
„Szklany sufit” Państwa Środka nad Rosją

Kwestia
słabego zaludnienia wschodnich okręgów Rosji coraz częściej pojawia się
w kontekście zacieśniających się związków gospodarczych FR z Chinami.
Pytania: kiedy na Syberię ruszy chińska ofensywa osiedleńcza? czy jest
nieunikniona? jak można złagodzić jej skutki, które zmienią całkowicie oblicze etniczne tych ziem ?, właśnie trafiły do roboczych komisji rosyjskiej Dumy Państwowej.
Nie
jest to co prawda jeszcze materiał alarmujący o przygotowaniach Pekinu
do ekspedycji milionów swoich obywateli do Rosji, bo takich sygnałów ze
strony chińskiej dzisiaj nie ma, ale sprawa jest postawiona wyraźnie.
Bez planowej, dobrze zorganizowanej i dobrze sfinansowanej przez władze
rosyjskie akcji zasiedlenia Syberii, tereny te będą dla Moskwy coraz cięższym garbem ekonomicznym (rosnący szybko %% dotacji
budżetowych dla okręgu wschodniego w ogólnym PKB Rosji) i problemem
politycznym w relacjach z Chinami (na rosyjskim brzegu rzeki Amur żyje
ok. 6 mln obywateli FR, natomiast na brzegu chińskim tej samej rzeki
mieszka ponad 100 mln Chińczyków).
Projekt
zabezpieczenia interesów FR na Dalekim Wschodzie złożył niedawno Ilia
Drozdow, członek komitetu Dumy ds. Unii Celnej, który zajmuje się Azją
Centralną i który proponuje zasiedlić Syberię Chińczykami, Koreańczykami
z Korei Północnej, Japończykami i dzisiejszymi mieszkańcami Środkowej
Azji, którzy na rosyjskim rynku od dawna pracują, na ogół nielegalnie.
Ekspercka ocena tego projektu (A. Wiszniewskij) zwraca uwagę na
niebezpieczeństwo próby włączenia Chińczyków do grup migracji
kierowanych na Syberię:
„
Zasiedlimy terytoria nadgraniczne z Chinami, a za kilka lat Chińczycy
przejdą granice w obronie swoich pobratymców. Dokładnie tak samo jak my dzisiaj bronimy „ruskich” na Ukrainie, i po prostu przejmą te ziemie”. (http://lenta.ru/articles/2014/11/13/derevnya/ ).
Rosjanie
mają również najświeższe, bardzo konkretne doświadczenia wynikające ze
współpracy z Chinami: w wielu wspólnych przedsięwzięciach Pekin daje
kapitał, precyzuje warunki (i nie zmienia ich), bierze za nie
odpowiedzialność i ich decyzje są zwykle rozstrzygające. Trudno więc
sobie wyobrazić, by w sprawie tak ważnej i budzącej w samych Chinach
wiele resentymentów historycznych („Rosja w przeszłości podbiła ziemie
chińskie, które musimy odzyskać” -http://historick.ru/view_post.php?cat=12&id=63 ),
Pekin nie wymusił na FR najkorzystniejszych dla siebie warunków. W
miarę upływu czasu będzie coraz silniejszy, a Rosja coraz słabsza, i
będzie miał coraz więcej możliwości i argumentów na rzecz opanowania
rosyjskich okręgów wschodnich. Problemu tego jednak na razie nie ma w
politycznej agendzie wzajemnych stosunków rosyjsko-chińskich, więc Rosja
jak może unika jego wywoływania, chociażby drogą jednoznacznego
wykluczania Chińczyków, nawet ze wstępnych koncepcji zasiedlenia obszarów wschodnich.
Stawia
na mieszkańców Azji Centralnej, których z kolei nie zamierza się
osiedlać w zwartych grupach narodowych, lecz na tradycyjnej zasadzie
rosyjskiego imperium: we wsiach/miasteczkach będą mocno przemieszani etnicznie i od razu włączeni w rosyjski system rusyfikacyjny.
Ale
i tu mogą pojawić się problemy. Dzisiaj migracja zarobkowa do Rosji
jest jeszcze atrakcyjna w tym regionie Azji, a łączne i policzalne
zarobki migrantów trafiające do krajów stałego zamieszkania czasami
przekraczają nawet ich roczne PKB
(Tadżykistan). Jeśli warunki umów o pracę na rosyjskim Dalekim Wschodzie
byłyby dla tej ludności korzystne, to jest nadzieja na ich ściągnięcie
do wschodniej Rosji. Ale jak to będzie za kilka-kilkanaście lat, kiedy
ruszy budowa infrastruktury zaplanowanej przez Pekin wzdłuż przebiegu
chińskiego nowego Szlaku Jedwabnego (na mapie linia czerwona)?

(źródło: 28.10.2014.
Nie
dość, że chiński projekt zablokuje rosyjskie nadzieje na skolonizowanie
tego regionu, to możliwości ukierunkowania odpływu stąd miejscowej
ludności na Syberię będą niewielkie. Przyszła prosperity – ożywiana
kapitałami chińskimi - jest najbardziej prawdopodobna właśnie tutaj, w
geograficznym sercu Azji.
Projekt
nowego Jedwabnego Szlaku wydaje się nie tylko niweczyć tę część
rosyjskich planów, to jeszcze może unieważnić wszystkie wysiłki włożone
dotąd przez Rosję w realizację konceptu Eurazji i Eurazjatyckiego
Związku Gospodarczego, (podobno) ukochanego „dziecka” Putina. Jej bardzo
ważną częścią miała być Ukraina. Czy Rosja więc zrezygnuje z tych
planów i odpuści Ukrainę, czy wręcz przeciwnie - będzie o nią walczyć
wszystkimi dostępnymi jej środkiami?
Jeśli
projekt "Eurazja" staje pod wielkimj znakiem zapytania, to może uda się
Rosji wybronić dla siebie chociażby arktyczną Drogę Północną, gdzie już
lokuje swoje przyszłe zaplecze? Jak na razie jednak są to głównie bazy
wojskowe, bo w tym Rosja jest najlepsza. Jej wojskowe technologie nowych
generacji na razie wspierają również unowocześniającą się armię
chińską, a w operowaniu w lodowych warunkach Arktyki Chiny nie mają
żadnego doświadczenia, więc przez dłuższy czas Rosja może tutaj
dominować. Tylko na jak długo straczy jej środków?
Z
kolei Pekin obrał inną nieco, nie wojskową, strategię działań
przygotowawczych: pierwszym z portów, które mają w dalszej perspektywie
powstawać wzdłuż szlaku arktycznego, jest
Zarubino w Primorskim Kraju (FR), który w zasadzie ma powstać na nowo z
kapitałów chińskich i stanowić ma przebicie dla morskiego handlu Chin.
To tam na razie koncentruje się uwaga Pekinu i plany uprzemysłowienia - jeszcze dzisiaj rosyjskiego - tzw. Primoria (1100 km pokręconej granicy lądowej chińsko-rosyjskiej), które mają zapewnić Chinom silne zaplecze gospodarcze do wyjścia na morze na tym ważnym odcinku ( http://russian.news.cn/economic/2014-11/11/c_133782378.htm ).
Wychodziłoby
więc na to, że w dłuższej perspektywie czasowej właściwie w żadnej ze
struktur mających regionalnie konsolidować obszary azjatyckie, Rosja nie
będzie w stanie przelicytować ekspansywności Pekinu i przebić
„szklanego sufitu” coraz wyraźniej budowanego potęgą gospodarczą Państwa
Środka.
Jak tę porażkę przyjmą rosyjskie koła gospodarcze i wojskowe? (te ostatnie już dzisiaj na
zachodzie gotowe są do zmasowanego ataku). I na których obszarach w
pierwszej kolejności będą się starały minimalizować potencjalne straty?
Komentarze do notki 47
@Autorka
Więc, może analogia jest ale zupełnie gdzie indziej. Analogia ale jakby odwrócona. Przypomnijmy sobie choćby "Ogniem i mieczem". Wielka Rzeczpospolita toczy wojne z buntującymi się Kozakami, chcącymi autonomii. Może to tu jest ta analogia, tylko z drugiej strony. Wielka Rosja próbuje przywołać do porządku Ukraińców. Mówi się, że wojna na Ukrainie była końcem wielkiej Rzeczpospolitej. Teraz, zakładam będzie to samo, To początek końca Rosji. Z analogii wynika też, że to my na tym skorzystamy. Jest i coś jeszcze. W Rosji niedługo wcześniej była przeciez Wielka Smuta, u nas przecież też trwa coś podobnego.
Tak mi to wychodzi z logiki dziejów, i sądzę, że mam rację :)
Stawiam, że w niedalekiej przyszłości jakiś zdolny Rosjanin po rosyjsku napisze o obecnych czasach:
"Nienawiść wrosła w serca i zatruła krew pobratymczą"
A Rosja wróci na swoje miejsce czyli do Księstwa Moskiewskiego. Natomiast Chińczycy zajmą miejsce ówczesnych Tatarów.
Wszystko się zgadza
@Autor
Nowa trasa omija w części stary wielki szlak herbaciany by nie ułatwiać Rosji reintegracje Dalekiego Wschodu.
Co do uwaga o chińskiej kolonizacji Syberii i Dalekiego Wschodu , to nie tak prędko. Chiny mając długoletnią tradycję jeżeli już to plany mają rozłożone na dziesięciolecia. Najważniejszym problem w China to zrównoważony rozwój interioru a nie tylko przerost znaczenia wybrzeża - co podważa kosztowną unifikacja i zjednoczenie kraju przez Mao.
Chiny mają kilkadziesiąt mln nadwyżki młodych mężczyzn którzy nie mają perspektyw znalezienia partnerki, jednym z kierunków tej emigracji towarzyskiej jest Syberia, ale władze Rosji też próbują znaleźć wyjście z sytuacji.
Sankcja wobec Rosji już spowodowały zachwianie się gospodarek Azji Środkowej - powiązanych z Rosja, jest i grunt dla werbowania kolonistów na daleki wschód.
Taka oferta jest już skierowana do 800 tys. uchodźców z Donbasu.
Jeżeli notka jest tak samo aktualne jak mapa przebiegu trasy, no cóż.
@Autor
@POLFIC
Trzymam się współczesności, ale wiadomo, że tak jak budowa imperiów zwykle odbywała się krwawo, tak samo ich upadek rzadko przebiegał pokojowo. Więc to czego się obawiam najbardziej, to tego, że agonia mocarstwowości Rosji nieźle nas jeszcze wymęczy.
@NIEOBYTY
Mapka, którą załączam (w notce podane jest źródło) jest z materiału pochodzącego sprzed kilku dni, 16.11.2014.
Z tego, co czytam zdaje się wynikać, że wiele szczegółów jeszcze nie do końca ustalono, że są one dogadywane. Ponadto, opracowuje się wiele różnych projektów i nie wiem, czy akurat mówimy o tym samym.
Zob. też np. tutaj:
http://epkun.salon24.pl/610310,chiny-europa-superszybka-magistrala-ladowa
@Autor
@NIEOBYTY
"Jeżeli notka jest tak samo aktualne jak mapa przebiegu trasy, no cóż."
Czyżbyś dysponował danymi wskazującymi na przewagę gospodarczo-kapitałową Rosji nad Chinami?
Bo tylko w takim wypadku tezy mojej notki można śmiało wrzucić do kosza.
@2JACKS
W ogóle u nas chyba nie ma porządnych serwisów zajmujących się na poważnie geopolityką, strategiami Chin, relacjami rosyjsko-chińskimi itp.
Stąd chyba to uporczywe powielanie mocarstwowego stereotypu Rosji, który poza Europą już nie ma żadnego znaczenia i już raczej "nie straszy" :).
Mocarstwo - oczywiście tak, ale głównie atomowe, a geopolitycznie - jedynie regionalne.
@AMELKA222
@BOSON
Z tego, co ogłaszają obecnie wojskowe koła rosyjskie, Krym będzie poważnie i szybko wzmocniony militarnie:
http://www.mk.ru/politics/2014/11/12/shoygu-o-slozhnoy-obstanovke-na-yuge-novoy-krymskoy-gruppirovke-i-poletakh-voennoy-aviacii.html
Nie wiem natomiast, jaka jest kondycja dalekowschodniego okręgu wojskowego i jakie tutaj plany konstruuje sztab wojskowy w Moskwie. Być może nie ma na razie żadnej nowej opcji dla zmiany statusu obszarów wschodnich.
W moim odczuciu, już sam fakt złożenia w Dumie projektów dot. zasiedlenia Syberii świadczy o obawach związanych z możliwością utraty tego regionu przez Rosję. Dotąd były to jedynie dość luźne dywagacje publicystyczne.
@2JACKS - 11:41
Ja jednak jestem wzrokowcem i nie jestem ekonomistką :), więc szukam tekstów wykładających humaniście "kawę na ławę" :)
@AMELKA222 11:12
http://french.xinhuanet.com/chine/2014-03/30/c_133224315.htm
2. Akurat pod tą notką zabierałem głos w dyskusji.
3. Mapa prezentowana też pochodzi ze stron Chińskich ale i ile mnie pamięć nie myli jest to projekt trasy z jesieni 2013. Z uwagi na zmiany w układzie sił, Chiny nie traktują go jako pierwszoplanowy, to jest koncepcja trasy rozgrywana politycznie. Jest to bardziej projekt odnogi o mniejszym natężeniu ruchu
4. Zwracam uwagę że rozważania bazują na zdezaktualizowanych przesłankach, w tym wypadku kolejna koncepcja przebiegu trasy daje już inne uwarunkowania geopolityczne a nową trasę determinują nie omawiane czynniki. Stosunki Chińsko-Rosyjskie są napięte w wielu elementach, i nie podważam problemów demograficznych ale tezy o roli Chin w Azji środkowej wyglądają trochę inaczej. Całości sprawa jest bardziej złożona jak i bardziej wyrafinowane są formy chińskiej ekspansji.
Cóż demografia to jest zmartwienia Rosji i jej elit kierowniczych, tylko że one próbują coś w tym kierunku działać.
5. Obecnie Rosja w imieniu i za fundusze Chińskie - prowadzi konfrontacje militarną i polityczną z głównym konkurentem CHRL. [ by zrozumieć znaczenia pojęcia konfrontacji militarnej - taki element jest choćby kosztowna modernizacja lotnictwa syryjskiego wykonana przez Rosjan].
@NASZ WOJTEK
http://rusanalit.livejournal.com/1925123.html
lub
http://uainfo.org/blognews/438873-rossiya-i-kitayskaya-ugroza.html
Są to m.in.: utracone w 1860 na rzecz Rosji - Primorskij Kraj, poł. część Kraju Chabarowskiego, część regionu amurskiego i Sachalin.
W materiale są również wyszczególnione obszary odzyskane przez Chiny po 1949.
W sumie jest tego wszystkiego sporo, ale najkrócej: są to większe obszary niż okolice Władywostoku :)
@NIEOBYTY
@AMELKA222
A poza tym Chińczycy są "nieśmiertelni". Policjant z jednego kraju UE podzielił się ze mną taką uwagą: "W moim rejonie żyje legalnie wielu Chińczyków, ale jeszcze nigdy nie słyszałem o żadnym pogrzebie.
Wytłumaczenie jest proste: na miejsce zmarłego wchodzi inny, podobny do niego. A dla Europejczyka Chińczycy są do siebie bardzo podobni.
Pozdrowienia
@NASZ WOJTEK
https://pl.wikipedia.org/wiki/Traktat_nerczy%C5%84ski
@MISIOSŁAW
@FRANIOMINOR
Dziękuję!
Również pozdrawiam
@
Przewodnie hasło: "pogłębienie wzajemnej strategicznej współpracy w sferze wojskowej i cywilnej" i standardowe ogólniki.
Szczegółów brak.
http://russian.news.cn/china/2014-11/18/c_133798362.htm
@
Rosja zasługuje na chińską pomoc - jest przecież dzisiaj strategicznym partnerem Pekinu.
Inwestycje chińskie są w Rosji dzisiaj ryzykowne bardziej, ale ryzyko to jest przez Pekin kontrolowane.
Chiny posiadają rosyjskie obligacje i inne aktywa pieniężne, kapitał chiński ma wiele inwestycji na terenie Rosji, ale ponieważ one same (Chiny) posiadają potężne rezerwy walutowe, jest duża możliwość łagodzenia strat.
Dalsze pogłębianie osłabienia gospodarki ros. (np. kolejnymi sankcjami) pobudzi Chiny do namysłu nad tym, w jakich sferach będą one mogły tę rosyjską słabość obrócić na własny pożytek.
Jeśli Pekin zdobędzie pełne zaufanie Rosji, będzie miał w tym kraju solidnego dostawcę energii i surowców oraz lojalnego wobec Chin wojskowego sojusznika strategicznego.
http://www.globaltimes.cn/content/892038.shtml
Czyli: im większa słabość rosyjskiego partnera, tym większe gwarancje dla jego ścisłego związania ze strategią Pekinu. Wydaje się przy tym, że chodzi tu głównie o możliwości szybkiego wykorzystania całego potencjału militarnego Rosji na użytek Państwa Środka.
Czy tego właśnie dotyczyły dzisiejsze rozmowy S. Szojgu w Chinach?
Czy Rosja w jakimś momencie nie stanie czasami przed wyborem: chleb lub armia? Lub zachowa jedno i drugie, ale już z "chińskiego pieca"?
@NASZ WOJTEK
Ale b. ciekawą sprawą w rachubach chińskich jest ten potencjalny wariant przewrotu politycznego w Rosji, który Pan bierze pod uwagę (pod poprzednią notką również @Trzmielka zwracała na to uwagę), a do którego ja ciągle podchodzę (pewnie za bardzo) sceptycznie. Ale to inna historia.
Natomiast co do Mr. Kissingera, to ma on chyba dość szczególną słabość do Rosji w kontekście ukraińskim, której nie ufam.
Ale zgoda: USA też mają swoje rachunki, których część może jeszcze dzisiaj opłacić Rosja.
Amelko,
Dokonuje się dalszy ciąg inscenizacji 10 kwietnia. Bez wyaresztowania kilku tysięcy ludzi zajmujących kluczowe stanowiska nic się nie zmieni. Natychmiastowe ich rozstrzelanie byłoby błędem, bo najpierw trzeba ich przesłuchać. Tylko kto ma tych aresztowań dokonać, skoro naród nie ma broni?!
Bul K. zapowiada, że zażąda wyjaśnień od kogoś tam.
@NASZ WOJTEK
Tylko jak wielkomocarstwowy "russkij" zniesie świadomość stawania się przez wielką Rosję kolonią chińską?
A prof. Dugin i jego cała szkoła?
@SAUELIOS :)
Wiele świetnych podsumowań ludzie napisali na s24.
Kolejna warstwa mułu dna, do którego obsuwa się to państwo. Jak się go tam teraz skutecznie i ostatecznie nie zatopi, to nadal będzie takim zombi, które my ciągle za frajer będziemy dokarmiać.
Skandal do potęgi n-tej!
Pozdrawiam :)
@SAUELIOS - 21:19
Będą chcieli pewnie dać na odstrzał 5-ciu członków, którzy skończyli 70 lat i zamknąć sprawę.
Na ich miejsce przygotują młodszych, sprawniejszych w pijarze, funkcjonariuszy i ma się to po prostu dalej kręcić.
TK, SN i NSA - delegujące przedstawicieli do PKW - są już całkowicie opanowane przez ludzi systemu. Bez jego (systemu) rozwalenia nic się nie zmieni :(
@AMELKA222
Równie świetnie, jak kiedyś znosił władzę chanów. Myślę, że ktoś obeznany z historią Moskowii nawet by takiego pytania nie postawił.
Amelko,
@Autor
Uklony
@NASZ WOJTEK, @Misiosław
Zabrakło dodatkowego emota :)
@WOYZECK
Nie sądzę, by na Szlaku chciano wybudować setki nowych aglomeracji typu kazachska Astana :), ale podkreśla się XXI-wieczny rozmach tych nowych ośrodków (jak w Yandexie znajdę ciekawsze materiały na ten temat - zalinkuję; trochę polskich tekstów też jest na ten temat, podam za moment).
Całość ma mieć charakter sieciowy i tworzyć nowoczesny system integracji mini regionów, regionów i większych obszarów Azji, z centralą w Pekinie. Bo to Pekin ma wykładać gros kapitału inwestycyjnego w zamian za dostawy surowców.
Centrum stanowić ma Azja, a odnogi (korytarze nowoczesnych technologii) mają łączyć się z |Europą, wychodzić na Afrykę, na obie Ameryki i Australię.
Ilość krajów zainteresowanych udziałem w tym projekcie jest ogromna i chyba do dzisiaj trwają targi dotyczące głównych odcinków trasy tego niesamowitego przedsięwzięcia, bo podobno kapitałowo będą to inwestycje bardzo opłacalne.
@WOYZECK
http://logistyka.pb.pl/3924409,98821,chiny-zbieraja-fundusze-na-nowy-jedwabny-szlak
http://silkroad.org.pl/nowy-szlak-jedwabny-eurazjatycki-korytarz-transportowy/
http://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/nowy-jedwabny-szlak-wlasnie-sie-buduje/
@NIEOBYTY
http://www.xinhuanet.com/world/newsilkway/index.htm
@AMELKA222
Ale wielu całkiem poważnie uznaje to pytanie za retoryczne, a taki scenariusz z tego powodu za niemożliwy. A przecież historia Rusi uczy, że bicie przed kimś pokłonów po to, aby nad kimś innym zyskać władzę absolutną, nie jest tam niczym dziwnym.
@MISIOSŁAW
@WOYZECK
http://www.bloomberg.com/news/2014-11-04/china-said-to-plan-16-3-billion-fund-to-revive-silk-road.html
http://sanat2013.orexca.com/rus/archive/3-4-06/great_silk.shtml
http://argumentua.com/stati/na-shelkovom-puti-ne-razminutsya
@NIEOBYTY - 18.11, 10:16
Podtrzymuję swoje wątpliwości w sprawie tego, czy mówiąc o różnych trasach, mówimy o tym samym.
Mam nadzieję, że podane przeze mnie we wcześniejszym kom. źródło mapki (tej z tekstu notki), porządkuje przynajmniej chronologię planów dot. trasy. Data 28.10.2014. jest póki co najbardziej aktualnym obrazem.
Mam też przed sobą najświeższy komentarz (rosyjski) dotyczący Szlaku:
http://www.echo.msk.ru/blog/golovnin/1440026-echo/
w którym wraca się do rozczarowania Rosjan trasą przebiegu Szlaku, mającą przebiegać w rejonach na południe od Rosji ["...построения в Евразии на территориях южнее России грандиозного многопланового транспортно-экномического коридора, Нового Шелкового пути."]
Optymistycznie dla Rosji brzmi zapowiedź, że Pekin jest wobec niej bardzo przyjazny i że plany komunikacyjnych połączeń między Rosją i Europą mogą stanowić jakiś dodatkowy element składowy całego projektu :), ale sprawa jest jasna: to Chiny będą gospodarzem całości.
Niemniej, ustalenia między różnymi partnerami nadal trwają.
Wiele może też zależeć od sytuacji polityczno-militarnej w każdym z regionów potencjalnie mogących wejść w chiński plan.
Więc żadnej kropki nad "i" jeszcze nie ma.
Uwaga techniczna
W edytorze notki mapka jest stale obecna, więc nie mam pojęcia, dlaczego w notce opublikowanej raz jest, a raz znika.
Kilku blogerów skarżyło się wcześniej na fatalne funkcjonowanie opcji zdjęciowej w systemie s24, więc teraz pewnie i na mnie padło.
Szojgu w Chinach
- wojskowy sojusz rosyjsko-chiński będzie wszechstronny, "horyzontalny i pionowy" (kom. Pekinu)
- Chiny zacieśniają współpracę z Rosją chcąc uzyskać silniejszy wpływ na projekty Azja-Pacyfik (kom. Financial Times)
- rosyjsko-chińskie przymierze zwiększy bezpieczeństwo regionalne w Azji (kom. ros.)
http://ria.ru/east_military/20141119/1034169748.html
http://russian.news.cn/china/2014-11/19/c_133800926.htm
http://ria.ru/analytics/20141118/1033915225.html
Azja Centralna
"Dzisiaj migracja zarobkowa do Rosji jest jeszcze atrakcyjna w tym regionie Azji, a łączne i policzalne zarobki migrantów trafiające do krajów stałego zamieszkania czasami przekraczają nawet ich roczne PKB (Tadżykistan). Jeśli warunki umów o pracę na rosyjskim Dalekim Wschodzie byłyby dla tej ludności korzystne, to jest nadzieja na ich ściągnięcie do wschodniej Rosji. Ale jak to będzie za kilka-kilkanaście lat, kiedy ruszy budowa infrastruktury zaplanowanej przez Pekin wzdłuż przebiegu chińskiego nowego Szlaku Jedwabnego..."
Ostatnie analizy rosyjskiego rynku pracy są już inne.
Wśród 11 mln gastarbeiterów pracujących w FR, większość stanowią przybysze z Azji Centralnej. W związku z kryzysem w Rosji spada wysokość ich wynagrodzeń, wypowiada się im pracę, część już zaczyna wracać do krajów zamieszkania. Ten trend przyśpiesza i liczba wracających rośnie. Na stałe ich osadnictwo w Rosji (Syberia) nie ma co liczyć, bo rosyjskie kłopoty finansowe dopiero się rozkręcają.
Problem nie wiąże się tylko z z ich pauperyzacją i gwałtownym tąpnięciem socjalnym. Wypłukani z pieniędzy, bez perspektyw i wściekli mogą być licznym zapleczem dla rewolty w Azji Centralnej, i mogą nie móc/nie chcieć czekać na świetlane projekty Jedwabnego Szlaku.
http://lenta.ru/articles/2014/11/19/ca/#
Dzisiaj
http://ria.ru/defense_safety/20141120/1034256169.html
http://wpolityce.pl/polityka/222837-rosyjska-flota-plynie-w-strone-nato-ma-zabezpieczyc-interesy-kremla
- Chiny uzupełniają rezerwy ropy
http://www.globaltimes.cn/content/892790.shtml
- Merkel oświadcza, że tylko razem z Rosją Europa może myśleć o bezpieczeństwie i tylko drogą pokojową może z Rosją "wyrównywać swoje interesy"
http://www.zakon.kz/4669513-merkel-bezopasnost-es-nevozmozhna-bez.html
http://wpolityce.pl/polityka/222810-powialo-groza-merkel-tylko-wspolnie-z-rosja-mozemy-zabezpieczyc-bezpieczenstwo-europy
@AMELKA222 (19:51)
@UNUKALHAI
@
"Jak tę porażkę przyjmą rosyjskie koła gospodarcze i wojskowe? (te ostatnie już dzisiaj na zachodzie gotowe są do zmasowanego ataku). I na których obszarach w pierwszej kolejności będą się starały minimalizować potencjalne straty?"
- powoli zaczyna się kształtować:
http://mojeszyfrogramy.salon24.pl/617967,polska-ukraina-o-tym-jak-cnote-stracic-i-rubelka-nie-zarobic
Pakt niemiecko-rosyjski oznacza zachowanie dotychczasowych wpływów Rosji w Europie i możliwość dalszego ich umacniania w części środkowo-wschodniej.
Ukraina została właśnie zdradzona przez zachód.
Rosja już teraz dozbraja Chiny
Rosyjska spółka Rosoboroneksport i Ministerstwo Obrony Chin porozumiały się w sprawie dostawy do Chin co najmniej sześciu rosyjskich przeciwlotniczych systemów rakietowych S-400 Triumf. Kwota kontraktu szacowana jest na 3 mld dolarów.
Systemu S-400 Triumf stanowi kontynuację pomysłów, wykorzystanych w systemie S-300. Opracowanie rosyjskiego koncernu Ałmaz-Antej jest w stanie niszczyć samoloty i rakiety balistycznego w odległości do 400 km i na wysokości od 5 m do 30 km.
Rosja, Chiny, rakiety balistyczne, S-400, Bezpieczeństwo
http://polish.ruvr.ru/news/2014_11_26/Rosja-podpisala-z-Chinami-kontrakt-na-dostawe-S-400-6425/
http://lenta.ru/news/2014/11/26/s_400/
Chińczycy dzisiaj na (jeszcze) rosyjskim Dalekim Wschodzie
http://www.novayagazeta.ru/economy/66339.html#
Chodzi tutaj nie tylko o klęskę ekologiczną regionu, w którym Chińczycy prowadzą wzmożoną eksploatację i rabunkową gospodarkę zasobów leśnych - uzyskali do tego prawo wydzierżawiając w latach 1998-2004 od FR na lat 49 tysiące km2 w Kraju Zabajkalskim i w Obwodzie Amurskim.
Chodzi również o bezradność władz lokalnych i niemożność wymuszenia na chińskiej korporacji respektowania zawartych wcześniej umów.
Ich istotną część stanowiło np. zobowiązanie do zatrudniania ludności miejscowej Ewenków (minimum 50% stanu zatrudnienia) i do łożenia konkretnych pieniędzy na zabezpieczenie jej potrzeb socjalnych.
Nikt jednak nie potrafi rozliczyć żadnych kwot idących w mln rubli, które rzekomo miały wspierać mieszkańców wiosek (pytanie: czy w ogóle w Rosji takie rozliczenia są wiarygodne?).
Nikt też nie potwierdza zatrudniania Ewenków - najczęstsze proporcje są takie: na ponad 300 zatrudnionych w danej jednostce, 50 to Rosjanie, a ponad 250 to Chińczycy. W budowanym osiedlu robotniczym na 2000 miejsc, proporcje te będą zbliżone lub jeszcze bardziej korzystne dla robotników chińskich.
Kolonizacja chińska - oparta na wymuszaniu respektowania własnych zasad i wykorzystująca skorumpowanie miejscowych urzędników - ma więc tutaj bardzo dobre warunki dalszego rozwoju w następnym półwieczu.
I znowu znakomity J. Bartosiak