek, przynajmniej w dyskusji ze mną, to jesteś w błędzie. Jest ALBO tak ALBO inaczej.
Pozdrawiam".
--
zezorro says: easy ZZ
ZYGMUNT BIAŁAS22:40
86320310
.....
Cóż tu komentować?...
@All
OdpowiedzUsuń@zeZorro pisze:
"Po raz pierwszy - i mam wrażenie ostatni - czyli dwa razy za jednym razem. Dwa razy zrazy - RAZ! - zawołał kelner do okienka.
Z okienka popłynęła soczysta wiązanka...
Nie zajmowałem się oceną odkryć nowego proroka zza Atlantyku, ograniczyłem się do wykazania, że jego "odkrycia" są mi znane od dwóch lat i dlatego marnie świadczą zarówno o wysiłkach tzw. Zespołu, który słusznie zasługuje na przyznane mu przeze mnie miano folklorystycznego zespołu ds. uśmierzenia patriotycznego wzburzenia tubylczych indian, na którego czele stoi odpustowy szaman, lansujący się mrożącymi krew w żyłach opowieściami o wybuchach w mitycznym samolocie we wszystkich parafiach w kraju i za oceanem, na koszt kancelarii.
Oczywiście, że wnioski Cieszewskiego są poprawne. Ale co z tego po dwóch latach wynikło? NIC.
Jako się rzekło, nie miałem najmniejszego zamiaru dezawuować osiągnięć pana Cieszewskiego, wbrew zapienionej koleżance, lansujacej tezę, iżby to był kolejny zamach na świętości tzw. Zespołu, czy pana dr. Przywary, który do dziś dnia nie raczył wytłumaczyć swej dziwnej wariackiej przemiany i roli w tym przedstawieniu jego wiernych i krzykliwych cerberów płci obojga [parami występują oszczercze bestie].
Przypomniałem jedynie i wykazałem, iż "odkrycia" są znane od co najmniej dwóch lat, a co więcej - opisałem wstępnie co z nich wynika geopolitycznie, bo tego oczywiście nikt tutejszym indianom w szamańskich zespołach nie raczy wyjaśniać.
Jak prorocy pokroju Cieszewskiego traktują tutejszą gawiedź wykażę w niniejszym, w kilku akapitach udowodnię podstawowe jego braki w strategii PR oraz pogardę dla tubylców, posługując się zaledwie informacją zaczerpniętą z nagłówków, bowiem aby stwierdzić że nowy prorok Cieszewski to humbug, wystarczy profesjonaliście tytuł jego objawień.
cdn.
Pan "Chris" Cieszewski został objawiony tubylcom jako odkrywca, wielki badacz i naukowiec. Sądząc z jego polszczyzny jest to emigrant do Stanów w pierwszym pokoleniu, zatem występując w Polsce, gdzie wystawiono mu metrykę urodzenia, powinien posługiwać się - ze względu na szacunek choćby dla tradycji i swoje pochodzenie [pozostawiając na boku już całą patriotyczną tromtadrację] prawidłowym brzmieniem swojej godności: Krzysztof Cieszewski.
OdpowiedzUsuńPodkreślam, że nawet gdyby pozbył się polskiego obywatelstwa [co samo w sobie położyłoby się cieniem na jego wizerunku patrioty, ale załóżmy że uczynił to pod przymusem], to ze względów tradycyjnych [szacunek dla polskiego języka] oraz urzędowych [w metryce ma napisane Krzysztof Cieszewski] powinien posługiwać się w publicznych wystąpieniach w Polsce prawidłowym brzmieniem swej godności: Krzysztof Cieszewski.
Jeśli natomiast nowy prorok nadal cieszy się obywatelstwem polskim, ma urzędowy obowiązek posługiwać się na terytorium Polski wyłącznie poprawnym brzmieniem swojej godności: Krzysztof Cieszewski, w przeciwnym razie popełnia przestępstwo fałszowania swej tożsamości. Niniejsze proszę traktować jako oficjalne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez tego pana, bowiem o ile prywatnie może opowiadać o sobie dowolne banialuki, to w obrocie oficjalnym nie może występować jako "Chris" kiedy nazywa się Krzysztof.
Niezależnie od tego, jak istotnie sprawa z obywatelstwem wygląda, to - jak wskazałem wyżej - przez szacunek dla rodzinnego języka bezwzględnie powinien pan "Chris" występować pod prawidłowym nazwiskiem Krzysztof Cieszewski.
Podsumowując, sam fakt takiej PR-owej wpadki już w samym tytule pokazuje, jak bardzo propagandyści w tzw. Zespole mają tutejszych indian w pogardzie, aby udziwniać Krzysztofa do Chrisa, bo wtedy będzie bardziej jankeski i światowy. Tymczasem takie postępowanie - jak wykazałem powyżej - jest nie tylko pogardliwe dla polskiego języka i kultury [bo Krzysztof jest w Polsce Krzysztof, jak Krzysztof Kolumb nawet kiedy urodził się Chris], ale być może jest przestępstwem urzędowym. Sam fakt wystawiania się na podobne uwagi dowodzi całkowitej amatorszczyzny tzw. Zespołu w całości, a nowego proroka "Chrisa" Cieszewskiego w szczególności, bo trzeba istotnie być idiotą, aby takich rzeczy nie zauważać, a są one wyeksponowane już w nagłówku, więc dotrzeć do nich nietrudno i nie wymaga to studiów jego "osiągnięć" jakie by tam nie były. Pan "Chris" jest spalony już u progu, kiedy radośnie objawił, jak się nazywa.
Ja jestem zezowaty Zorro.
Za powyższe niech "Chris" podziękuje nie wymienionej tu blogerce, która całą dyskusję sprowokowała.
Cheers
Lamerzy świata łączcie się
Pozdrawiam".
ZYGMUNT BIAŁAS23:26
86320311
Musiałam sprawdzić, kim są lamerzy:
OdpowiedzUsuń"Lamer (z ang. lame – kulawy) – potoczne i pejoratywne określenie osoby niekompetentnej w określonej dziedzinie lub mało inteligentnej, niedojrzałej, upośledzonej społecznie.
Terminu używa się w różnych kontekstach, jednak zazwyczaj w związku z elektroniką lub mediami elektronicznymi (IRC, BBS).
Lamer to termin wywodzący się prawdopodobnie ze slangu subkultury hakerów."
Bez komentarza...
"Za powyższe niech "Chris" podziękuje nie wymienionej tu blogerce, która całą dyskusję sprowokowała."
OdpowiedzUsuńJakże by inaczej...
Pod notką "Na marginesie pewnej notki..." @Alef-1 wpisał swój komentarz do wpisu ZZ u Białasa, skopiowany u mnie powyżej (2 listopada 2013 15:32):
OdpowiedzUsuń"@AMELKA222
W zasadzie nie zamierzałem komentować u Z. Białasa, ale coś mnie podkusiło. Reakcja ZZ była zgodna z oczekiwaniami.
"gołosłowne popierdywanki ... Co to za popierdywanki gdybanki o niczym ... osmarkaną tezę ... popierdywać cokolwiek o czymkolwiek" - to garść cytatów z "merytorycznych" komentarzy ZZ. Mam wrażenie, że powyższe stwierdzenia dotyczą bezpośrednio autora tych cytatów, a potwierdza to komentarz z 2.11 23:26. Jest po prostu żałosny.
Wracając na chwilę do meritum.
Cytat z ZZ:
"Spoglądając na mapę w większej skali nie sposób nie zauważyć, że cięcie 9.4.2010 dosłownie przez środek pasa, wykonano całkowicie świadomie i arbitralnie, wręcz - demonstracyjnie."
Należy zauważyć, że cięcie nie zostało wykonane dosłownie przez środek pasa. Ze zdjęcia nie można również wywnioskować, że cięcie wykonano świadomie, arbitralnie, wręcz demonstracyjne. Można jedynie postawić taką hipotezę, a następnie rozważać
geopolityczne konsekwencje takiego stanu rzeczy. Nic poza tym.
O tym, że wschodnia część fotografii przedstawia stan z 30 października 2007, było wiadomo wcześniej niż 13 listopada 2011 roku, a świadczy o tym fragment mojego komentarza z 22.03.2011 roku - "... lewa część lotniska do linii od Pieczerska na południe, przedstawia faktycznie zdjęcie z 9 kwietnia, natomiast prawa część, to zdjęcie uzyskane 30 października 2007."
Reszta rozważań, w szczególności o cenzurze zdjęć Google, jest czystą spekulacją; może być prawdą, ale nie musi. Na razie nic nie zostało udowodnione.
Pozdrawiam
ALEF-113:04
102662
@ALEF-1
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za powyższe uzupełnienie dotyczące zdjęć z Siewiernego.
W całej "kwestii smoleńskiej" jest mnóstwo ważnych, ale ciągle niezweryfikowanych dotąd hipotez i upodobanie do czynienia z nich oręża wspierającego ambicyjki własne nie zbliża nas ani o krok do uzyskania pewności.
Wojownicze temperamenty mają to do siebie, że z góry eliminują rzeczową dyskusję, bo trudno oczekiwać, by obrażani już "na wejściu" mieli ochotę do jakiejkolwiek wymiany poglądów.
A przecież tyle jest jeszcze do wyjaśnienia...
Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję!
AMELKA22215:11
19211813