Pan Pierwszy.
Ta urocza piosenka z Kabaretu Starszych Panów jakoś od razu
przypomniała mi się, kiedy mikorofon na Konferencji Smoleńskiej 22.10. został
przekazany prof. Michałowi Jaworskiemu, pisującemu na salonie jako bloger Kaczazupa.
Przecież można założyć, że nic a nic nie wiem o „katastrofie smoleńskiej” i słucham luminarza
nauk ścisłych, jak zielony studencina pierwszego roku, który tylko słyszał
dotąd o wielkości profesury. Taki co to na uczelni nie spotkał jeszcze ani jednego,
bo ma kontakt z samymi magistrami i adiunktami, więc pan profesor na
ogólnopolskiej konferencji, to pierwsza gratka w nowym – tym razem akademickim
– roku szkolnym.
Więc można również założyć, że na podstawie tego pierwszego
kontaktu z profesorem student-pierwszoroczniak wyrobi sobie od razu ogólniejszy
obraz środowiska profesorskiego, tej elity elit.
No więc wchodzi przed kamery chudy starszy pan, siwiejące
włosy, ciemna oprawka rogowych okularów na chudej twarzy, siwe wąsy, siwa bródka, sympatyczne ogólne
wrażenie... Staje przy wyświetlanych slajdach, tyłem-bokiem do publiki i
zaczyna mówić.
Matowy głos bez jakiś szczególnych cech, "bezakcentowy" i
„bezdykcyjny” sposób mówienia zdradza
brak wprawy oratorskiej. Jak sam się do tego przyznaje, „Z dydaktyką pożegnałem
się 30 lat i 3 miesiące temu”, więc w zasadzie - nie dziwota.
No i to nieśmiertelne „som”: „to som te dwa tory”, tutaj
som...”, som to...” i charakterystyczna wymowa „dżewa” - jak „dżem” - zamiast „drzewa”.
Przyklejony do slajdów – ani jednej sekundy skierowania
wzroku na salę... Studenci by mu tego nie podarowali.
Ta uwaga o „sympatycznym wrażeniu” napytała mi tylko biedy,
bo kiedy ją wpisałam – z całą autentyczną dawką sympatii, swojej sympatii - na
blogu pana profesora, dostałam komentarz, że jego blog „to nie biuro
matrymonialne”... :)... I weź tu, człowieku, bądź miły dla bliźnich.
Po takim, dość nijakim konferencyjnym wystąpieniu, w zasadzie
trudno się było spodziewać, że osoba ta może tak barwnie prowadzić swój blog.
Owa barwność i zdecydowane wyeksponowanie jedynie własnych
wpisów, jest efektem zawsze na tym blogu stosowanej manipulacji: zdania
odrębne, krytyczne, lub tylko pochodzące od osoby nielubianej przez autora, są
po prostu... wycinane. Za to nasi studenci by go zbojkotowali. Po prostu.
Więc tylko na tle braku oryginalnych wypowiedzi,
które różne osoby
tam – nieświadome manipulacyjnej natury właściciela - odważyły się
kiedyś zamieścić, barwność możliwości erystycznych autora może tam lśnić
i lśnić i lśnić...
I to już jest realny rys postawy profesora Michała
Jaworskiego. Jeśli tacy manipulatorzy prowadzą w Polsce badania naukowe, to nie
dziwę się, że debat w zasadzie nie ma, bo ich być nie może.
Oto poniżej wybrane cytaty z wpisów pana profesora na salonowym
blogu – to jedynie próbka „poczucia humoru” pana profesora. Nicki i wycieczki
personalne zostały z tych wypowiedzi powycinane, o co, jak sądzę, sam pan profesor pretensji żywić nie będzie:
„Na drzewo pociągnąć soków!” [KACZAZUPA:
22.10 -
koniec pewnego etapu]
„Smutne, że kolejny gość w chwili patriotycznego uniesienia po
udanym meczu pokazał swoje prawdziwe oblicze - zadek pawiana.” [GRZEGORZ WSZOŁEK - GW1990:
Rosjanie: To
Polacy stoją za publikacją zdjęć]
„piana [im] mózgi zalała.” [GRZEGORZ WSZOŁEK - GW1990:
Rosjanie: To
Polacy stoją za publikacją zdjęć]
26.10.2012 05:44 78
@a... „Pani wybaczy, ale nie lubię smrodu kacapskich onuc i
kacapskiego szarogęsienia się na moim blogu.” [KACZAZUPA
675453 | 26.10.2012
20:04]
Dalej jedziemy:
„Witam Szanowenego Krewnego lub Znajomego R... na moim
skromnym blogu!
Żegnam Szanowenego Krewnego lub Znajomego R... na moim skromnym blogu! Won do ruskiej budy!”
Żegnam Szanowenego Krewnego lub Znajomego R... na moim skromnym blogu! Won do ruskiej budy!”
„pozwolę sobie nazwać Pana śmieciem ludzkim i
dziennikarskim,” http://kaczazupa.salon24.pl/comments/6
„A teraz, śmieciu - won do ruskiej budy!” [KACZAZUPA:
Rolex -
krupier czy kulka?]
02.10.2012 15:51@S...
„Nie jałowa - to hydra. P... i W... to główni widoczni dla
oka promotorzy maskirowki. W maskrowkę oczywiście nikt nie uwierzy, ale gdyby
wypłynęła w towarzystwie poważnych badań, to medialnie pociągnie te badania na
dno. Przedsięwzięcia, w które zaangażowało się paru (choćby i zidiociałych)
profesorów oraz popularni internetowi
publicyści, nie można lekceważyć.” [„KACZAZUPA:
Rolex -
krupier czy kulka?]
Ciekawe, o jakich to „popularnych internetowych
publicystach” jest mowa? O sobie samym i MD, jak mniemam?
Nie mogło tutaj również zabraknąć blogerskiej przyjaciółki
pana profesora, znanej salonowej...:
16.09.2012 21:35@gini
„Pan W... pomieszał problem cenzury z finansowaniem
woloności badań i wypowiedzi, Nikt tym ekstrawaganckim uczonym nie broni
podjęcia na przykład takich
problemów tylko składkowicze - w tym przypadku uczestnicy
konferencji - muszą wiedzieć, na co wydają 300 złotych. To jest minimum
uczciwości - z pominięciem kontekstów moralnych i merytorycznych, o ile ktoś
jest zdolny takie pominąć.” [KACZAZUPA:
Wspomnienia o
Panu Profesorze Urbanowiczu]
Pozostałe komentarze i wpisy, jeszcze bardziej smakowite,
samemu można na blogu pana profesora odnaleźć.
Pan Drugi.
To skojarzenie z kabaretem Wasowskiego i Przybory jakoś u
mnie nie pojawiło się przy występującym tuż przed Kaczązupą inż. arch. Markiem
Dąbrowskim, drugim naszym salonowcem.
I wiem nawet dlaczego skojarzenia takiego nie było – tych
kilkanaście minut prezentacji – na pewno głosowo poprawnej i zdradzającej duże
doświadczenie publicznych wystąpień – raczej z Don Corleone mi się przeplatało
i Marlonem Brando, z jego tłuściejszego już okresu życia, niż z czymkolwiek i
kimkolwiek innym.
I tutaj nie miałam żadnych wątpliwości, że tendencje
przywódcze w "grupie gini" na salonie24, podobnie jak charakterystyczna maniera prowadzenia rozmów z osobami pochodzącymi spoza
niej, odpowiadają jak najbardziej realnym, wizualnym przymiotom Inżynera Architekta.
Samo motto bloga MD aż siecze po oczach:
"Jeśli
pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło, rodzą się prawa robactwa." "Merde!"
Cambronne, 1815
Macho w pełnej krasie! Chętnie też odstępuje „prawo pierwszej nocy” innym, niżej
stojącym w hierarchii
12.09.2012 18:15@Milord
"Świeżynka należy do Pana.” [MARTYNKA:
"W KOŃCU
KTOŚ ODKRYJE ...]
Inne cytaty z bloga MD wydaja się potwierdzać
przypuszczenie, że mamy do czynienia z capo di tutti cappi tej grupy. Nie kto
inny, tylko pan MD wyznacza kierunki uderzenia, obmyśla taktykę nękania
przeciwnika i zakreśla pole tolerancji dla wroga, wskazuje kierunek wychowania
młodych kadr, wskazuje „Świeżynka jest Twoja!”...
Istny strateg na polu salonowej walki:
28.09.2012 07:50@S...
„Dziękuję. Nic tak mnie nie cieszy jak obserwowanie Panów
bezsilności i wściekłości.
Życzę udanego dnia.:-)" [MARTYNKA: NIT W CIELE, CZYLI CORPUS DELICTI 3]
Życzę udanego dnia.:-)" [MARTYNKA: NIT W CIELE, CZYLI CORPUS DELICTI 3]
14.09.2012 14:21@gini
„W salonie wlasciwie jest juz spalony, pewnie niedlugo
przeniesie sie na NE
Pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić.
To właśnie na tym polega, żeby nie był na NE, tylko tutaj i na Naszychblogach. W ten sposób usiłuje zagospodarować inny target.” [KACZAZUPA: Wdzięczny rozmówca Rolex]
Pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić.
To właśnie na tym polega, żeby nie był na NE, tylko tutaj i na Naszychblogach. W ten sposób usiłuje zagospodarować inny target.” [KACZAZUPA: Wdzięczny rozmówca Rolex]
2.09.2012 17:14@gini
„Normalnie można pociąć się gumką myszką od tych mądrali.
Ten pancerniak zdaje się być specjalistą od gen. Błasika w kabinie i wywierania przezeń "presji pośredniej", bo się w ogóle urodził i poszedł do wojska.
Bardzo kształcące są jego komentarze. Świeżynka, ale ambitna i wie gdzie są konfitury.
Tacy zawodnicy na moim blogu dostają kopa w rzyć i lecą z biletem w jedną stronę na smoleńską botanikę.” [MARTYNKA: "W KOŃCU KTOŚ ...]
Ten pancerniak zdaje się być specjalistą od gen. Błasika w kabinie i wywierania przezeń "presji pośredniej", bo się w ogóle urodził i poszedł do wojska.
Bardzo kształcące są jego komentarze. Świeżynka, ale ambitna i wie gdzie są konfitury.
Tacy zawodnicy na moim blogu dostają kopa w rzyć i lecą z biletem w jedną stronę na smoleńską botanikę.” [MARTYNKA: "W KOŃCU KTOŚ ...]
12.09.2012 11:53@...
„Nazwiska niektórych fantomów są nam znane.
Ci ludzie mają swoje blogi, gdzie w piżamach mogą przez całą dobę analizować w podczerwieni mapy Dalekiego Wschodu, bawić się w agentów 007, uganiać się za trzodą chlewną, robić łańcuchy z kabla, prowadzić nabór do MI-5 i SKW PPP czy śpiewać piosenki.
Jestem natomiast przeciwny oddawaniu im walkowerem porządnych blogów, które czytają też osoby niezorientowane.
Kłamstwa i oszczerstwa muszą zostać pokazane, tak żeby sami podawali tyły.
Rozwiązania są dwa: albo bany za kłamstwa w recydywie, albo ciągłe prostowanie ich dezinformacji.
Dopóki dezinformatorzy i durnie mają wolny wstęp na blogi- nie można oddawać im pola.
Pozdrawiam” [MARTYNKA: "W KOŃCU KTOŚ ODKRYJE...]
Ci ludzie mają swoje blogi, gdzie w piżamach mogą przez całą dobę analizować w podczerwieni mapy Dalekiego Wschodu, bawić się w agentów 007, uganiać się za trzodą chlewną, robić łańcuchy z kabla, prowadzić nabór do MI-5 i SKW PPP czy śpiewać piosenki.
Jestem natomiast przeciwny oddawaniu im walkowerem porządnych blogów, które czytają też osoby niezorientowane.
Kłamstwa i oszczerstwa muszą zostać pokazane, tak żeby sami podawali tyły.
Rozwiązania są dwa: albo bany za kłamstwa w recydywie, albo ciągłe prostowanie ich dezinformacji.
Dopóki dezinformatorzy i durnie mają wolny wstęp na blogi- nie można oddawać im pola.
Pozdrawiam” [MARTYNKA: "W KOŃCU KTOŚ ODKRYJE...]
1.09.2012 21:56@mahonia
11.09.2012 21:31
.”Gdybyś chciała pomóc w niesieniu dorobku doktora P... pod strzechy, to mam
zarchiwizowany oryginał. Mniejsza o notkę, ale odautorskie komentarze- cymes
:-)))” [MARTYNKA:
"W KOŃCU
KTOŚ ODKRYJE ...]
„A na poważnie, to jedynym celem tych ludzi jest zajęcie nam
czasu. A to nie nasz czas jest potrzebny, ale porządnego psychiatry.” [MARTYNKA:
"W KOŃCU
KTOŚ ...]
@C...
„Spadaj na drzewo, trollu. :-)))” MAREK
DĄBROWSKI 644756 | 25.10.2012
10:36 http://kaczazupa.salon24.pl/
Każda z tych dwóch postaci ma ponadto swój własny, osobisty worek
treningowy, w który wali namiętnie: obaj uczynili nim FYM’a, a nadprogramowo –
Kaczazupa jeszcze ma Rolexa i okolice, a Dąbrowski – po prostu „fymowców” i Manka.
MDąbrowski jest również mistrzem
(przepisywanych z netu ) dowcipów:
06.09.2012 07:58@wojtek24
„Mówiąc doktorem Sztrosmajerem, gdyby głupota mogła latać,
fruwałbyś jak gołębica, trollu.
Na smoleńską botanikę.” [TADEUSZ TUMALSKI: SMOLEŃSK; Profil podejścia TU154M; od 3000m do brzozy]
Na smoleńską botanikę.” [TADEUSZ TUMALSKI: SMOLEŃSK; Profil podejścia TU154M; od 3000m do brzozy]
Itd., itd., itd...
Ot, salonowe życie codzienne...
Obrazek dedykowany "młodszym" salonowcom.
http://fotoszop.salon24.pl/457985,administracja-salon24-pl
http://mdabrowski.salon24.pl/
wszystkie przywoływane w tekście blogi pochodzą z portalu salon24.pl