Rosyjska Cerkiew Prawosławna wobec inwazji wojskowej...
Czekając ciągle na materiał
wywiadu o kościołach i wyznaniach religijnych na Ukrainie, postanowiłam
jednak dzisiaj puścić tekst o ostatnich oświadczeniach Rosyjskiej
Cerkwi Prawosławnej wobec dokonującej się właśnie rosyjskiej inwazji
wojskowej na Ukrainę. Decyzje te bowiem mają zasadnicze znaczenie dla
wiernych Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej związanej z patriarchatem w
Moskwie i wpisują się jednoznacznie w obecny klimat ukraińsko-rosyjskich
stosunków politycznych.
Nie
będę tu bliżej przedstawiała złożonej sytuacji, w jakiej znajduje się
od lata 2013 Ukraińska Cerkiew Prawosławna, w której od dłuższego czasu
przejawiają się tendencje do uzyskania niezależności od Moskwy, a które
24 lutego 2014 zostały wstrzymane mianowaniem metropolity Onufrego na
kijowski stolec metropolitalny. Sądzę, że w wywiadzie zostanie to
szerzej i kompetentnie omówione. Pokażę jedynie podstawowe teksty,
które oddają złożoność dzisiejszych relacji cerkiewnych
ukraińsko-rosyjskich widzianych przez pryzmat dylematów wierności:
kościołowi i jego hierarchom oraz interesom narodowym.
Podstawowym
źródłem niepokoju wśród ukraińskich wyznawców prawosławia jest
oczywiście wczorajszy wniosek Putina dotyczący wojskowej interwencji na
Ukrainie i decyzja Rady Federacji Rosyjskiej wniosek ten przyjmująca.
Brak szybkiej reakcji w tej sprawie ze strony patriarchatu moskiewskiego Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej zmobilizował Ukraińską Cerkiew Prawosławną do wysłania monitów do Moskwy z prośbą o publiczne zajęcie stanowiska przez Cyryla I.
Ukraińska
Cerkiew Prawosławna przedstawiła w nich swoje głębokie zaniepokojenie i
obawy przed krwawymi konsekwencjami podjętych decyzji politycznych
przez władze FR.
Metropolita Czernowicki i Bukowiński
Onufry, obecnie p.o. metropolity kijowskiego, zwrócił się do patriarchy
Cyryla I z wnioskiem (prośbą) o podjęcie wszelkich działań mających na
celu zapobieżenie rozlewowi krwi i pogłębieniu obecnego kryzysu na
Ukrainie, który UCP uznaje za najpoważniejszy w jej całej historii. Za
główny cel tych działań metropolita Onufry uznał zachowanie
integralności i całości terytorialnej państwa ukraińskiego oraz
uniknięcie bratobójczej wojny między Ukraińcami i Rosjanami.
http://news.church.ua/2014/03/01/misceblyustitel-kijivskoji-mitropolichoji-kafedri-nadislav-list-svyatishomu-patriarxu-kirilu/
http://news.church.ua/2014/03/01/misceblyustitel-kijivskoji-mitropolichoji-kafedri-nadislav-list-svyatishomu-patriarxu-kirilu/
Rzecznik
prasowy UCP G. Kowalenko już bardziej zdecydowanie oświadczył, że
rosyjskie władze, decydując się na interwencję w Ukrainie, popełniają od
razu grzech złamania trzech przykazań dekalogu:
- "nie kłam i nie dawaj fałszywego świadectwa na brata swojego" - a kłamstwem jest cała rosyjska narracja o dzisiejszej Ukrainie, podobnie jak kłamliwe było przemówienie Janukowycza z Rostowa nad Donem
- nie pożądaj domu brata swego" - bo tym będzie wprowadzenie wojsk rosyjskich w granice Ukrainy
- "nie zabijaj!" - przeleje się krew niewinnych w razie interwencji.
- "nie kłam i nie dawaj fałszywego świadectwa na brata swojego" - a kłamstwem jest cała rosyjska narracja o dzisiejszej Ukrainie, podobnie jak kłamliwe było przemówienie Janukowycza z Rostowa nad Donem
- nie pożądaj domu brata swego" - bo tym będzie wprowadzenie wojsk rosyjskich w granice Ukrainy
- "nie zabijaj!" - przeleje się krew niewinnych w razie interwencji.
G.
Kowalenko z goryczą stwierdza, że nie ukazało się dotąd żadne
oświadczenie Patriarchatu Moskiewskiego w sprawie wniosku Putina i
istnieje obawa, że Cyryl I poprze agresję Rosji.
Dodał z naciskiem, że całe duchowieństwo UCP podległe Moskiewskiemu Patriarchatowi jest grupą obywateli ukraińskich, "dlatego proszę byście wyrazili swój głos w sprawie obowiązku chronienia i obrony całości terytorialnej państwa ukraińskiego" czytamy w jego oświadczeniu.
http://lenta.ru/news/2014/03/02/bulletinabible/
Dodał z naciskiem, że całe duchowieństwo UCP podległe Moskiewskiemu Patriarchatowi jest grupą obywateli ukraińskich, "dlatego proszę byście wyrazili swój głos w sprawie obowiązku chronienia i obrony całości terytorialnej państwa ukraińskiego" czytamy w jego oświadczeniu.
http://lenta.ru/news/2014/03/02/bulletinabible/
Dzisiaj po południu ukazało się oświadczenie patriarchy Cyryla I w odpowiedzi na prośby płynące z Kijowa.
Zapewniając, że wydarzenia zachodzące na Ukrainie obserwuje z trwogą i bólem... oraz że ma świadomość zagrożeń całości terytorialnej państwa ukraińskiego, Cyryl I stwierdza że podstawowym obowiązkiem cerkwi jest przede wszystkim obrona tej ludności, której życie jest zagrożone i która wymaga ochrony.
"To w rękach osób sprawujących dzisiaj władzę leży możliwość zapobieżenia przelewowi krwi na drogiej mojemu sercu ziemi Ukrainy.
Krew naszych braci przelana w Kijowie i w innych miastach Ukrainy, to płód nienawiści, którą uczestnicy rozruchów w różnych stronach wzbudzili w sercach spokojnych ludzi. Niech Bóg powstrzyma każdą rękę podniesioną z zamiarem spowodowania bólu i cierpienia, i błogosławi tych, którzy opowiadają się za pokojem."
http://www.patriarchia.ru/db/text/3588256.html
Zapewniając, że wydarzenia zachodzące na Ukrainie obserwuje z trwogą i bólem... oraz że ma świadomość zagrożeń całości terytorialnej państwa ukraińskiego, Cyryl I stwierdza że podstawowym obowiązkiem cerkwi jest przede wszystkim obrona tej ludności, której życie jest zagrożone i która wymaga ochrony.
"To w rękach osób sprawujących dzisiaj władzę leży możliwość zapobieżenia przelewowi krwi na drogiej mojemu sercu ziemi Ukrainy.
Krew naszych braci przelana w Kijowie i w innych miastach Ukrainy, to płód nienawiści, którą uczestnicy rozruchów w różnych stronach wzbudzili w sercach spokojnych ludzi. Niech Bóg powstrzyma każdą rękę podniesioną z zamiarem spowodowania bólu i cierpienia, i błogosławi tych, którzy opowiadają się za pokojem."
http://www.patriarchia.ru/db/text/3588256.html
Odgłosy
rosyjskich mediów, komentujących oświadczenie Cyryla I, są
jednoznaczne. Interpretowane jest ono jako udzielenie zdecydowanego
poparcia przez Patriarchat Moskiewski Putinowi i całej tej idei wejścia rzekomo "pokojowej misji wojsk rosyjskich na Ukrainę w imię prawa do zamieszkiwania przez jeden naród w jednym państwie"...
W tym też kontekście nadzieja wyrażona przez Cyryla I, że
"Будем надеяться на то, что миссия российских воинов по защите свободы и самобытности этих людей и самой их жизни не встретит ожесточенного сопротивления, которое приведет к крупномасштабным столкновениям"
[trzeba mieć nadzieję, iż misja wojsk rosyjskich w obronie wolności i samodzielności tych ludzi oraz w obronie ich życia, nie wywoła zaciekłego oporu, który doprowadzi do przelewu krwi] http://www.echo.msk.ru/blog/echomsk/1270096-echo/#
"Будем надеяться на то, что миссия российских воинов по защите свободы и самобытности этих людей и самой их жизни не встретит ожесточенного сопротивления, которое приведет к крупномасштабным столкновениям"
[trzeba mieć nadzieję, iż misja wojsk rosyjskich w obronie wolności i samodzielności tych ludzi oraz w obronie ich życia, nie wywoła zaciekłego oporu, który doprowadzi do przelewu krwi] http://www.echo.msk.ru/blog/echomsk/1270096-echo/#
- jest oczywistym szczytem hipokryzji ze strony zwierzchnictwa Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.
Ale nie tylko.
Ale nie tylko.
Jest też dobitnym przykładem "prawidłowej", tj. przewidywalnej reakcji dawnego KGB-isty, którym jest Cyryl I.
I też nie tylko.
Jest zdradą główną wobec wszystkich członków kościoła prawosławnego na Ukrainie podległego patriarchatowi moskiewskiemu.
Jest zdradą główną wobec wszystkich członków kościoła prawosławnego na Ukrainie podległego patriarchatowi moskiewskiemu.
Poprzednie notki z cyklu ukraińskiego:


-
@Autor
Ceryl I,,trzeba mieć nadzieję, iż misja wojsk rosyjskich w obronie wolności i samodzielności tych ludzi oraz w obronie ich życia, nie wywoła zaciekłego oporu, który doprowadzi do przelewu krwi"
Rzecznik Patriarchatu moskiewskiego Wsiewołod Czaplin,, To misja pokojowa"
Prosty wniosek : Władimir Putin wczoraj dostał od wyższej izby rosyjskiego parlamentu zgodę na wysłanie wojsk na Ukrainę.Dzisiaj błogosławieństwo Cerkwi.
pozdrawiam -
@SHERLOCK HOLMES
W. Czaplin to główny celebryta i propagandysta czekistów cerkiewnych :)
Czyli: nic nowego - cerkiew zawsze była w symbiozie z tronem Romanowów i przez ostatnie prawie 100 lat - z bolszewicka partią.
Pozdrawiam -
Onufry, p.o. metropolity kijowskiego, ...
Jeśli dobrze zrozumiałam istotę konfliktu w Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej, zakończonej 24 lutego br. odsunięciem metropolity Wladymira i mianowaniem (tymczasowo) Onufrego na jego miejsce, to sytuacja w UCP jest dość złożona:
- Wladymir był zawsze rzecznikiem przekształcenia UCP w kościół autokefaliczny, a więc niezależny od Patriarchatu Moskiewskiego; musiał ustąpić rzekomo ze względu na stan zdrowia i kłopoty sercowe; tak czy inaczej - wraz z jego odejściem osłabieniu mogła ulec dotychczasowa presja na Moskwę na rzecz uzyskania pełnej samodzielności;
- Onufry jest symbolem działań wręcz przeciwnych - każdą inicjatywę usamodzielnienia się terenowej administracji Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej od Patriarchatu Moskiewskiego niszczył skutecznie i wytrwale
- mamy 1 marca i wniosek Putina + decyzję Rady Federacji i metropolita Onufry zmuszony jest ciśnieniem oddolnym (presja ze strony ukraińskiej hierarchii) nie dość że do złożenia monitu w sprawie stanowiska Cyryla I wobec rosyjskiej agresji wojskowej na Ukrainę, to jeszcze do wyraźnego podkreślenia w nim roli i znaczenia wartości podstawowej dla Ukraińców: sprawy nienaruszalności i integralności ich państwa. Znając Cyryla I i jego bezwzględne podporządkowanie oraz dyspozycyjność wobec b. pułkownika KGB Putina, mógł spodziewać się tylko jednej reakcji z jego strony - oczywiście poparcia "cara i wodza"
- jasne, proputinowskie stanowisko moskiewskiego zwierzchnika UCP postawiło hierarchię ukraińską w dramatycznej sytuacji: zdradą narodową jest podporządkowanie się ukraińskiej cerkwi stanowisku Cyryla I. Aby móc wydostać się z tej pętli wykluczających się od dnia 1 marca trybów lojalności (narodowej i hierarchiczno-kościelnej), UCP powinna ogłosić własną autokefalię.
Jednak na jej czele stoi teraz Onufry - żelazny przeciwnik pełnej niezależności UPC, wręcz symbol walki z autokefalią.
Pytanie więc, co dalej z UCP?, staje na porządku dnia w Kijowie. -
@AMELKA222
Idąc za Czernyszewskim ("im gorzej, tym lepiej") - i zakładając, że Ukraina pozostanie niepodległa - kolejne ogniwo ruskiego (znaczy rosyjskiego) hegemonizmu "strzela sobie w stopę". To wygląda u nich jak domek z kart i może wywołać (jak z tym pistoletem w scenografii I-aktu) zarówno awanturę wojenną, jak i przewrót wewnętrzny (przed, w trakcie, lub po).
Tak się zastanawiam, co nasi grilujący gotowi byliby zrobić, żeby nic się nie zmieniło, bo że Tusk uprawia pijar (wykorzystuję to w notce), to znaczy, że "właściciele" są spietrani.
Serdecznie pozdrawiam! -
@SOWINIEC
Bardzo dziękuję!
Od początku, kiedy przyglądam się sojuszowi współczesnego "tronu" z ołtarzem i ołtarza z armią w Rosji, wychodzi mi na to, że cały ten projekt gwałtownego podniesienia roli cerkwi był od 2000 r. pomyślany jako wprzęgnięcie RCP do polityki imperialnej Putina. I to wszechstronnie.
Więcej o tym pisałam tutaj w 2011:
http://lamelka222.salon24.pl/358582,sojusz-tronu-z-oltarzem-i-oltarza-z-armia-cerkiew-w-nowej-rosji
Pozdrawiam -
@PROPATRIAN :)
"kolejne ogniwo ruskiego (znaczy rosyjskiego) hegemonizmu "strzela sobie w stopę"
"domek z kart"
Dokładnie tak!
Przy silnych tendencjach do samodzielności w UCP - taka decyzja Cyryla I może być tylko wodą na młyn zwolenników secesji.
Patriarchat Moskiewski ma sporo do stracenia na Ukrainie: nie tylko dobra materialne i ziemie... Głównie symbolikę Świętej Rusi Kijowskiej, historyczne serce Rosji.
Wszystko to pokazuje, że Putin chyba nie wszystko do końca przemyślał decydując się na zniszczenie wolnej Ukrainy.
Myśli kategoriami czekisty-ateisty, korzysta ze strategii i taktyki generałów i w jego koncepcjach cerkiew i religia - to jedynie sztafaż nawiązujący obrazowo do imperialnych czasów carskiej Rosji.
Nie czuje i nie rozumie ducha wiary i istoty poczucia narodowego - w takim sensie, jak czują to np. dzisiejsi Ukraińcy.
Taką samą mentalność ma pewnie ten drugi czekista - Cyryl, dla którego filozofia autentycznego łączenia wiary, kościoła i narodu (nasze: Bóg-Honor-Ojczyzna), to kompletna abstrakcja.
Więc na Ukrainie - albo przeważy jednak to poczucie (świeże bardzo jeszcze) wspólnoty narodowej i przejawi się ostatecznie w zdolności do obrony całości państwa ukraińskiego, a w Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej - w ostatecznym oddzieleniu się od wrogiej Ukraińcom Moskwy, albo nic z tego projektu nie wyjdzie i Ukraina nadal będzie wegetować na łańcuchu Moskwy.
Pozdrawiam :) -
@AMELKA222
Ktoś z Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Kijowskiego zwrócił się do kogoś z UCP Patriarchatu Moskiewskiego o rozważenie możliwości połączenia się w jedną Cerkiew Autokefakiczną.
Gdzieś o tym czytałem. Chciałem teraz tę informację odnaleźć, ale nie udało się odnaleźć stron z tymi informacjami. Izdaję się, że było to kilka dni przed tym, zanim Onufry został metrpolitą. -
@ZBIGWIE
Moje informacje są fragmentaryczne i amatorskie bardzo, za co przepraszam
Bardzo żałuję, że nie mam jeszcze wywiadu :( i całościowego oglądu sytuacji.
Będę jeszcze przeglądała kilka obszerniejszych materiałów - może trafię na podany przez Ciebie ślad.
Serdeczności! -
@Autor
Obecnej ekipy Kościoła Prawosławnego w Rosji, czy na Ukrainie za bardzo się nie wypowiem, ale już o jego poprzedniku patriarsze Moskwy Aleksieju to i owszem. Wiadomo przecież że był generałem KGB i szpiegował innych popów. Nasz biskup Sawa jednak trochę lepszy bo stopnia generała dochrapał się już w wolnej Polsce, ale przedtem nieco SB gdzie trzeba i nie trzeba to i podonosił. Także ogólnie popi bardziej niż kler katolicki byli podatni na agenturę. Nie zdziwiłbym się za bardzo gdyby Cyryl czy Onufry pełnili wcześniej funkcje TW. W Rosji tak to już jest - kościół z władzą, a jak władza poprosi to się donosi. -
Autorka
Chyba w Rosji Cerkiew jest zależna od władcy już od czasów cara? A w czasie komunizmu te stosunki znacznie się zacieśniły i nie należałoby oczekiwać sprzeciwu wobec Putina. A humanitaryzm to w tamtym klimacie na większą skalę nie istnieje. -
@RUSKI BIMBER
Władimir Michajłowicz Gundiajew, czyli obecny Cyryl I, to oczywisty agent KGB :)
Ksywka "Michajłow"
Jak jest z Onufrym - nie wiem. -
@AMELKA222
Oczywiście.
:) -
@LAPACZ MUCH
Tak, w okresie caratu symbioza cerkwi i tronu była ścisła: koronowany car był jednocześnie zwierzchnikiem cerkwi prawosławnej
http://lamelka222.salon24.pl/415032,bajka-o-rosyjskiej-krolewnie#
Po 1917 cerkiew była niszczona ogniem i żelazem, cerkwie zamieniane na stodoły i magazyny, duchowieństwo ginęło jak inni "wrogowie ludu". To, co z kościoła prawosławnego zostało, w całości podporządkowane było bolszewikom. Pewne możliwości oddechu cerkiew złapała po II wojnie, ale również pod pełną kontrolą.
Od końca lat 80. XX w., na fali "pieriestrojki", Rosyjska Cerkiew Prawosławna zaczęła się odradzać. Kryzys lat 90. nie do końca to ułatwiał, ale udało się. Jednak do roli, jaką dzisiaj RCP odgrywa w systemie putinowskim, doszła w zasadzie od 2000.
Więcej:
- http://lamelka222.salon24.pl/358582,sojusz-tronu-z-oltarzem-i-oltarza-z-armia-cerkiew-w-nowej-rosji
- http://lamelka222.salon24.pl/366118,wierni-cerkwi
- http://lamelka222.salon24.pl/451372,nowe-pokolenie-cerkiewnej-dyplomacji-abp-hilarion -
@SOWINIEC
:) -
@ZBIGWIE
Nie wiem, czy nie miałeś na myśli materiału Soni Koszkiny "Cerkiewna rewolucja"
http://society.lb.ua/religion/2014/02/28/257677_tserkovnaya_revolyutsiya.html
Wskazuje ona na możliwe warianty:
- UCP pod patronatem Moskwy
- UCP pod patronatem Konstantynopola
- UCP + patriarchat moskiewski tworzą scalony odrębny kościół (podobno - marenie b. prezydenta W. Juszczenki) -
@AMELKA222
Ależ Amelko, Twoje informacje są bardzop istotne i doskonale je przedstawiasz!
Ja tylko przypadkowo coś na ten temat czasami przeczytam, gdy mi się napatoczy.
Pozdrawiam! -
@AMELKA222
Dziękuję za dopełnienie i linki - pewnie to kiedyś czytałem. Ja mam z tyłu głowy uogólnienie, że termin "prawosławie" bierze się z podległości kościoła monarsze. Chyba dość trafne, konsekwencją są problemy z interpretacją przy zmianach granic.
No i efekty komunizmu, czyli wyniszczenie kościoła oraz pozostawienie wśród hierarchów głównie (?) konfidentów, zostawią ślad przynajmniej na pokolenia. Szczególnie jeśli rządzi czekista. -
@LAPACZ MUCH
Sądzę, że warto o tym wszystkim sobie poczytać i zobaczyć, jak Rosyjska Cerkiew Prawosławna działa, bo przecież w sierpniu 2012 polski episkopat podpisał z nią porozumienie ("pojednanie").
Na przykładzie stanowiska Cyryla wobec agresji na Ukrainę można spokojnie przewidywać to, jak się zachowa RCP w przypadku kolejnych podbojów Rosji na terenach Słowiańszczyzny...
Dobry artykuł A. Ściosa "POJEDNANIE Z CERKWIĄ PUTINA ":
http://www.rodaknet.com/rp_scios_103.htm -
@AMELKA - Metropolita Onufry z UCP PM zdaje sobie sprawę, że rosyjska agresja na Ukrainę
spowoduje odpływ od moskiewskiego patriarchatu nie tylko wiernych, ale i popów i świątyń na UA.
Kto będzie chciał u agresorów modlić się?
Ciekawie o tym AAB - " Первый фактор – это позиция украинской церкви Московского патриархата. Это очень важная история, которая, на мой взгляд, не была учтена в том числе российским президентом. Сегодня (и на нашем сайте вы посмотрите) существует публичное, очень аккуратное обращение местоблюстителя украинской церкви Московского, подчеркиваю, патриархата Анофрия (мы пытаемся с ним сейчас связаться), который обращается к Патриарху Кириллу с целью не допустить кровопролития. Грубо говоря, не допустить вторжения. И Анофрий понимает, что он говорит, потому что в случае входа российских войск, столкновения с украинскими, скажем, войсками и возможными жертвами украинская церковь Московского патриархата, безусловно (и Анофрий это понимает) начнет терять влияние и приходов в пользу Киевского патриархата. То есть московская церковь, Московская патриархия начнет терять поддержку. А мы знаем, что это за души людей. Это очень...
С.БУНТМАН: Священники могут переходить.
А.ВЕНЕДИКТОВ: Священники, прихожане.
С.БУНТМАН: Кстати, почитайте хороший блок Андрея Кураева именно по этому поводу сегодня у нас.
А.ВЕНЕДИКТОВ: Это важная история, потому что мы знаем, с каким вниманием Путин относится к позиции Московской патриархии на Украине. И это удар по ее позиции, это надо понимать. Я уж не говорю о возможном там переходе не просто священников, а переходе целых приходов со святынями общехристианскими, общеправославными, которые есть. Есть такая проблема. Есть. И этот фактор возник сегодня ночью. Видимо, он был недоучтен в принятии политического решения. Это такой важный момент, и еще раз повторяю, очень аккуратное обращение публичное Анофрия к Кириллу. Есть, насколько я знаю, не публичное обращение, где просто его умоляют убедить Путина не вводить войска. Это раз. Это новый фактор."
Można słuchać - http://echo.msk.ru/programs/beseda/1269592-echo/ -
@WITEK
Czyli: Putin z całą świadomością uderzył w Ukraińską Cerkiew Prawosławną? Z całą świadomością skutków? Dobrze rozumiem?
Ja go posądzałam o nieuwzględnienie akurat tego aspektu w jego spekulacjach - bo przecież UCP ma swoich wyznawców najwięcej na wschodnich i południowych terenach Ukrainy. A więc tam, gdzie Rosja chce nową Ukrainę okroić i zniszczyć jej władzę.
I tak z UCP konkuruje tam coraz bardziej Ukraińska Cerkiew Grecko-Katolicka, więc teraz to będzie masakra...
(tutaj więcej o УГКЦ: http://www.uaday.info/articles/3/view/1293 -
@WITEK
A może - jeśli dane będzie Ukrainie kontynuować procesy wzmacniania własnej tożsamości narodowej - na Ukrainie powstanie jakaś struktura ekumeniczna, łącząca wszystkie tamtejsze wyznania prawosławne na bazie narodowej?
Byłoby to w ogóle możliwe?
Nie mówię, że dzisiaj, jutro... ale w dalszej przyszłości?
Struktury organizacyjne kościoła mogłyby wzmocnić tendencje integracyjne narodu... -
@AMELKA222 cerkiew jest autokefaliczna,
doktrynalnie nie ma tam nikogo nad lokalnym archjerejem. Dlatego dla Ukrainy Moskwa nie musi być III Rzymem. -
@AMELKA222
Wygląda na to, że kacapy poszły po rozum do głowy.
A ten apel Pani zna:
,,"Apeluję do Pana jako gwaranta respektowania praworządności Wielkiego Kraju o niedopuszczenie do rozlewu krwi i do bratobójstwa narodów, które zanurzały się we wspólnej chrzcielnicy" - zwrócił się do Władimira Putina p.o. zwierzchnik ukraińskiej Cerkwi prawosławnej (Moskiewskiego Patriarchatu) metropolita czerniowiecki i bukowiński Onufry."
pozdrawiam -
@DEDA
Na Ukrainie są 2 cerkwie prawosławne: autokefaliczna (Patriarchat Kijowski - Filaret) i zależna od Moskwy - Onufry.
Dramat, o którym tutaj mówimy, dotyczy UCP zależnej od Patriarchatu Moskiewskiego.
Pozdrawiam -
@SHERLOCK HOLMES
Nie, nie widziałam tego tekstu.
Dzięki! -
@AMELKA222 -uzupełnienie do kom. S.H.:
Metropolita Onufry podkreśla, że Ukraina zetknęła się z jednym z najpoważniejszych wyzwań w całej swej historii.
„Po długotrwałym kryzysie politycznym i śmierci ludzi poważnym powodem do niepokoju stało się przyznanie Panu przez Radę Federacji (...) prawa do wykorzystania sił zbrojnych Rosji na terytorium Ukrainy” – pisze zwierzchnik ukraińskiego Kościoła prawosławnego. „Niewiele oddziela nas od przepaści, z której wyjście zajmie niejedno dziesięciolecie” – zaakcentował.
Zaznaczając, że Cerkiew nie zajmuje stanowiska w kwestii walki politycznej, zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej, patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl zapewnił w niedzielę, że uczyni wszystko, co w jego mocy, aby przekonać rządzących, że nie wolno dopuścić do śmierci ludzi na Ukrainie.
Zapewnienie to skierował do metropolity Onufrego, do duchowieństwa i wiernych ukraińskiego Kościoła prawosławnego. Napisał, że naród ukraiński powinien sam, bez wpływów zewnętrznych, określić swą przyszłość
MM, PAP (za: Nasz Dziennik) -
@PROPATRIAN
Dziękuję!
dam od razu link:
http://www.naszdziennik.pl/swiat/69886,cerkiew-apeluje-do-putina.html -
@AMELKA222
Jaka zmiana, prawda? Jak to tam działa, niepojęte... To ich duży atut! -
@PROPATRIAN
Istny Blitzkrieg :)
Weźmy jednak pod uwagę, że redakcja NDz wybrała tylko kilka zdań z oświadczenia Cyryla - media tak zawsze robią. Nie omawiają całości.
Dokument cały jest tutaj:
http://www.patriarchia.ru/db/text/3588256.html
Serdecznie! -
@Autor
Nastepca Aleksieja II TW " Drozdow" Cyryl du.a nie ruszy bo cerkiew zawsze byla w Rosji podporą waaaadzy - KAZDEJ- nawet tej co ją mordowala ! -
@R.H.
I na dodatek poświęci jeszcze czołgi i karabiny, a żołnierzy ruszających na wojnę pobłogosławi... -
@Autor ´´Jest zdradą główną wobec wszystkich członków kościoła prawosławnego na Ukrainie´´
uwazam, ze jest zdrada wobec wszystkich swoich wyznawcow, nie tylko na tych Ukrainie, jest zdrada wobec wiary. -
@TANNOD
Oczywiście - pobłogosławienie wyprawy wojskowej (a więc zawsze potencjalnego zabijania) stoi w jawnej sprzeczności z przykazaniem większości religii świata "nie zabijaj" i nic tutaj nie pomogą wygibasy putinowsko-cyrylowe o "obronie interesów naszych braci zagrożonych na Ukrainie", co jest zwykłym kłamstwem.
Pomijam kwestie "wojny obronnej" i wojny agresywnej, bo przecież to z tym drugim wariantem mamy tutaj do czynienia.
Kiedy napisałam o zdradzie głównej wobec narodu ukraińskiego, miałam na myśli przede wszystkim stanowisko Patriarchatu Moskiewskiego, któremu podlega UCP. Bo to interesy narodu ukraińskiego są teraz zagrożone
Dzisiaj UPC, jutro może być każda inna narodowa cerkiew podległa Moskwie a działająca w krajach graniczących z Rosją.
O tym, że w rosyjskim kościele prawosławnym ścierają się obecnie bardzo różne stanowiska, pisze dzisiaj prof. Kłoczowski:
http://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x75899/rosyjskie-prawoslawie-nie-ma-jednej-linii-wobec-ukrainy/ -
@AMELKA222
http://www.fronda.pl/a/dariusz-loranty-dla-frondapl-rosyjskie-wojska-nie-wyjda-poza-krym,35069.html -
@MOMOTORO
"Strona którą próbowałeś wywołać nie istnieje."
Na pewno?
Czy ja coś klikam nie tak? -
Janukowycz...
Janukowycz - jako legalny prezydent Ukrainy (!) - zwrócił się osobiście (na piśmie) do Putina, by ten użył wojsk FR do stabilizacji sytuacji na Ukrainie.
Źródło: szef Rosyjskiego Komitetu Bezpieczeństwa Witalij Czurkin.
Data: 1.03.2014.
http://ria.ru/politics/20140304/997988750.html
(wytworzenie antydatowanego dokumentu-pretekstu dla wniosku Putina i Rady Federacji z dn. 1.03.?
Po co to było Putinowi? Nikt go przecież nie pyta o "papiery"... - to jedno.
Ale jak mógł to zrobić Ukraińcom obecny trup polityczny W. Janukowycz? Był prezydentem ICH państwa...) -
@TANNOD
Jak fatalnie wygląda stanowisko Patriarchatu Moskiewskiego - widać chociażby w kontekście głosowania 25 członków Rady d/s Praw Człowieka przy Prezydencie FR, którzy zdecydowanie sprzeciwili się wprowadzeniu wojsk rosyjskich na Ukrainę.
http://ria.ru/politics/20140303/997802779.html
Jakie więc w ogóle wyobrażenie o Człowieku, w sensie personalistycznym, filozoficznym itd. ma Cyryl ? -
@AMELKA222
errata:
Czurkin - przedstawicielem FR w ONZ -
Krym i zaplecze...
Plany są prawdopodobnie takie: po ostatecznym przejęciu Krymu przez Rosję, obwody: Cherson, Odessa i Mikołajów - a więc te, które stanowią bezpośrednie lądowe zaplecze półwyspu krymskiego i zapewniają Ukrainie bezpośredni dostęp do Morza Czarnego - zatwierdzą swoje wejście do Autonomicznej Republiki Krymu drogą referendum 30 marca (lub w inny sposób).
Wynikałoby z tego, że postulowane przez Krym poszerzenie zakresu autonomii obejmować ma prawo poszerzania swojego terytorium i/lub federalizowania się z innymi samodzielnymi podmiotami politycznymi.
Dzisiaj "odpowiednie" ekipy z tych ośrodków zgłosiły taki wniosek do parlamentu i rządu krymskiego.
http://ria.ru/world/20140303/997979583.html
Jeśli tak, to teraz, po Krymie, w regionach Odessy, Mikołajewa i Chersonu koncentrować się będzie aktywność wojskowa, polityczna i propagandowa Moskwy.
Oznaczałoby to w planie minimum zamknięcie morskich wybrzeży Ukrainy do akwenu Morza Azowskiego - Zaporoże i Donieck, a w czarnomorskim planie maksimum Rosji - zajęcie również tych dwóch obwodów.
To pewnie i tak tylko na początek... -
@AMELKA222
Przepraszam za OT: pamiętasz może moją niedawną notkę z apelem do Ukraińców o odsunięcie z ich Związku posła Sycza? Przed chwilą przeczytałem:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/w-sejmie-sypia-sie-grupy-polska-rosja/3dgvd
Sycz jest Przewodniczącym sejmowej Grupy... Polsko-Rosyjskiej!
A w grupie senackiej (bo dwie były) - a jakże: JF Libicki.
Tak tylko donoszę, dobrej nocy! -
@PROPATRIAN
Tak, pamiętam. Okazało się, że nie odczytałam Twoich intencji :)
Nie wiem, jak wygląda sytuacja wewnątrz Związku Ukraińców w Polsce: na ich stronie nie ma żadnej reakcji na poczynania Rosji od 1.03.
Nie ma też żadnego stanowiska po 21. lutego, kiedy Majdan odrzucił porozumienie z Janukowyczem...
Sam M. Sycz - jeśli jest zwolennikiem Janukowycza - nie musiał mieć żadnych dylematów moralnych i politycznych współpracując z Rosjanami.
Jako Ukrainiec powinien jednak odpowiednio zareagować najpóźniej 1.03.
Teraz uprzejmie rozważa, czy nie zrezygnować z przewodniczenia tej sejmowej komisji polsko-rosyjskiej, co jest chyba tylko wynikiem nacisku ogólnego klimatu, który nagle - z dnia na dzień - zapanował wśród polskiej klasy politycznej.
Nagle Putin stał się dla nich "be"!
A wielu z nich jest po prostu zwykłą agenturą rosyjską, ale dzisiaj się "dostrajają" albo dostali nowego SMS-a...
Co do ZUwP
Wszystkie zrzeszenia mniejszościowe w Polsce po 1956 r. były kontrolowane przez esbecję - mogli działać, ale w określonych warunkach i na określonych zasadach. Po 1989 trochę się to zmieniło, ale nie zmieniły się zasady infiltracji tych środowisk przez służby . A jakie mamy służby - dobrze wiemy.
Więc z tego punktu widzenia, ważne jest to, że ZUwP nie daje żadnego swojego stanowiska: ani 21.02. ani teraz po 1.03.
Obawiam się, że jeśli dotąd nie mamy materiału z wywiadem z szefem ZUwP, to już go nie będzie.
No i popatrz, co się porobiło :) - to już uwaga ogólniejsza :)
Nagle trzeba się dobrze nagłówkować by nie ujawnić swoich sympatii i powiązań z Rosją...
Bo cała sieć nagle od 1.03. stała się jasno-jawna, mamy ją na talerzu... -
CCCP-bis...
Zastępca szefa Dumy, A. Żukow, zapowiedział wniesienie przez rząd do parlamentu projektu uchwały o uproszczonym trybie nadawania paszportów rosyjskich wszystkim - znającym język rosyjski/używającym j. ros. - członkom rodzin obywateli FR zamieszkującym tereny b. CCCP .
Komisje mają sprawdzać stopień znajomości języka i oceniać możliwość nadania paszportu.
Żukow stwierdził, że dotyczy to nie tylko Ukraińców i nie tylko etnicznych Rosjan:
"«Мы не вправе отказать людям, которые просят российское гражданство, ведь мы не знаем, как будут дальше развиваться события», — заявил Жуков. В то же время он подчеркнул, что получение гражданства станет проще не только для жителей Украины и не только для этнических русских."
http://lenta.ru/news/2014/03/04/citizenship/#
Co na to kraje nadbałtyckie i Azji Środkowej? -
.
Jak rozumieć określenie "не только для этнических русских." [nie tylko dla etnicznych Rosjan] ? -
@AMELKA222
U mnie działa:) -
Janukowycz...
12:31
Informacje o śmierci Janukowycza nie zostały potwierdzone
Żadna z placówek medycznych w Rostowie nad Donem nie potwierdziła informacji o tym, że Wiktor Janukowycz zmarł wskutek zawału – podają ukraińskie media.
Wcześniej w nocy aktywista EuroMajdanu, obrońca praw człowieka Michaił Lebied poinformował na Facebooku o śmierci Janukowycza. „Janukowycz nie żyje. Przed chwilą powiedział mnie o tym przez telefon przyjaciel z rostowskiego centrum kardiologicznego. Janyk został tam przewieziony około 11 w nocy 3 marca z zawałem, a godzinę później zmarł” – napisał Lebied.
http://polish.ruvr.ru/news/2014_03_04/Informacje-o-smierci-Janukowycza-nie-zostaly-potwierdzone-4044/ -
.
Jeśli ok. 23:00 Janukowycz rzeczywiście zmarł, to nie dziwi wyciągnięcie rzekomych dokumentów z rzekomo jego wnioskiem o wprowadzenie wojsk rosyjskich na Ukrainę późno w nocy. Pierwsze informacje pojawiły się po północy 3/4.03.2014.
Mistyfikacja czekistów szyta bardzo grubymi nićmi? -
@AMELKA222 01:37
c.d.: kto jest ambasadorem RP w Kijowie? Henryk Litwin!!! (b. amb. -w kwietniu 2010 - na Białorusi, potem wiceminister! SZ): nasz najlepszy specjalista (i szef salonowego specjalisty - temu, może zauważyłaś, poświęciłem co nieco czasu) od "spraw wschodnio-trudnych"! -
@PROPATRIAN
:)
więc zalinkuję dla mniej zorientowanych :)
http://noweczasy.salon24.pl/571569,do-prezydenta-z-budy-ruskiej
(czasami, jak już nie mogę zdzierżyć tych jego propagandowych wygłupów, odezwę się u niego na blogu, ale bez większych szans na odpowiedź) -
@AMELKA222
To ja jeszcze dodam:
http://lubczasopismo.salon24.pl/sluzby.wywiad/post/570177,lapmy-szpiegow-amerykańskich
- a "wzięło się" to wszystko (bo nie czytuję gościa) z tego, że onegdaj się żachnął na mnie i dał wyraz na PW: elyte obraziłem. Mam niezłe dossier (jak wiesz, jestem dobry w przeszukiwaniu internetu), ale daję sobie spokój z takimi obserwując, jak Janke ich promuje (po moich notkach): na układy nie ma rady, a i ważniejszy cel mi przyświetla...
Serdecznie Cię pozdrawiam! -
@PROPATRIAN
:))) -
Obawy o kościół prawosławny na Ukrainie...
"Prof. A. Zubow ostrzega przed imperialną polityką swej ojczyzny"
"(...) zagarnięcie rozdzieranego od wewnątrz Krymu spowoduje całkowitą utratę narodu Ukrainy, który nigdy nie wybaczy Rosjanom tej zdrady – ostrzegł profesor. Dla potwierdzenia swych przewidywań przytoczył przykład bliskich sobie jeszcze do niedawna Serbów i Chorwatów, których dzisiaj wszystko dzieli i są do siebie nastawieni wrogo jak mało kto. „Zachłanność na bratnią ziemię zrobiła z braci wrogów” – przypomniał. Dodał, że oznaczać to będzie również nieuchronnie ostateczny rozpad Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.
Ale jeszcze gorszą klęską może być przyłączenie Krymu do Rosji, bo nazajutrz podobne prośby zgłoszą rosyjskojęzyczne obwody Kazachstanu, Południowa Osetia i Abchazja, Północna Kirgizja – przestrzegł historyk.
„Musimy oprzytomnieć i zatrzymać się. Nasi politycy wciągają nasz naród w straszną, przerażającą awanturę. Doświadczenie historyczne pokazuje, że nic tak nie będzie. Nie powinniśmy zachowywać się tak, jak w swoim czasie Niemcy w odpowiedzi na obiecanki Goebbelsa i Hitlera. W imię pokoju w naszym kraju i rzeczywistego jego odrodzenia, w imię pokoju i prawdziwej przyjaźni n obszarze historycznej Rosji, podzielonej obecnie na wiele państw, powiedzmy «nie» tej szaleńczej i, co najważniejsze, całkowicie niepotrzebnej agresji” – wezwał prof. Zubow."
Całość:
http://ekai.pl/wydarzenia/swiat/x75912/prof-a-zubow-ostrzega-przed-imperialna-polityka-swej-ojczyzny/
Tekst prof. Zubowa, czytany pod nieco innym kątem, pokazuje jeden ważny problem: wskazuje na pewne nowe elementy kształtujące tożsamość narodową dzisiejszych Ukraińców.
Są to:
- totalna konfrontacja z wrogą niepodległej Ukrainie Rosją
- konfrontacja dużej części prawosławia (tej związanej organizacyjnie z Patriarchatem Moskiewskim) ze zdradą narodu ukraińskiego przez Patriarchat
- wymuszenie konieczności opowiedzenia się za Ukrainą lub Rosją przez ludność dotąd indyferentną narodowo lub państwowo
- stworzenie perspektywy konieczności opowiedzenia się przez społeczności lokalne (np. Krymczanie, Tatarzy krymscy) za politycznymi (państwowymi) związkami ich "małych ojczyzn" z Ukrainą lub Rosją
Do tego dochodzą - biegnące w poprzek wszystkich innych podziałów - nowe aspiracje cywilizacyjne młodszych grup pokoleniowych, odcinających się od dziedzictwa modelu sowieckiego i szukających nowych rozwiązań systemowych i kulturowych.
Prawdopodobnie wszystkie te czynniki (a więc zebrane w efekcie ich działania doświadczenia) będą działać łącznie na kształtowanie się świadomości Ukraińców w najbliższych latach.
Spodziewać się więc można,
- że jedne elementy dotychczasowych tradycji i mitów (narodowych, grupowych, regionalnych) będą silniej eksponowane (np. tradycje walki z rosyjskim państwem komunistycznym i z ich wojskami, albo tradycja autokefalii w kościele prawosławnym),
- inne zaś ulegną wyciszeniu - osłabieniu lub zanikowi ulegnie pamięć emocjonalna związana z różnymi wydarzeniami, dla których nie będzie ciągłości w nowym czasie...
OdpowiedzUsuńProf. Zubow - wyrzucony z uniwersytetu w Moskwie za publikację antywojenną..
Dzisiaj poinformowała o tym córka prof. Zubowa na fb (Irina Bobrińska) - został zwolniony z instytutu filozofii w MGIMO
https://www.facebook.com/irina.bobrinskaya.3/posts/542936015825005?stream_ref=10
http://lenta.ru/news/2014/03/04/zubov/
Pełny tekst w oryginale A. Zubowa, którego kawałek cytowałam w kom. 20:50:
http://www.vedomosti.ru/opinion/news/23467291/andrej-zubov-eto-uzhe-bylo?full#cut
Prof. Andriej Zubow - dr nauk historycznych, 5 monografii, 50 publikacji, jeden z autorów społecznej myśli Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, redaktor naukowy "Historii Rosji XX w."
AMELKA2224.03 22:35
20713714
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222
Witaj Amelko!
Ja byłem cały czas - prawie dwie doby - odcięty od Internetu i TV. Dopiero przed chwilą mam Internet i TV. J
Jestem opóźniony informacyjnie i nic nie wiem o nowościach w Polityce i nawet rewelacyjnego przemówienia/wywiadu Putina w stylu goebbelsowskim nie widziałem, ani też nie słyszałem.
Uzupełniam moją więdzę tutaj u Ciebie!
Znam w Kijowie pewnego polityka będącego szefem pewnej pozaparlamentarnej partii, który wypowiadał się o idei MIĘDZYMORZA. On nie używa tego terminu i nie nawiązuje do historii, lecz tylko do aktualnej sytuacji geopolitycznej. Pisałem o "tlącej się" idei Międzymorza już kilka razy w komentarzach na moim blogu, a raz nawet mapkę wklejałem.
Mam ochotę zwrócić się do tego ukraińskiego polityka - Profesora, aby udzielił mi wywiadu dla Salonu24. Głównie chodzi mi m.in. o jego wizję dotyczacą przyszłosci Ukrainy i naszej. On jak wielu Ukraińców ma w sobie niewielką domieszkę polskiej krwi po przodkach.
Prosiłbym Cię, abyś była uprzejma podpowiedzieć mi pytania, które mógłbym Mu zadać. Jeśli byś zechciała to proszę przyślij mi pytania na PW.
Mam nadzieję, że zgodzi się na wszystkie odpowiedzieć, cjoć nie jestem tego pewien..
Pozdrawiam serdecznie.
ZBIGWIE5.03 12:12
2239256
więcej
Odpowiedz
@ZBIGWIE
Witaj:)
Wieczorkiem odezwę się na PW.
Serdeczne!
AMELKA2225.03 14:34
20713714
więcej
Odpowiedz
Prof. A. Zubow...
Zwolnienie go z MGIMO zostało cofnięte.
Rektor uczelni twierdzi, ze nic nie wie o zwolnieniu.
Córka profesora uważa, że protesty p/zwolnieniu jego ojca pozwoliły mu zachować stanowisko w instytucie.
http://www.interfax.ru/russia/362835
AMELKA2225.03 15:24
20713714
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222
Prof Zubow zaproponował, aby Ukraińcy uznali umundorowane wojska bez oznakowań na Krymie za bandyckie ugrupowania terrorystyczne:
"Вы должны ясно сказать – просто сказать, – что вооруженные формирования в Крыму, которые сам Путин назвал не российской армией, а отрядами Самообороны, можно считать террористическими формированиями, захватившими часть территории Украины. А если это бандиты, то их нужно изолировать. Потому что если с Россией относительно ее войск можно вести переговоры, то с кем же вести переговоры относительно бандитов? Если у Украины нет своих сил и возможностей, то есть международные антитеррористические силы, которые помогают в борьбе с террором. То есть либо Россия признает, что это ее войска, и Украина готовa вести переговоры об их судьбе, либо же Россия отказывается от своих солдат, и тогда Украина привлекает международные силы по борьбе с терроризмом. Президент, который откажется от своей армии, будет выглядеть очень странно, поскольку эти люди пошли туда не по своей воле.
ZBIGWIE5.03 23:16
2239256
"Ukraińska granica rosyjskiej historii..." - recz o rosyjskim nacjonalizmie
OdpowiedzUsuńhttp://www.echo.msk.ru/blog/shevchenkomax/1272842-echo/
Ważny tekst o stosunku rosyjskiego nacjonalizmu do Ukraińców i Ukrainy, do narodu i państwa.
Autorem jest Maxim Szewczenko, rosyjski Ukrainiec, który - jak pisze - tę swoją ukraińskość boleśnie uświadomił sobie w ostatnich dniach...
"Wiele razy od '91 zastanawiałem się - dlaczego w Rosji oficjalne media , ale być może także w rosyjskich środowiskach politycznych, dominuje chamskie , pogardliwie wobec Ukrainy , Ukraińców i ukraińskiej kultury i historii, stanowisko ?
Wiele razy widziałem w kanałach telewizji publicznej i słyszałem w radiu ( nie wspominając już o relacjach prywatnych) występujących politologów i posłów do Dumy Państwowej ( w przeszłości i obecnie ) ,których wystąpienia były transmitowane na całą Rosję i na Ukrainę, i którzy prezentowali wszystkie swoje przemyślenia o tym, że :
- taki naród jak Ukraińcy po prostu nie istnieje - jest to tylko jakiś podgatunek nieudanej rosyjskiej nacji (której to idealnym wzorcem są oczywiście moskwiczanie i piterowcy)
- język ukraiński - to dialekt języka rosyjskiego ruskiego , który to dialekt ostatecznie zakwestionował ideał literacki obowiązujący w Moskwie i Petersburgu "Hochrussisch" ;
- Ukraina jest krajem, który tak naprawdę nazywa się tak jakoś: Małorosja lub Ruś Kijowska i jakoś tam jeszcze, ale na pewno nie jest to żadna Ukraina!, ale z woli bolszewików , przy wsparciu nazistów , stalinistów i imperialistów amerykańskich ci "małorusini" złamali bezczelnie znamienity " rosyjski świat " ( w środku naturalnie z Moskwą ) ;
- ukraińskiej historii też nie ma - są to tylko straszne sekty banderowskiej i petluroiwskiej propagandy , której celem jest jedynie oczernianie wielkiej rosyjskiej imperialnej historii i budowania rusofobicznych opowieści.
Jestem pewien, że Valentina Matvienko ( Tyutina - pochodzi ona przecież z obszaru Szepetowka k/Kamieńca Podolskiego ) i Irina Jarowaja ( pochodzi z Czerihowszczyzny - ur. w regionie Makiejewka Doniecka), a obie są dzisiaj przewodniczącymi izby wyższej i niższej rosyjskiego parlamentu - nie wierzą tak naprawdę w przekaz twierdzący, że nigdy nie było ani Ukraińców , ani ich języka , ani ich kraju Ukrainy, ani ich historii .
Tak samo trudno mówić o nagłej amnezji dziesiątek milionów obywateli rosyjskich z ukraińskimi korzeniami, pochodzących z ukraińskich rodzin, które utraciły pamięć o ukraińskim pochodzeniu swoich pradziadków .
Dlaczego w nowoczesnej Rosji, w ich politycznych i gospodarczych elitach i w rosyjskich wiodących mediach czuje się stałe pragnienie znieważania ukraińskiego narodu , upokarzania go , wyszydzania , przyklejania tej wspaniałej ziemi kijowskiej z Ławą Peczerską i Poczajewską ohydnej twarzy zacofańców, niezdolnych do naturalnych zachowań narodowych i rzekomo nieuleczalnie chorych?
Dlaczego , zezwalając na wprowadzenie wojsk rosyjskich na Ukrainę , Rada Federacji mówi o "ochronie praw Rosjan i rosyjskiego języka " , w ogóle nie wspominając o ogromnej większości na Ukrainie ludności narodowości ukraińskiej - jakby jej wcale tutaj nie było, jakby ich prawa nie miały żadnego znaczenia dla Rosji , a już samo określenie "ukraiński" budziło jej nienawiść.
Wielkie kraje aspirujące do własnego projektu historycznego , zawsze chronią grupy etniczne i religijne , deklarują obronę ich podstawowych wartości: wolności, sprawiedliwości , prawa i porządku . O wielkich, kardynalnych zasadach i wartościach w Moskwie tymczasem w ogóle nie mówiono . Jakby zły duch sparaliżował rozsądek rosyjskiej myśli politycznej i podszeptywał jej stale tę samą frazę: "rosyjscy" i "rosyjskojęzyczni" , co zaczyna być już historycznym błędem o skutkach prawie nieodwracalnych .
Czy nie kryje się w tym wszystkim jakieś drugie dno? Jakiś głębszy zamysł? Czy nie okaże się, że jest to ostatecznie jakaś śmiertelna trucizna: i dla rosyjskiego biznesu, i dla rosyjskiej historii i rosyjskiego narodu w końcu?
Zapewne w tym "ukraińskim syndromie" (tak to nazwijmy) mieści się cała beznadziejność postsowieckiej Rosji, cały sekretny ból jej współczesnej choroby jaką jest brak jej własnej tożsamości, który jest główną przyczyną jej porażek ponoszonych w tej sferze (w relacjach z innymi narodami).
OdpowiedzUsuńJeśli "jest tak straszno" , to nikt nie chce nigdy otwarcie przyznać, że istnieje "nieprzyjemne" historyczne zjawisko, jakim jest istnienie wielomilionowego ukraińskiego narodu. Rosja powinna go przecież cenić i znaleźć z nim wzajemne historyczne porozumienie. Jeśli tego nie wypracowano w stosunku do wielkiego narodu (ukraińskiego), to czego się można spodziewać po narodzie rosyjskim w jego odnoszeniu się do narodów mniejszych liczebnie i o mniejszym potencjale ludnościowym?,
Jak można kłamać o tym, że " na terenie imperium rosyjskiego nigdy nie istniały żadne konflikty etniczne i religijne " ?
I udawać , że nigdy nie było pogromów ludności polsko- katolickiej , żydowsko-judejskiej, turecko-kaukasko-muzułmańskiej , rosyjsko- kozacko - staroobrzędowej ( i tak dalej ), ani deportacji w/w ludności, ani żadnych innych krwawych wojen wewnętrznych w rosyjskim imperium? Rosyjski naród jest pełen pogardy, pychy i arogancji wobec innych narodów , a swój prawdziwy strach przed nimi chce tłumić oddzielając się od tych "obcych" murem getta.
Ukraińcy - są przecież najbliższymi Rosji ludźmi: w duchu , w kulturze , w języku , mentalności . Właściwie , jako etniczna grupa rosyjska, rosyjski naród utworzony jest z mieszaniny Słowian z grupą języków fińskich, która dominuje w całej Europie Wschodniej . Odcinając Rosjan od Słowian z Ukrainy (najwyższa liczba małżeństw mieszanych w ZSRR była rosyjsko-ukraińska) oraz niszcząc ugrofińskie korzenie rosyjskiej północy i słowiańskie na czarnoziemach, czyni się ich wrogami Rosjan. Więc kogo w ogóle planuje się w przyszłości obejmować nazwą " Rosjanie " ? (...)
Teraz nawet w oficjalnym języku politycznym pojawiło się mętne określenie "rosyjskojęzyczni " , w ramach którego można zmieścić kogo tylko się chce: i europejskiego filologa-rusycystę zakochanego w Czechowie tak bardzo, że mówi i myśli tylko po rosyjsku; to może być grupa kirgiskich migrantów zarobkowych , usilnie chcących pasować do kręgów elitarnych Moskwy; to może być "brytol" rozmawiający po rosyjsku ze swoim rosyjskim przyjacielem na lunchu w restauracji "Rosyjski Samowar" .
Obsceniczne, rozwiązłe, bezczelne i antycerkiewne , programy wiodących mediów i telewizji w Rosji... Tworzą jakiś nowy, obcy rodzaj "oświeconego nacjonalizmu", nowego źródła natchnienia i inspiracji dla mas, w wariancie jak najbardziej wirtualnym. (...) Nowy rosyjski nacjonalizm stworzony został tutaj jakby dla ostatecznego oddania losu Rosjan w ręce oligarchicznej biurokracji i międzynarodowych spekulantów finansowych .
Temat "obrony Rosjan przed Ukraińcami " tworzy wyraźną opozycję względem siebie dwóch narodów: jest projekcją " rosyjskiego losu " widzianego jako odrębny i przeciwstawny "losowi Ukrainy" i tylko krok dzieli Rosję od realnego urzeczywistnienia tego projektu (poprzez ostre skonfliktowanie nastrojów antyukraińskich w Rosji -a.222).
Zabawne jest to , że nacjonalizm ukraiński wylewający się teraz z Kijowa, a bazujący na stereotypach "Rosjanina" i "Rosji", ma wszystkie lustrzane odbicia cech nacjonalizmu rosyjskiego odnoszącego się do "Ukraińców" i "Ukrainy". W tym krzywym zwierciadle - Rosjanie, to wiecznie pijani Azjaci , z ponurym pragnieniem zniewolenia wszystkich narodów (szczególnie Ukraińców ) dookoła . Czyż nie jest czasami tak, że (Ukraińcy i Rosjanie) są to jedni i dokładnie ci sami klienci wyhodowani w tych nowych, wirtualnych nacjonalizmach ?
Przewietrzyć te dwa największe w Europie Wschodniej i najbliżej siebie będące narody chrześcijańskie ( Rosji i Ukrainy ), a pomiędzy nimi wykopać głębokie rowy nienawiści... Podzielić je i kontrolować je oddzielnie . Czy takie jest założenie?
c.d.
OdpowiedzUsuńPrzez ostatnie kilka dni byłem na Krymie . Stamtąd to wszystko idzie, cała ta histeryczna oficjalna propaganda o konieczności obrony "russkich" przed Ukraińcami. To nie tylko wygląda tam dziwnie - to wygląda potwornie .
Rosjanie i Ukraińcy na Krymie są jednym narodem , którzy tutaj nazwani są " Słowianami ", płynnie mówiącymi i po rosyjsku, i po ukraińsku. "Słowianie" - dlatego tak się o nich mówi, bo innych też jest tu dużo - głównie Tatarów krymskich , którzy są teraz w strasznym kłopocie .
Słowian na Krymie jest około dwóch milionów , Tatarów - trzysta tysięcy . Większość tego pięknego i pracowitego narodu, pozbawionego przez Stalina nie tylko swojej ojczyzny, ale i swojego historycznego imienia, to normalni zwyczajni chłopi nie orientujący się specjalnie w zawiłościach geopolityki. Oni nigdy w swojej historii nie doznali niczego dobrego od Moskwy i nie słyszeli też tego dobrego o samej Moskwie od swoich przodków . Moskwa w ich odbiorze - to miejsce, skąd wszyscy Tatarzy krymscy otrzymali polecenie, by w ciągu 40 minut opuścili swoją ojczyznę i udali się pod strażą do Azji na obczyznę .
A teraz Moskwa wkracza na Krym z zadaniem " aby chronić Rosjan " . Przed kim ma ich bronić na Krymie? - pytają Tatarzy... Ukraińskich nacjonalistów-banderowców może i znajdzie się kilkudziesięciu. Ale może "russkich" Moskwa chce bronić przed nami właśnie, przed krymskimi Tatarami? Więc nas, krymskich Tatarów może znowu będą deportować?
I rozpowszechniane są wśród Tatarów krymskich pogłoski, że już wkrótce przyjadą po nich wagony i żołnierze rosyjscy ludzi do nich zagonią...
A z rosyjskich kanałów telewizyjnych leją się strumieniem kłamstwa o wahabitach i terrorystach krymsko-tatarskich, o ich dążeniu do mordowania tam "russkich". A każdego słowa po rosyjsku na Krymie słucha się bardzo uważnie. Aby zapobiec tej niebezpiecznej idiotycznej histerii , w Symferopolu , Teodozji , Sudaku i w innych miejscach, Rosjanie, Ukraińcy i Tatarzy (mężczyźni) utworzyli Centrum Koordynacji i zorganizowali drużyny narodowe w celu zapobieżenia prowokacjom i uspokoić ludzi . Ale na wsiach tatarskich starsi mówią tak : " Jeśli Moskwa łże o nas , to znaczy, że nas chce znowu obwołać wrogami i zdrajcami i zesłać na Syberię, odebrać nam nasze domy".
I nikt nie mówi im ze strony Moskwy , że to wcale nie jest tak . Nikt tego nie prostuje.
"No dobrze, ale kim oni tam w ogóle są na tym Krymie? Co oni tam robią ? - pytają w Moskwie. - My teraz cały rosyjski świat zbieramy i mobilizujemy."
Na to im mogę jedynie odpowiedzieć, że nie zbiorą "rosyjskiego świata" przeciwstawiając go innym rdzennym narodom Eurazji. Co najwyżej zbudować mogą getto, na wzór gett budowanych teraz przez Żydów. Dziś prawdziwy rosyjski świat szuka związków i porozumień z sąsiednimi narodami. Dziś rosyjski świat gromadzi tych , którzy robią wszystko , aby zapobiec wrogości, nienawiści i wojnie pomiędzy Rosjanami i Ukraińcami , celowo budowanej na bazie odmienności narodowych. Gromadzi tych, których duszę radują słowa ukraińskiego hymnu: " Duszę, ciało my oddamy dla naszej wolności , i pokażemy, żeśmy braćmi kozackiego rodu " .
I tych, którzy nie zapomnieli gorzkich słów Konstantina Leontiewa: " Przeżyliśmy dużo , stworzyliśmy duchem niewiele i stoimy teraz na jakiejś strasznej granicy ..." (***)
Ukraińskie wydarzenia i mają tę właśnie granicę."
(***K. Leontiew – zob. :
http://www.legitymizm.org/konstantyn-leontiew-tradycjonalizm-geopolityka )
AMELKA2226.03 00:12
20713714
OdpowiedzUsuń@ZBIGWIE
Dzięki!
AMELKA2226.03 01:38
20713714
więcej
Odpowiedz
Hymn Ukrainy...
... po rosyjsku
http://www.youtube.com/watch?v=3K4EOWD22oI&feature=youtu.be&hd=1
Dziewczyny usiadły, przetłumaczyły z ukraińskiego na rosyjski, doszlifowały brzmienie sylab końcowych, nagrały i wrzuciły na YT.
Nie jest ważna tutaj żadna strona formalno-prawna tego tłumaczenia ani polityczne "ą-ę".
Jest ważny sam gest kierowany tą wersją hymnu do rosyjskojęzycznej części Ukraińców i jego wymowa: bądźcie z nami! możemy wspólnie śpiewać nasz hymn narodowy, mieszkamy w jednym niepodzielnym państwie - w Ukrainie.
AMELKA2226.03 19:07
20713714
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222
http://ksiegahonoru.salon24.pl/572278,czlowiek-honoru-o-czlowieku-honoru
MOMOTORO6.03 19:20
2391050
więcej
Odpowiedz
Narody rosyjski i ukraiński...
http://malwi.salon24.pl/572361,placzace-ikony-na-ukrainie-i-w-rosji
Prawosławie płacze...
AMELKA2226.03 19:53
20713714
więcej
Odpowiedz
@MOMOTORO :)
Dziękuję!
Warto przeczytać całość (jestem na początku).
Serdecznie!
AMELKA2226.03 19:58
20713714
OdpowiedzUsuńNowe warunki uzyskania obywatelstwa rosyjskiego...
W ciągu 3 miesięcy będzie można uzyskać obywatelstwo rosyjskie.
Chodzi o ludność rosyjskojęzyczną (i jej krewnych) zamieszkującą poza granicami FR , która wcześniej zamieszkiwała na terenach należących do przedrewolucyjnej Rosji carskiej (przed 1917) lub do b. CCCP.
Jednym z warunków jest zrzeczenie się dotychczasowego obywatelstwa innego państwa - oświadczył premier FR D. Miedwiediew.
http://www.interfax.ru/russia/363103
Kilka dni temu była mowa jedynie o b. CCCP.
Włączenie teraz obszarów należących do Rosji carskiej jest ewidentnym poszerzeniem terytoriów, bo automatycznie mowa jest np. o Wielkim Księstwie Finlandii, Królestwie Polskim (Kongresówka)...
Ciekawe, czy brane są również pod uwagę protektoraty rosyjskie i terytoria zależne od Rosji, np. Mandżuria , Mongolia Zewnętrzna, a może nawet i Alaska...?
Czyżby więc i redaktor naczelny "Echa Moskwy" W Wieniediktow się pomylił, nazywając Putina kilka dni temu "zbieraczem ziem i narodów dawnego CCCP"?, podczas gdy się okazuje, że ma być to wręcz restytucja pretensji terytorialnych z okresu Imperium Romanowych...
Od pewnego czasu stało się jasne, że Operacja "Krym" ma kilka warstw i że wszystkie rosyjskie plany dotyczące całej Ukrainy nie zostały jeszcze ujawnione.
Ale sprawa obywatelstwa pokazuje, że Operacja "Krym" może być elementem jeszcze większej całości, która w swoim pełnym kształcie znacznie wykracza poza przypisywaną Putinowi już od dość dawna próbę odzyskania obszarów postsowieckich - albo jedynie jako odbudowa politycznych wpływów Rosji , albo wprost jako całościowe anulowanie konsekwencji rozpadu b. ZSRS.
Poszerzenie to oznaczałoby próbę powrotu do granic w Europie środkowej z 1914.
Jeśli jeszcze uwzględnimy fakt, że dzisiejsze zasady otrzymywania obywatelstwa niemieckiego obejmują terytoria Rzeszy z 1913:
http://forumprawne.org/niemcy/182-warunki-uzyskania-obywatelstwa-niemieckiego.html
- to wprowadzenie podobnych przepisów w Rosji i odwołanie się do granic imperium sprzed 1917 jest FATALNĄ wróżbą dla i dla Europy środkowej, i dla Polski.
AMELKA2226.03 22:10
20713714
więcej
Odpowiedz
Prof. A. Zubow: "Powrót Rosji do idei imperium..."
http://www.echo.msk.ru/programs/year2014/1273534-echo/
Rozmowa w "Echo Moskwy" dzisiaj o 20:07
AMELKA2227.03 13:28
20713714
Los Ukrainy został przesądzony...
OdpowiedzUsuńZdaniem Andrieja Iłłarionowa, Ugoda Monachijska-2 w sprawie Ukrainy już się dopełniła.
Nocna rozmowa Obamy z Putinem potwierdza to - w jego opinii - jednoznacznie:
- http://www.whitehouse.gov/the-press-office/2014/03/06/readout-president-obama-s-call-president-putin-russia
- http://www.kremlin.ru/news/20395
Od Ukrainy teraz zależy to, co będzie dalej bo sprawa już dotyczy "być albo nie być" niepodległej Ukrainy.
Jeśli do poniedziałku 10 marca Ukraina nie podejmie oporu, konsekwencje dla niej będą takie same, jak dla Czechosłowacji w 1938.
Jeśli zdecyduje się na opór - będzie wariant Finlandii 1939-1940 i będzie wojna.
Niezależnie od wyboru, jakiego dokonają Ukraińcy, trzecia wojna światowa dzisiejszej nocy została wypowiedziana/stała się nieunikniona - ocenia Iłłarionow.
[и независимо от предстоящего выбора украинцев третья мировая сегодня ночью стала неизбежной]
http://www.echo.msk.ru/blog/aillar/1274104-echo/
AMELKA2227.03 14:00
20713714
Prof. Zubow o Banderze, narodowym ruchu ukraińskim i rewolucji antysowieckiej...
OdpowiedzUsuńZapytany o S. Banderę i znaczenie tej postaci dla ukraińskiego ruchu narodowego, A. Zubow stwierdził, że dla Ukraińców jest on przede wszystkim symbolem walki o niepodległe państwo ukraińskie: najpierw z II RP, potem także z sowiecką Rosją. Nie był (ideologicznie) nazistą; narodowcom ukraińskim z okresu międzywojennego bliższe były wzorce faszyzmu włoskiego, niż hitleryzmu. Okres "głodomoru" początku lat 30. na Ukrainie zdecydował o antybolszewickim charakterze nacjonalizmu ukraińskiego.
Zubow podkreśla, że w tym czasie można było drastycznie i bezpośrednio konfrontować poziom życia w II RP i na głodującej Ukrainie: do zamożnych wsi ukraińskich leżących w granicach II RP nielegalnie przedzierali się zagłodzeni Ukraińcy zza kordonu, do których strzelali polscy żołnierze. To zostało w pamięci Ukraińców, podobnie jak pacyfikacje wojskowe powiatów wschodnich jesienią 1930, [które z kolei były reakcją na masowe akcje sabotażowe przeprowadzane przez UON w Małopolsce Wschodniej -a.222].
Komuniści zabili po IIWW tysiące Ukraińców, tysiące deportowali i więzili w ramach niszczenia "faszyzmu i faszystów". Nie ma wątpliwości: uderzono przede wszystkim w ideę niepodległej Ukrainy.
O Wołyniu profesor nie wspomina. Nawiązuje jedynie do dokumentów archiwalnych, które w czasie prezydentury W. Juszczenki zostały udostępnione historykom, a które pokazują szeroko zakrojoną operację podszywania się NKWD pod oddziały UPA (nie czuję się kompetentna w ocenie tej kwestii-a.222).
Podkreśla, że od lat 30. XX w. nacjonalizm ukraiński wzmacniał swój antybolszewizm. Nie antyrosyjskość. Ukraińcy nie są rusofobami - są bolszewikofobami, zapewnia.
Pokazuje pewne ważne różnice między regionami zachodnimi i wschodnimi Ukrainy, mające dzisiaj podstawowe znaczenie dla narodu ukraińskiego.
Ukraina zachodnia przechowała pamięć swoich walk o niepodległość; zachowała swoją rozbudzoną w I poł. XX w. świadomość narodową i część swoich społecznych struktur, których sowietyzm nie zniszczył do końca; zachowała pamięć o swoich bohaterach walk o niepodległe państwo; zachowała negację systemu komunistycznego - jako niszczącego główne wartości suwerenności narodowej.
I to przede wszystkim odróżnia dzisiejszy ukraiński zachód od ukraińskiego wschodu.
Wschód pozostał bolszewicki w swojej mentalności i w sposobie myślenia o państwie. Pozostał taki, jaki ukształtował przez dziesięciolecia system sowiecki na całym prawie obszarze b. CCCP. Odrębności narodowe nauczył się sprowadzać do specyfiki folklorystycznej i nie obserwuje się tam większej potrzeby rozbudowywania ukraińskiej tradycji narodowej w opozycji do Rosji. Do nadal sowieckiej Rosji, co A. Zubow akcentuje mocno.
Rosja bowiem nie przestała być państwem systemowo sowieckim, a rzekomy postsowietyzm to jedynie składanka pozorów i przekłamań. Nie przestała nim być ani mentalnościowo, ani - obecnie - również politycznie, kiedy wprost Putin mówi o tym, że Federacja Rosyjska jest naturalnym sukcesorem i spadkobiercą b. CCCP.
W głowach czekistów nie funkcjonują żadne inne pojęcia - oni znają jedynie dawny Związek Sowiecki i tylko taką figurę polityczną mogą zaakceptować w przyszłości. Dla nich nie ma żadnej nowej FR, nie ma żadnego nowego państwa.
I w znacznym stopniu widać to także na wschodnich obszarach Ukrainy.
c.d.
OdpowiedzUsuń"Proszę zobaczyć te flagi na Krymie - mówi A. Zubow. - Jest tam i flaga CCCP, i Lenin... To bardzo wiele mówi o świadomości tych ludzi, o chorej, ciągle sowieckiej mentalności współczesnych Rosjan, niezależnie od tego czy mieszkają w Rosji, czy na Krymie, czy w Ukrainie."
Tymczasem na Ukrainie zaszła na naszych oczach wielka antysowiecka rewolucja. Te flagi sowieckie są wrogimi symbolami w Ukrainie. To właśnie o zmianę postaw wobec sowietyzmu toczy się dzisiaj walka o rząd dusz w Ukrainie wschodniej - tłumaczy A. Zubow. - Jednak agresja na Krym i jawny antyukrainizm Putina (w polityce i w propagandzie) siłą rzeczy pobudza i wzmacnia wśród Ukraińców ten drugi element: wzmacnia postawy coraz bardziej antyrosyjskie, bo nie może być inaczej... Na antysowietyzm nakłada się więc coraz wyraźniej obronna antyrosyjskość.
Byłoby możliwe porozumienie między Ukrainą i Rosją - mówi A. Zubow - gdyby prowadzony był dialog, gdyby Rosja reprezentowała pozycje uznające suwerenność narodu ukraińskiego i kwestię różnic chciała sprowadzić do innej drogi dalszego rozwoju Ukrainy, inaczej wszystko mogłoby się potoczyć... Restytucja CCCP zmierza wprost do historycznej katastrofy.
AMELKA2227.03 19:33
20713714
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222
Tekst wczorajszego wywiadu z A. Zubowem:
http://www.echo.msk.ru/programs/year2014/1273534-echo/
AMELKA2228.03 11:47
20713714
więcej
Odpowiedz
.
W tekście znajduje się fragment o przedzierających się na polską stronę Ukraińcach w latach Wielkiego Głodu i o zabijaniu ich przez pograniczników.
Odsłuchując wczoraj tę część - odniosłam to użycie p/nim broni palnej do polskiej Straży Granicznej, tak to bowiem zrozumiałam.
Z zapisu tekstowego jednak wydaje się wynikać, że autorowi chodziło o pograniczników rosyjskich:
"И, когда эти несчастные, голодные украинцы бросались очертя голову, уже обезумев от голода, через границу – их расстреливали пограничники из пулеметов. Он [S. Bandera] видел все это, и он ненавидел большевистскую власть, и поэтому он всячески пытался после войны освободить Украину от Советского Союза, от советского режима."
AMELKA2228.03 12:04
20713714
OdpowiedzUsuńZ wywiadu z dr A. Szeptyckim o sytuacji w kościele prawosławnym...
"KAI: Jak widzi Pan rolę Kościołów w sytuacji Ukrainy? Aktywnie występowały na kijowskim Majdanie.
- Jeśli chodzi o kijowski Majdan to jego religijny wymiar był niezwykle ważny. Byli tam obecni duchowni różnych Kościołów i wspólnot religijnych. Majdan łączył harmonijnie w sobie wątki demokratyczne, patriotyczne i religijne. Odnośnie obecnej sytuacji ciekawy jest dwugłos płynący z Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego. Ze strony jego ukraińskiej części słyszymy krytyczne głosy wobec rosyjskiej agresji a ze strony samego patriarchatu słyszymy głosy poparcia dla wojskowej interwencji - choć nie jest to stanowisko samego patriarchy Cyryla. Te dwa głosy są bardzo ważne, gdyż dotychczas Kościół ten zajmował jedno stanowisko i był głosem centrali a tym samym rzecznikiem interesów Rosji na Ukrainie. Ewolucja tego Kościoła w obecnym kontekście wydaje się istotna. "
Całość:
http://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x75932/putin-moze-sie-obawiac-ukrainskich-demokratyczno-wolnosciowych-dazen/
AMELKA2228.03 16:16
20713714
więcej
Odpowiedz
O nowym narodzie ukraińskim - abp M. Mokrzycki z Lwowa
Metropolita lwowski obrządku łacińskiego abp Mieczysław Mokrzycki - omawiając rolę "Prawego Sektora" - dużą nadzieję w jej ograniczeniu pokłada w kościele grecko-katolickim, którego wpływy systematycznie rosną na Ukrainie.
http://ekai.pl/wydarzenia/komentarze/x76056/interwencja-rosji-zaskoczyla-ukraine-i-europe/
AMELKA2228.03 16:36
20713714
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222
Prof.Zubow
komentarz z 5.03 15:24
Nic nie wiem o cofnieciu decyzji przez uczelnie moskiewska, natomiast wczoraj znalazlam taka informacje:
http://euromaidanpr.wordpress.com/2014/03/07/kyiv-university-offers-post-to-fired-russian-historian/
CELESTE118.03 16:38
01405
O jeden Narodowy Ukraiński Kościół Prawosławny...
OdpowiedzUsuńJedność Ukrainy zależy od jedności jej Kościołów
(Kijów, 2014-03-06)
"Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego (UKP PK) oświadczył, że starania o jedność Ukrainy trzeba rozpocząć od zjednoczenia tamtejszych Kościołów prawosławnych. - To papierek lakmusowy jedności - zaznaczył patriarcha Filaret.
Na Ukrainie działają trzy Kościoły prawosławne: Patriarchatu Moskiewskiego, Patriarchatu Kijowskiego i Autokefaliczny. Tylko ten pierwszy jest kanoniczny, uznawany przez inne Kościoły prawosławne na świecie.
Jednocześnie Filaret wskazał, że UKP Patriarchatu Moskiewskiego, pod którą to nazwą tak naprawdę „ukrywa się” Rosyjski Kościół Prawosławny na Ukrainie, nie jest z ducha ukraiński. Wszystkie nabożeństwa, kazania, jego historia wykładana w seminariach i akademiach duchownych „są nieukraińskie, tak jak sam ten Kościół” - mówił hierarcha w programie telewizji TVI.
Pytany, co w związku z tym daje mu nadzieję na jedność, patriarcha odpowiedział, że daje mu ją „powstanie narodu”. - Ludzie widzą, gdzie jest prawda, a gdzie nieprawda. A nieprawda dziś jest po stronie Kościoła rosyjskiego. Rosyjska władza dokonała agresji przeciwko Ukrainie, a Rosyjski Kościół Prawosławny boi się jej nazwać agresją. A bać się nie trzeba, jeśli się szczerze służy Panu - stwierdził zwierzchnik UKP PK.
- Proponujemy przedstawicielom wszystkich Kościołów [prawosławnych], jakie dziś działają na Ukrainie, by odpowiedziały na trzy pytania. Pierwsze: czy uznajecie, że Ukraina jest niepodległym państwem i czy chcecie ją taką widzieć w przyszłości? Drugie: czy wybieracie wartości europejskie? Trzecie: czy chcecie na Ukrainie jednego Kościoła prawosławnego? Jeśli na wszystkie trzy pytania przedstawiciele Kościołów odpowiedzą twierdząco, nie widzę przyczyn, które mogłyby przeszkodzić zjednoczeniu - wskazał Filaret.
Jego zdaniem „rosyjskie imperium - najpierw rosyjskie, potem radzieckie - utraciwszy Ukrainę, cały czas powtarza: nie wyobrażamy sobie Rosji bez Ukrainy. Co to znaczy? Znaczy to, że oni nie mogą istnieć jako naród, jako państwo bez Ukrainy”. Stąd bierze się - zgodnie z koncepcją „świata Rusi” - wrogość wobec zjednoczenia Kościołów w jeden Narodowy Ukraiński Kościół Prawosławny. - Bo Rosyjski Kościół Prawosławny, będący na służbie współczesnego imperium rosyjskiego, pomaga mu ponownie zebrać wszystkie ziemie razem, pomaga zjednoczyć wszystkich w jeden naród. Jaki? Rosyjski. Chcą więc nas wszystkich z powrotem zrobić Rosjanami - przekonywał zwierzchnik UKP PK.
- Sami zatem musimy ogłosić autokefalię, czyli niezależność swojego Kościoła. Tak samo jak w swoim czasie zrobił Kościół rosyjski, bez zgody Konstantynopola. A potem tak zrobiły Kościoły: bułgarski, rumuński, serbski i inne Kościoły lokalne. Same ogłosiły swoją autokefalię - wskazał patriarcha.
Dodał, że „państwo może sprzyjać temu procesowi, ale jednoczyć się musi sam Kościół, bez niczyjej pomocy”."
http://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x76004/jednosc-ukrainy-zalezy-od-jednosci-jej-kosciolow/
=============
Wydaje się, że otrzymaliśmy w tym tekście odpowiedź na pytanie z kom. z 2.03., 22:19 o możliwość powstania w Ukrainie jednego kościoła.
Odpowiedź, zawierająca sugestię istnienia w Ukrainie takiego potencjału, padła z ust jednej z najbardziej kompetentnych osób w tej sprawie - metropolity Filareta.
AMELKA2228.03 17:00
20713714
OdpowiedzUsuń@CELESTE11
Dziękuję! :)
Media rosyjskie mogą więc kłamać do woli i twierdzić, że żadnego zwolnienia prof. Zubowa nigdy nie było :)
Oświadczenie samego zainteresowanego i wcześniej jego córki, są wystarczającą rękojmią prawdziwości tej informacji.
O ile więc propagandyści rosyjscy mogą sobie pozwolić na różne zachowania dziennikarek RT :) i nie wywalać ich od razu z pracy, to całkiem inny reżim stosuje się wobec rosyjskiego świata nauki. Tam porównanie zajęcia Krymu do Anschlussu Sudetów i do Monachium 1938 nie przechodzi bez kary.
Zresztą w wywiadzie dla "Echa Moskwy" A. Zubow trochę chyba próbuje łagodzić swoje stanowisko, tłumacząc różnice między Monachium i Krymem: przywołuje to samo porównanie zastosowane przez A. Iłłarionowa; wskazuje na oszalałe z radości tłumy Niemców wiwatujących na wszystkich trasach przejazdu Hitlera w Niemczech, Austrii i w Czechach.
Z drugiej jednak strony, znajduje dla tego porównania jeszcze mocniejsze argumenty: nie tylko zgodę Zachodu na kolejne anschlussy, ale i na strategię "plebiscytów referendalnych" mających "przyklepać" prawomocność zmian terytorialnych.
Jednym słowem: prof. A. Zubow wychodzi z tego starcia z rosyjską władzą "z tarczą" i z honorem.
AMELKA2228.03 17:21
20713714
więcej
Odpowiedz
"Papierki lakmusowe" metropolity Filareta...
Drugim sprawdzianem możliwości zjednoczenia prawosławia na Ukrainie metropolita Filaret uczynił pytanie: "czy wybieracie wartości europejskie?"
Ryzykowne pociągnięcie, chciałoby się powiedzieć ....
Ze względu chociażby na wszelkie politpoprawności wymuszane przez europejskich terrorystów spod znaku gender...
Ale być może "wartości europejskie" zostaną w debatach po prostu nieco dokładniej sprecyzowane.
AMELKA2228.03 17:31
20713714
OdpowiedzUsuń@CELESTE11
Przywrócenie go na stanowisko w MGIMO prof. Zubow potwierdza w wywiadzie dla "Echa Moskwy", żartując, że wobec jego osoby chciano dokonać "deschlussu", ale się wycofano :)
AMELKA2228.03 17:39
20713714
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222
Jednak gest ze strony Uniwersytetu Kijowskiego bardzo ladny:)
CELESTE118.03 17:48
01405
więcej
Odpowiedz
@CELESTE11
Tak :)
AMELKA2228.03 18:18
20713714
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222
Polecam teraz (na zywo) relacje tv espreso z Majdanu.
Wlasniena scenie wystepuje przedstawiciele religijni.
Teraz wypowiada sie Filaret.
Zdecydowanie nakazuje cerkwi rosyjskiej potepienie agresji rosyjskiej (o ile dobrze rozumiem ukrainski)
(Okazja sa huczne obchody 200-lecia urodzin poety wieszcza T.Szewczenki)
http://www.youtube.com/watch?v=Y_LFrMcoEm4
CELESTE119.03 13:59
01405
OdpowiedzUsuńlinki
http://eska.salon24.pl/572898,redaktor-terlikowski-sprawdza-majdan
AMELKA2229.03 14:45
20713714
więcej
Odpowiedz
@CELESTE11
Bardzo Ci dziękuję!
Spóźniłam się bardzo, ale liczę u nich na powtórki, które czasami dają z ważniejszych momentów :)
Pozdrawiam :)
AMELKA2229.03 15:18
20713714
więcej
Odpowiedz
@CELESTE11
Ale załapałam się na Michaiła Chodorkowskiego:
"Sława nowej demokratycznej Ukrainie!"
Tłum do niego: "Rosjo, wstawaj!!!"
Piękne!
AMELKA2229.03 15:26
20713714
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222
Zerknelam teraz znowu.
Pieknie hymn wszyscy spiewaja:)
Brakowalo mi wczoraj przekazu non-stop z Majdanu, chyba zlikwidowali ten streaming, ale pare dni wczesniej byl maraton poetycki im.Szewczenki. Milo bylo popatrzec na cos innego niz tylko wiesci z Krymu.
Dobrze, ze dzisiaj jest transmisja z calosci w espreso.
O, slowa otuchy dla chlopakow z Krymu - zolnierzy Ukrainy.
Piekne przemowienie (przed przemowieniami dostojnikow koscielnych) wyglosil nowy minister kultury czyli znany wszystkim "zapowiadacz" na scenie Majdanu, Jevhen Nyszczuk. Robi bardzo dobre wrazenie.
CELESTE119.03 15:35
01405
"Nie ma ukraińskiego narodu, są tylko faszyści...."
OdpowiedzUsuńRosyjski dziennikarz Grigorij Rewzin pokazuje paradoksy propagandy rosyjskiej w sprawie Ukrainy i Ukraińców
http://www.echo.msk.ru/blog/revzin/1275052-echo/
Rządu tam nie ma, prezydent legalny niby jest, ale też jakby go nie ma... Ale co tam prezydent - żadnego państwa ukraińskiego w ogóle nie ma, żadnego narodu ukraińskiego nie ma i nigdy nie było. Była jakaś rewolucja, ale nic nowego my przecież nie widzimy. Tylko "małych, maleńkich russkich", co to jak dzieci się bawią, chcą by Putin ich nakarmił i lubią przecież tego Putina.
Jeśli są w ogóle jacyś Ukraińcy, którzy chcą czegokolwiek, to tylko oczywiście banderowcy, faszyści, co to otumanili biednych małych ludzików w czasie wielkiej wojny ojczyźnianej.
Więc z kim my dzisiaj walczymy? No z faszystami, to oczywiste.
Majdan urządzili w Kijowie Amerykańce i to oni oderwali od nas naszą russką Ukrainę, czyli coś czego nie ma tak naprawdę, bo są tam Amerykańce i banderowcy, a więc faszyści.
Więc my wyzwolimy to coś na południu Rosji od faszystów. Po kawałku, w przebraniu. Krym i potem reszta...
Problem polega na tym, że my, Rosjanie, walczymy z Ukrainą i z Ukraińcami, a nie z anonimowym "pokojowym światem", nie z faszystami, nie z banderowcami. Z Ukrainą.
Walczymy, bo ona sprzeciwiła się "żulikom i rosyjskim worom" ( przestępcom i złodziejom) i plunęła na putinowskie 15 mld$. Walczymy z nią, bo wybrała drogę do Europy.
Naturalną i jedyną konsekwencją agresji Rosji na Ukrainę będzie konsolidacja Ukraińców p/Rosji. Tak jak Węgrów, Czechów i Słowaków, jak Polaków - jak wszystkich bratnich narodów nie życzących sobie buta Moskwy nad sobą...
Horrorem dla Moskwy jest po prostu fakt, że UKRAINA ISTNIEJE, i nic już nie zmieni tego faktu.
AMELKA2229.03 15:54
20713714
OdpowiedzUsuń@CELESTE11
"Jevhen Nyszczuk..."
I to przypomnienie Kaukazu w twórczości T. Szewczenki :)
W Moskwie i Petersburgu się pewnie gotują! :)))
Majdan dostał jakby nowego poweru - eksplozja emocji patriotycznych jest znowu niebywała :)
Wszystkie portale kaukaskie dzielnie wspierają od początku Ukraińców (pomijam tu Kadyrowa i jego zdradę Kaukazu).
AMELKA2229.03 16:00
20713714
więcej
Odpowiedz
Sprawy kościoła na Majdanie...
Władyka Stefan na Majdanie - z eparchii Doniecko-Charkowskiej Kościoła Grecko-Katolickiego, najliczniejszego kościoła w Ukrainie - o konieczności stworzenia Komitetu Wykonawczego Majdanu, który będzie koordynował wszystkie zadania.
(Struktura, obsada personalna Kościoła:
http://www.grekokatolicy.pl/artykuly/kosciol-greckokatolicki/ukrainski-kociol-greckokatolicki/ukraina.html )
Wcześniej o poparciu dla dążeń do samodzielności organizacyjnej Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej i oderwania się od Patriarchatu Moskiewskiego mówiła ze sceny Majdanu obecna minister zdrowia w rządzie A. Jaceniuka.
AMELKA2229.03 16:24
20713714
OdpowiedzUsuńChodorkowski...
Oczywiście, w Moskwie nie cytuje się całej jego wypowiedzi na Majdanie, ani też wezwania tłumu "Rosjo, wstawaj!".
http://www.echo.msk.ru/news/1275608-echo.html
AMELKA2229.03 16:37
20713714
więcej
Odpowiedz
.
Przepraszam - jest cała relacja z tego wystąpienia:
http://www.echo.msk.ru/blog/echomsk/1275618-echo/
AMELKA2229.03 16:40
20713714
więcej
Odpowiedz
Rozmowy Putin-Cameron-Merkel w sprawie referendum na Krymie...
O ich przeprowadzeniu przez telefon donosi lenta.ru o 18:31 mosk. czasu.
Putin - wyraził nadzieję, że powzięte przez władze Krymu zgodnie z prawem międzynarodowym decyzje o referendum nie zostaną zakłócone w żaden sposób przez władze w Kijowie, ani w samej stolicy, ani w innych regionach kraju.
Przedstawiciele D. Camerona przekazali, że Putin dąży do rozwiązania kryzysu drogą pokojową.
A. Merkel - nie ujawniła swojego stanowiska mediom.
http://lenta.ru/news/2014/03/09/phone/
AMELKA2229.03 17:00
OdpowiedzUsuń@AMELKA222
"Horrorem dla Moskwy jest po prostu fakt, że UKRAINA ISTNIEJE, i nic już nie zmieni tego faktu."
Wczoraj napisalam dosc dlugo komentarz na ten temat, ale gdzies po drodze uciekl..
I jeszcze w tej sprawie na stronie euromaidan wordpresuu jest artykul z mysla o zachodnim czytelniku:
http://euromaidanpr.wordpress.com/2014/03/08/why-putin-and-russians-are-so-emotional-and-obsessed-about-ukraine/
CELESTE119.03 18:21
01405
więcej
Odpowiedz
@CELESTE11 - 18:21
Dzięki!
Kawa na ławę: jasno i przejrzyście :)
Odbiorcy zachodniemu (ale i trochę naszemu) potrzebna jest ta podstawowa wiedza o sposobie myślenia Rosjan o Ukrainie i Ukraińcach i o totalności propagandy Kremla.
W innym wypadku zdany jest on jedynie na powielanie propagandowych stereotypów kreowanych w Moskwie.
Na salonie mamy sporo takich egzemplarzy :)
AMELKA2229.03 18:44
20713714
więcej
Odpowiedz
@CELESTE11
Spróbuję jeszcze raz wkleić Chodorkowskiego - może wtyczka Adobe przyjmie to
AMELKA2229.03 18:46
20713714
OdpowiedzUsuń@CELESTE11 RUŚ KIJOWSKA
Istniała znacznie wcześniej niż Ukraina , a Kijów był siedzibą kniaziów i bojarów nie ukraińskich bynajmniej...
DEDA9.03 18:46
019091
więcej
Odpowiedz
@DEDA
Przepraszam, ale co wynika z tego faktu dzisiaj?
AMELKA2229.03 18:49
20713714
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222 z tego i innych faktów
na dzisiaj wynika , że DRUŻBA NARODOW jest cenną wartością, niegodną partykularnych waśni i wzniecania nacjonalizmów w zamorskim, a w każdym razie niesłowiańskim interesie.
DEDA9.03 18:56
019091
OdpowiedzUsuń@DEDA
Idea szczytna :)
proszę zerknąć do kom. 6.03. - 00:12 i z dzisiaj 15:54
o tym, jak Rosjanie traktują Ukraińców.
Dla Kremla Ukraińcy nie są nawet narodem, a Pan mówi o ... przyjaźni narodów, zakładającej przecież podmiotowość stron.
Tym bardziej, że obszar dawnej Rusi Kijowskiej, świętego miejsca w rosyjskiej tradycji i historii, odgrywa tak ogromną rolę, to Rosja na Ukraińców powinna chuchać i dmuchać - jak na Strażników Świętego Miejsca. Od schyłku XIX wieku - szczególnie, bo zaczynała się epoka masowych ruchów narodowych.
Ale Rosja miała zawsze jedno remedium na rosnące w siłę ruchy narodowe: masowe przesiedlenia. Np. Żydów zaczęto wysiedlać z centralnej Rosji na peryferia (m.in. na polskie Kresy Wschodnie) właśnie wówczas. Stalin sprawę "udoskonalił" i poszerzył o wszystkie nierosyjskie grupy narodowe.
Ukraina więc nie tylko miała pecha ponieważ zaczęła kształtować swoją odrębność w parszywym czasie, ale miała pecha podwójnego, bo zaczynała się budzić również na "parszywym" obszarze - na terenie Rosji znającej jedynie knut na opornych.
A tak poza tym - Rosja traciła Ukrainę w XX w. jeszcze z jednego powodu: dla czekistowskich bolszewików nie było innej świętości poza imperialną ideą światowej rewolucji.
Jakież pojęcie o tradycji Rusi Kijowskiej i jej roli w kształtowaniu państwa rosyjskiego mieli wówczas tak naprawdę ci bolszewicy?
Jakie wyobrażenia mieli o roli prawosławia, które ogniem i żelazem chcieli wypalić w swoim ateistycznym imperium?
Straconych bezmyślnie stuleci nie da się odrobić w miesiąc.
Niektórych nie da się odkręcić już nigdy.
AMELKA2229.03 20:03
20713714
więcej
Odpowiedz
ad. 17:00, Merkelowa dała głos...
23:59
Merkel jest niezadowolona z wyboru Krymu
Kanclerz Niemiec Angela Merkel podkreśliła, że przeprowadzenie referendum na Krymie będzie nielegalne – poinformował dzisiaj oficjalny przedstawiciel rządu Niemiec Steffen Seibert na podstawie wyników rozmowy telefonicznej Merkel z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
„Kanclerz federalna uporczywie wskazywała na stanowisko Niemiec, zgodnie z którym zaplanowane na 16 marca tak zwane referendum na Krymie jest nielegalne. Jego przeprowadzenie jest sprzeczne z ukraińską konstytucją i prawem międzynarodowym” – powiedział Seibert.
http://polish.ruvr.ru/news/2014_03_09/Merkel-jest-niezadowolona-z-wyboru-Krymu-1267/
AMELKA2229.03 21:04
OdpowiedzUsuń@DEDA
Idea szczytna :)
proszę zerknąć do kom. 6.03. - 00:12 i z dzisiaj 15:54
o tym, jak Rosjanie traktują Ukraińców.
Dla Kremla Ukraińcy nie są nawet narodem, a Pan mówi o ... przyjaźni narodów, zakładającej przecież podmiotowość stron.
Tym bardziej, że obszar dawnej Rusi Kijowskiej, świętego miejsca w rosyjskiej tradycji i historii, odgrywa tak ogromną rolę, to Rosja na Ukraińców powinna chuchać i dmuchać - jak na Strażników Świętego Miejsca. Od schyłku XIX wieku - szczególnie, bo zaczynała się epoka masowych ruchów narodowych.
Ale Rosja miała zawsze jedno remedium na rosnące w siłę ruchy narodowe: masowe przesiedlenia. Np. Żydów zaczęto wysiedlać z centralnej Rosji na peryferia (m.in. na polskie Kresy Wschodnie) właśnie wówczas. Stalin sprawę "udoskonalił" i poszerzył o wszystkie nierosyjskie grupy narodowe.
Ukraina więc nie tylko miała pecha ponieważ zaczęła kształtować swoją odrębność w parszywym czasie, ale miała pecha podwójnego, bo zaczynała się budzić również na "parszywym" obszarze - na terenie Rosji znającej jedynie knut na opornych.
A tak poza tym - Rosja traciła Ukrainę w XX w. jeszcze z jednego powodu: dla czekistowskich bolszewików nie było innej świętości poza imperialną ideą światowej rewolucji.
Jakież pojęcie o tradycji Rusi Kijowskiej i jej roli w kształtowaniu państwa rosyjskiego mieli wówczas tak naprawdę ci bolszewicy?
Jakie wyobrażenia mieli o roli prawosławia, które ogniem i żelazem chcieli wypalić w swoim ateistycznym imperium?
Straconych bezmyślnie stuleci nie da się odrobić w miesiąc.
Niektórych nie da się odkręcić już nigdy.
AMELKA2229.03 20:03
20713714
więcej
Odpowiedz
ad. 17:00, Merkelowa dała głos...
23:59
Merkel jest niezadowolona z wyboru Krymu
Kanclerz Niemiec Angela Merkel podkreśliła, że przeprowadzenie referendum na Krymie będzie nielegalne – poinformował dzisiaj oficjalny przedstawiciel rządu Niemiec Steffen Seibert na podstawie wyników rozmowy telefonicznej Merkel z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
„Kanclerz federalna uporczywie wskazywała na stanowisko Niemiec, zgodnie z którym zaplanowane na 16 marca tak zwane referendum na Krymie jest nielegalne. Jego przeprowadzenie jest sprzeczne z ukraińską konstytucją i prawem międzynarodowym” – powiedział Seibert.
http://polish.ruvr.ru/news/2014_03_09/Merkel-jest-niezadowolona-z-wyboru-Krymu-1267/
AMELKA2229.03 21:04
"Putin perfekcyjnie zjednoczył naród ukraiński przeciwko sobie i przeciwko Rosji..."
OdpowiedzUsuń"Dla narodu ukraińskiego Putin w ostatnich dniach zrobił tyle, ile nigdy nie można by uczynić w czasie pokoju..." - podsumowuje Mark Sołonin (inż.-konstruktor lotniczy, autor prac historycznych o II WW i nacjonalizmie ukraińskim w tym czasie)
http://www.echo.msk.ru/blog/solonin/1276258-echo/
W artykule "Monachium-2014 zostanie anulowane (tezy marcowe)" po kolei punktuje politykę Rosji wobec Ukrainy:
1. Nie nastąpiła realizacja zbrojnego wtargnięcia wojsk rosyjskich na Ukrainę zapowiedziana 1 marca. Skończyło się na pokazowych zmasowanych ćwiczeniach wojskowych nad granicami z Ukrainą. Histeria wojenna w mediach była jedyną nagrodą pocieszenia dla Putina.
2. Głównym powodem rezygnacji z interwencji zbrojnej było stanowisko USA i jego sojuszników w UE - deklaracje z 2 marca dobrze zostały usłyszane i zrozumiane w FR. Nie można mieć pretensji do UE, ze działa powoli: nawet Stalin potrzebował tygodnia do namysłu zanim podpisał pakt z Hitlerem
3. Aby adekwatnie ocenić możliwe następstwa konfrontacji świata cywilizowanego z "krajem bananowym" (krajem skuwejtyzowanym, a oryginał = "кувейтизация" страны ), jakim stała się Rosja i przed czym ją ostrzegano w 1992, wystarczy zajrzeć do rosyjskich sklepów: nie ma rosyjskich produktów. Nie uświadczysz rosyjskiego od a-z żelazka, czy śrubokrętu; leki są produkowane na licencjach lub tylko w Rosji pakowane; rosyjska kiełbasa jest z mrożonego argentyńskiego mięsa; piwo warzone z importowanego słodu... Ostre embargo towarów oznacza dla Rosji to samo, co atak nuklearny. Rosyjskie surowce też nie są aż tak ważne dla USA, Kanady czy Japonii, a i Europa da sobie jakoś radę.
4. Jedynym punktem, w którym Rosja może jeszcze odnieść samobójcze "zwycięstwo", jest Krym. To region finansowany dotacjami przez Kijów, głęboko skryminalizowany, głęboko wrogi rewolucyjnemu Kijowowi. Nadzieja na zintegrowanie Krymu z Rosją za pomocą wąskiego przesmyku mostowego nad cieśniną jest nieporozumieniem i w żaden sposób nie przypomina zajęcia Sudetów przez Niemcy. W 1938 Niemcy otrzymali całe pogranicze (!) i wchłonęły je bez przeszkód. Krym jest rosyjskim projektem politycznym a nie wynika z pragmatyki.
5. Dla nowo powstałego rządu w Kijowie awanturnicza polityka Rosji na Krymie jest swego rodzaju podarkiem. Moralny kapitał rewolucji jest jeszcze dostatecznie wielki, by pokryć prestiżowe straty wynikające z ew. utraty Krymu w wyniku rosyjskiej agresji.
Krym jest propagandowym ratunkiem Putina przed jego elektoratem w obliczu utraty całej Ukrainy, a więc tym samym - utraty marzeń o odbudowie rosyjskiego imperium. I będzie gotów zapłacić wysoką cenę za tę grę, nawet polityczną izolację Rosji.
Dla USA cała sprawa też ma dużą wagę. Jest przecież Memorandum Budapeszteńskie, którego USA nie mogą zamienić w świstek papieru, bo skutki tego (utrata wiarygodności zobowiązań USA) będą ogromne.
c.d.
OdpowiedzUsuń6. Nie ma sensu rozważać dzisiaj tego, czym skończy się krymski kryzys, bo nie ma wiarygodnych źródeł dla analizy tego problemu. Na razie w tłumie tych "zielonych ludzików" i "goblinów" rozgrywa się cała akcja i operacja wojskowa. Szojgu zawsze się może odciąć od wydania im rozkazów.
Kijów może wyznaczyć nową datę porządnego referendum na Krymie jeśli nie da sie tego uniknąć, przeprowadzić je pod kontrola międzynarodową i poczekać na wyniki. Potem Putin może sobie organizować swoje konferencje prasowe i opowiadać o tym, jak uratował naród rosyjski przed rozlewem niewinnej krwi przez banderowców-nazistów, może zapewniać, że każdy wybór dokonany przez mieszkańców Krymu Moskwa zaakceptuje. Jeśli nie bedą chcieli wejść w skład FR, też nie ma problemu - mają przecież swoje Soczi, nie muszą jeździć na Krym.
Takie rozwiązanie: oddanie inicjatywy Kijowowi w sprawie Krymu, pozwala uratować Putinowi twarz: w końcu nikomu i nigdzie nie obiecał odbicia Krymu...
7. Niezależ nie od tego, jak ten kryzys się zakończy, putinowska Rosja już przegrała a nowa rewolucyjna Ukraina - wygrała. Żaden z polityków Wschodu i Zachodu nie zapomni dnia 1 marca, kiedy Rada Federacji Rosyjskiej przyjęła jednogłośnie wypowiedzenie wojny Ukrainie i Ukraińcom - braciom spokrewnionym etnicznie, religijnie i historycznie. Histeria rosyjskich mediów i militarne uderzenie ze strony zombi-tłuszczy bezmyślnej, też nie pozostało niezauważone. Następstwa tego wszystkiego będą poważne i długofalowe.
Dla Ukrainy obecne zagrożenie ze strony zewnętrznego agresora okazało się najmocniejszym mechanizmem zespalającym, konsolidującym naród. Resztki mentalności "sovka" (człowieka sowieckiego) ulatują z dawnych sowieckich poddanych, którzy na naszych oczach przeobrażają się w obywateli demokratycznego europejskiego kraju. Sondaż przeprowadzony 9 marca przez ukraiński kanał "1+1" pokazał niezwykłe rezultaty: wstąpienie do UE akceptuje 77%, do NATO - 70%. Wielki narodowy rosyjski wódz doczekał się właśnie takiego rezultatu, na osiągnięcie którego nowy ukraiński rząd musiałby czekać w pokojowym czasie wiele długich lat...
AMELKA22210.03 18:57
20713714
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222
Dzieki, Amelko.
W tym moim "przepadnietym" gdzies komentarzu snulam refleksje na temat "wroga zewnetrznego" Ukrainy i wiekszej - dzieki niemu - swiadomosci narodowej.
Szkoda tylko, te rozpoczete tak obiecujaco prace parlamentu nad lustracja zostaly przez Putina przyhamowane, teraz wszyscy musza zajac sie czym innym. "Oczyszczanie domu" odwlecze sie w czasie, moze ze szkoda dla domu..A moze nie...zobaczymy.
CELESTE1110.03 20:42
01405
OdpowiedzUsuń@CELESTE11
Cały czas kołacze mi się po głowie podejrzenie, że to u mnie na blogu ten komentarz się zagubił... Ale przysięgam, że nie widziałam!
Zapisany musiałaby zwrócić uwagę - mieścił się przecież jak najbardziej również w moim rozumieniu świata :)
Masz rację, że: "Oczyszczanie domu" odwlecze sie w czasie, moze ze szkoda dla domu..", bo "porządny porządek" wewnątrz jest tak samo ważny, jak wszystko na zewnątrz, a niekiedy jest najważniejszy. Jak Skała, na której można wszystko oprzeć - niezależnie od tego, co los przyniesie.
Jeśli Ukraińcy dokładnie wiedzą, czego chcą - wierzę, że im się uda.
Serdeczne!
AMELKA22210.03 21:22
20713714
więcej
Odpowiedz
Rosyjski przemysł zbrojeniowy...
M. Sołonin prozaicznie wymienia w swoim tekście jedynie najprostsze przykłady uzależnienia rosyjskiego przemysłu od kooperacji z innymi państwami.
Ani słowem nie wspomina o przemyśle zbrojeniowym, przechodzącym od kilku lat fazę technologicznej modernizacji: samoloty,rakiety i nowoczesne czołgi, cała informatyka komputerowa najnowszej generacji mająca zastosowanie już w każdym rodzaju sił zbrojnych.
Przerwanie tego procesu - jeśli zastosowane zostaną ostre sankcje p/Rosji na dostawy sprzętu i wyposażenia informatycznego i technologicznego, co padło ze strony USA - nie pozwolą Rosji dokończyć przezbrojenia i zahamują wszystkie wcześniejsze działania.
Kto wie, czy zaprezentowanie się teraz Rosji w sprawie Ukrainy jako bezwzględnego gracza geopolitycznego, nie będzie stanowiło pokusy, by rosyjskiej zbrojeniówce nie wypowiedzieć rzeczywistej konfrontacji i nie narzucić nowego wyścigu zbrojeń, którego nie wytrzyma?
Wyposażenie najnowszej generacji (nie starsze niż 10 lat) w rosyjskiej armii nie przekracza 20%...
Taki skutek awantury ukraińskiej może się nie spodobać rosyjskim generałom i oligarchom pilotującym branżę zbrojeniową.
Czy to wysadzi Putina z tronu?
Żadne więc surowce w stanie naturalnym i teoretyczne embagro na nie, ale natychmiastowe przerwanie dopływu wysokich technologii dla rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego może zmienić całkowicie bieg wydarzeń. Na świecie.
(na podstawie: http://www.kavkazcenter.com/russ/content/2014/03/10/103498.shtml )
AMELKA22210.03 21:53
OdpowiedzUsuńAktywny Kubań...
W p. 4. swojego tekstu M. Sołonin słusznie wskazuje na wątpliwą jakość realnych związków ekonomicznych Krymu z Rosją realizowanych jedynie przez Cieśninę Kerczeńską, na wschód od której leży rosyjskie Przedkaukazie, z Noworosyjskiem i Krasnodarem.
To jest też Kubań.
Działająca tam narodowa "Kubańska Fala" ["Кубанская Волна"], również się teraz aktywizuje podkreślając swoje związki z Ukrainą i z tamtejszą kozaczyzną.
"My, kozacka młodzież Kubania, musimy zaświadczyć o swoim poparciu dla Ukrainy. Rozdzielono nas po rewolucji 1917-1922, rozkułaczyli, zmorzyli głodem i represjami. Nie zapomnieliśmy tego. Następcy czekistów nadal grabią nasz kraj pod ochroną FSB..."
http://ukraine.d3.ru/comments/533125/
AMELKA22210.03 22:17
20713714
więcej
Odpowiedz
USA-Chiny...
23:54
"Prezydent USA Barack Obama omówił kryzys na Krymie z chińskim prezydentem Xi Jinpingiem.
Jak informuje Biały Dom, przywódcy Chin i Stanów Zjednoczonych zgodzili się co do ważności przestrzegania zasad suwerenności i integralności terytorialnej.
Władze Wielkiej Brytanii i Niemiec poinformowały, że rosyjski prezydent Władimir Putin obiecał przedyskutować z ministrem spraw zagranicznych Rosji, Siergiejem Ławrowem, utworzenie międzynarodowej grupy kontaktowej w celu ułatwienia dialogu z rządem Ukrainy.
Pełniący obowiązki ministra spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Deszczyca poinformował w poniedziałek, że Ukraina jest gotowa do dyskusji na temat rozszerzenia autonomii regionów i poszanowania praw mniejszości etnicznych na Ukrainie z Radą Europy i OBWE."
http://polish.ruvr.ru/2014_03_10/Barack-Obama-i-Xi-Jinping-omowili-sytuacje-na-Ukrainie-6839/
AMELKA22210.03 22:25
20713714
OdpowiedzUsuńRosyjskie ćwiczenia wojskowe...
Dzisiaj rozpoczynają się największe od lat 20 ćwiczenia wojsk powietrzno-desantowych rosyjskich sił zbrojnych.
Udział w nich weźmie 3,5 tys. desantowców; potrwają do 14 marca.
Nie precyzuje się dokładnie terenu ćwiczeń; jest jedynie informacja o tym, że dowództwo wojsko powietrzno-desantowch dowodzone przez gen. Szamanowa współpracuje z desantem z bazy wojskowej w Iwanowie (na północ od Moskwy_.
http://ria.ru/defense_safety/20140311/998975757.html
http://lenta.ru/news/2014/03/11/paratroop/
AMELKA22211.03 11:50
20713714
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222
"Ale przysięgam, że nie widziałam!"
Nie, nie, to ja musialam cos sknocic, bo po napisaniu i wyslaniu, zwyczajnie sie nie ukazal, a pozniej juz stracilam ochote do ponownego napisania :) Pewnie zamiast "wyslij", niechcacy uruchomilam "anuluj"...:(
CELESTE1111.03 14:28
01405
więcej
Odpowiedz
@CELESTE11
Szkoda, że kom. się nie zapisał.
Ulga, że nie popsułam czegoś :)
:)
AMELKA22211.03 15:13
OdpowiedzUsuńPokojowa misja Kazachstanu...
Prezydent Kazachstanu został włączony do rozmów w sprawie kryzysu krymskiego i prowadzi rozmowy z A. Merkel, Putinem i z B. Obamą.
Kazachstan podtrzymuje swoje stanowisko w sprawie nienaruszalności integralności terytorialnej Ukrainy i honorowania wyłącznie przepisów prawa międzynarodowego w zaistniałych konfliktach.
Ocenia się, że misja prezydenta Nazarbajewa może mieć na celu wywarcie presji na Putina, by ten wycofał się z awantury krymskiej - w zamian za uratowanie EuroAzjatyckiego Związku Gospodarczego, którego oficjalne i formalne powstanie ma nastąpić w początkach maja 2014, na kiedy to zaplanowano złożenie podpisów przez wszystkie zainteresowane tym projektem państwa (Rosja, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan - członkowie, potencjalnie miały wejść także: Armenia, Ukraina, Mołdowa).
Prace nad projektem nie zostały ukończone i zaważyć może na nich postawa Kazachstanu.
http://www.echo.msk.ru/blog/dubnov/1276630-echo/
AMELKA22211.03 15:43
20713714
więcej
Odpowiedz
Los sudeckich Niemców 1938-1945... Ku przestrodze...
Andriej Iłłarionow zamieścił dzisiaj na swoim blogu przesłanie "Do mieszkańców Krymu, obywateli rosyjskich o losie Niemców Sudeckich"
Wg spisu narodowego z 1930, Sudety zamieszkiwało 3,1 mln Niemców.
Po klęsce III Rzeszy w 1945 - 90% z nich zostało wysiedlonych i deportowanych wgłąb Niemiec, dziesiątki tysięcy zabito.
Wg danych z 2001 r., w czeskich Sudetach żyje ok. 40 tys. Niemców.
Sudety niewątpliwie były ich ojczyzną od ponad 700 lat; to oni jeszcze za panowania czeskich królów wyrąbali tu lasy, założyli wsie, pobudowali drogi, miasta i przemysł. Na pewno była to ich ziemia.
http://www.echo.msk.ru/blog/aillar/1276834-echo/
Czy więc na pewno i zawsze realizacja hasła o konieczności przyłączenia terytoriów zewnętrznych do Macierzy i o rzekomej "historycznej sprawiedliwości" tego aktu leży w interesie samych mieszkańców tych "małych ojczyzn"?
Tym bardziej jeśli "rosyjska Macierz" liczy na Krymie nie więcej niż 240 lat?
[Po 1791 r. na Krymie nie było więcej niż 6% Rosjan i Rusinów, po 1835 - 7,5%, dopiero w 1864 mieszkało ich tam ogółem jakieś 28,5%... Od kilkudziesięciu lat mają statystyczną przewagę (ok. 60% Rosjanie, ok. 24% Ukraińcy)]
AMELKA22211.03 16:27
OdpowiedzUsuńA. Merkel o aneksji Krymu...
Na posiedzeniu parlamentarnej grupy konserwatystów A. Merkel oświadczyła, że "możemy już mówić o aneksji. Rosja odbiera Krym Ukrainie"...
["Мы уже можем говорить об аннексии… Россия отбирает Крым у Украины"]
http://www.echo.msk.ru/news/1277020-echo.html#
AMELKA22211.03 18:46
20713714
więcej
Odpowiedz
Garri Kasparow o antyputinowskiej rewolucji...
"Tragizm obecnej sytuacji polega na tym, że Rosja pomimo wszystko już przekroczyła tę granicę, za którą "miękkie" wyjście z dyktatury już nie jest możliwe.
Bardzo chciałbym się mylić, ale wszystko wskazuje na to, że rewolucja, która uwolni Rosję od Putina, nie będzie rewolucją "aksamitną" i każdy dzień sprawowania władzy przez Putina przybliża jedynie coraz bardziej tę przygnębiającą perspektywę."
http://www.echo.msk.ru/blog/kasparov_garry/1276994-echo/
(Kasparow jest jednym z liderów opozycji antyputinowskiej i członkiem Rady Koordynacyjnej rosyjskiej opozycji, podobnie jak Navalnyj. Od lutego 2014 ma obywatelstwo Chorwacji, nie mieszka w Rosji)
AMELKA22211.03 19:13
20713714
OdpowiedzUsuńCelem Putina - odcięcie Ukrainy od Morza Czarnego...
A. Iłłarionow w wywiadzie dla Die Presse:
Putin zmierza do podbicia całej Ukrainy.
Zależy mu szczególnie na pozyskaniu dróg i połączeń lądowych między Krymem i Naddniestrzem, gdzie od dawna siedzi już FSB i na całkowitym odcięciu Ukrainy od Morza Czarnego, żeby nikt tam nigdy nie blokował jego wojennych okrętów (Gruzja 2008).
To grozi pełną wojną z państwami UE i NATO.
http://chechenews.com/developments/17142-1.html
AMELKA22211.03 21:35
20713714
więcej
Odpowiedz
@AMELKA222
https://www.youtube.com/watch?v=NHPnEwNBhdg
MOMOTORO12.03 12:37
2391050
więcej
Odpowiedz
@MOMOTORO
Dziękuję!
AMELKA22212.03 20:20
20713714
więcej
Odpowiedz
Merkelowa w Polsce...
... szkoda słów...
AMELKA22212.03 21:42
@AMELKA222
OdpowiedzUsuńWitaj
komentarze odnośnie Polski w rosyjskich mediach to jest padgatowka. Nie wygląda to ładnie.
Co byśmy nie robili będziemy mieć Rosję za bliskiego sąsiada, czy się to komu podoba czy nie i prędzej Polski nie będzie na mapie niż Rosji.
I teraz jest kilka pytań:
- jak długo będzie Rosja Putina, czy widać kogoś lepszego na widnokręgu politycznym?
- czy inna Rosja będzie miała inną politykę względem swoich zachodnich sąsiadów?
- czy "zachód" * będzie miał politykę względem Rosji korzystną dla Polski?
Działania "naszych" polityków (wszystkich) są dla mnie nieodpowiedzialne. Przypominają działania Dziurawego Stefana, który najął się do Platformy na chłopca do pyskowania. Tylko on ma chociaż dietę. Z naszego działania jak dojdzie do przesilenia nie wiem co będzie.
* zachód - według mnie nie jest to określenie precyzyjne. Nie ma jednolitego stanowiska jakiegoś "zachodu" w sprawie Ukrainy.
Działania Niemiec będą zdawkowe. Pomijam już jakieś porozumienia, zawsze można im wyciągnąć sprawę zadymy jaką skonstruowali w Jugosławii.
A Rosjanie bez wystrzału zajęli Krym.
Więcej pytań niż odpowiedzi.
Ciekawe jak Ty widzisz sprawę zaangażowania się Polski w obecnej sytuacji?
Czy po 10.04.2010 Tusk i spółka to nie są papierowe tygrysy? Przedtem to były ewentualnie tekturowe.
PIKO13.03 10:43
@PIKO :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy ktokolwiek dzisiaj może pokusić się o sensowne stawianie politycznego pasjansa - gra się toczy, ilość zmiennych jest duża i główni gracze nie odsłonili jeszcze wszystkich swoich kart. Każdy z wariantów jest możliwy: od wojny gorącej, po wojenne tańce jedynie i wojenną retorykę, za którą nie pójdą żadne działania zbrojne.
Czy Rosja jest zdana na Putina?
Opozycja twierdzi, że nie: pokazuje Chodorkowskiego i Navalnego. Ale czekiści rządzący Rosją wiedzą swoje :).
Żeby wymienić czekistów potrzebny byłby rosyjski Majdan do potęgi n-tej. Kto by ich mógł zastąpić? - na dzisiaj chyba nie ma na to odpowiedzi.
Jak ja widzę zaangażowanie Polski w popieranie Ukrainy i w działania antyrosyjskie?
Jako oczywiste, potrzebne i sensowne - przede wszystkim w kontekście antyrosyjskim.
Pytanie tylko, czy naprawdę istnieje dzisiaj obóz sił zdecydowanie antyrosyjskich? Oglądamy sobie od 2008 kroczące sukcesy polityki rosyjskiej i tylko ślepiec by nie zauważył, że nie zbudowano dla tej polityki żadnej przeciwwagi. Odwrotnie: mord na Polakach 10.04.2010. i milczenie świata pokazały, że nikt tej przeciwwagi nie tylko nie zamierza budować, ale że byłaby ona wręcz szkodliwa dla nowych interesów robionych przez Zachód z Rosją. A przeszkody przecież się eliminuje.
Czy Ukraina naprawdę coś zmieniła w tych politycznych gierkach? Na razie mamy tylko bębny i "tańce z szablami"....
"Czy po 10.04.2010 Tusk i spółka to nie są papierowe tygrysy? Przedtem to były ewentualnie tekturowe."
To zdrajcy.
I ludzie, którzy w 2007 odrzucili koncepcję polityki zagranicznej RP obozu niepodległościowego, którzy nigdy nie sformułowali poważnie interesów polskiej racji stanu oraz nigdy (przez lat 7) nie wykazali gotowości ich obrony.
Na czas wojny dla narodu to nieszczęście.
Zostaje nam chyba tylko modlić się o to, by interesy polityczne formułowane przez głównych graczy nie zmiażdżyły nas w swoich trybach, a więc by nasze dalsze istnienie wkalkulowane było w szerszy interes geopolityki europejskiej...
Może dzisiejsza sytuacja uświadomi co poniektórym, jak krucha może być niepodległość i że dbanie o jej zachowanie, to ciężka praca na co dzień.
Więc jeśli zdążymy, może wreszcie mądrze wybierzemy nową ekipę...?
AMELKA22213.03 17:53
OdpowiedzUsuńPosiedzenie Rady Bezpieczeństwa Rosji....
Obecni: Putin, Miedwiediew- premier, S. Iwanow - szef admin. Kremla, S. Naryszkin - marszałek parlamentu, N. Patruszew sekretarz RB, R. Nurgaliew - z-cą Patruszewa, S. Szojgu - MON, W. Kołokolcew - MSW, S. Ławrow - MSZ, A. Bortnikow - szef FSB, M. Fadkow - szef wywiadu wewnętrznego i stały członek RB B. Gryzłow.
Główna teza Putina: Rosja nie wywołała całej sprawy ukraińskiej i sprawy Krymu, tylko została w nią wciągnięta. Będziemy rozmawiać o tym, jak budować teraz nasze stosunki z naszymi partnerami i przyjaciółmi w Ukrainie i z innymi naszymi partnerami w UE i USA.
http://ria.ru/politics/20140313/999362951.html
Określona więc zostanie strategia i taktyka rozgrywania wszystkich razem i z osobna.
Komunikatu o zakończeniu posiedzenia RB jeszcze nie opublikowano .
AMELKA22213.03 20:42
20713714
więcej
Odpowiedz
.
Część składu RB FR nie ma od dzisiaj prawa wjazdu do UE i USA....
(S. Szojgu, Bortnikow, S. Iwanow, Patruszew)
AMELKA22214.03 13:36
Problemy prawosławia na Ukrainie...
OdpowiedzUsuńWojna patriarchów - o roli Cerkwi w konflikcie na Ukrainie
Dodano: 04.05.2014 [10:46]
Wojna patriarchów - o roli Cerkwi w konflikcie na Ukrainie - niezalezna.pl
foto: Palefire/CC3.0
W cieniu wojskowej akcji Rosji na Ukrainie rozgrywa się inny konflikt. Po obu stronach stoją prawosławni mnisi i hierarchowie, których spór i wzajemne ekskomuniki mogą narysować nową mapę wyznaniową Europy Środkowej - pisze Tomasz P. Terlikowski w najnowszym numerze "Gazety Polskiej".
Świeckim obserwatorom sceny politycznej umyka niekiedy wyznaniowo-religijna dynamika wydarzeń na Ukrainie i w Rosji. A ta jest rzeczywiście niezmiernie ciekawa. Oto bowiem patriarchowie z wzajemnie nieuznających się Cerkwi nie tylko wystosowują niezwykle ostre oświadczenia, ale też uczestniczą, i to zupełnie otwarcie, w walce politycznej. I o ile patriarchat kijowski robi to w sytuacji, gdy Ukraina została realnie zaatakowana przez siły rosyjskie, o tyle patriarchat moskiewski (który obejmuje także, o czym nieczęsto się pamięta, Ukrainę) wspiera zupełnie jawnie Putina, i to niekiedy wbrew własnym, ukraińskim interesom.
Święta Ruś kontra prawa Kijowa
Ta walka przyjmuje przy tym niezwykle wschodni charakter. Hierarchowie przyzywają Boga na pomoc i ostrzegają, że ci, którzy się z nimi nie zgadzają, zostaną surowo ukarani przez Stwórcę. Taką opinię, zupełnie wprost, sformułował patriarcha Filaret w liście na Wielkanoc do swoich wiernych. „Na nasz miłujący pokój naród, który dobrowolnie wyrzekł się broni jądrowej, spadła agresja. Kraj, który gwarantował nam integralność i bezpieczeństwo, dokonał agresji. Bóg nie może stać po stronie nieprawdy, dlatego wróg narodu ukraińskiego skazany jest na klęskę” – podkreślał patriarcha Filaret. A media rosyjskie relacjonowały ten list jako modlitwę o to, by Bóg pokarał Rosję. Strona moskiewska, choć ustrzegła się takiej modlitwy, też nie pozostawała dłużna.
Hierarchowie i duchowni Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej podkreślali, że Rosjanie mają prawo do obrony Rosji i prawosławia na terenie innych państw, a patriarcha Cyryl podczas modlitwy za Ukrainę w Soborze Chrystusa Zbawiciela podkreślał, że choć Ukraina jest osobnym państwem, to nie należy jej traktować jako odrębnego narodu. – Ukraina politycznie jest krajem zewnętrznym, ale duchowo i historycznie nigdy tak nie było. Przed Bogiem jesteśmy jednym narodem, wyznajemy jedną wiarę prawosławną, choćby nawet ktoś sugerował, że wśród Ukraińców są także wierni innych wyznań – powiedział patriarcha i dodał, że choć prawosławie z szacunkiem odnosi się do mniejszości religijnych, to i tak uznaje, że „Ukraina jest organiczną częścią świętej Rusi”. Z tej zaś wypowiedzi także sam patriarcha wyciąga oczywisty wniosek, że Ukrainy należy bronić przed zakusami Zachodu, który chce rozbić jedność świętej Rusi.
Tu nie chodzi (tylko) o politykę
OdpowiedzUsuńWypowiedzi te można komentować w kluczu czysto politycznym. Rosyjska Cerkiew Prawosławna jest oczywiście częścią putinowskiej koncepcji imperialnej i z ogromną przyjemnością wypełnia taką rolę, a Ukraińska Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Kijowskiego (tak jak mniejsza autokefaliczna) swoje szanse na oficjalne uznanie w świecie prawosławnym czerpie właśnie z mocnego wsparcia państwa niezależnego od Moskwy. Byłoby jednak błędem spoglądanie na ten spór – inspirowany oczywiście militarnymi i nacjonalistycznymi elementami – tylko z tej perspektywy. W istocie jest on bowiem także sporem eklezjalnym między dwiema Cerkwiami, które na nieco innych fundamentach budują swoją tożsamość, i z których jedna – jeśli projekt drugiej się powiedzie – poniesie ogromne straty, w tym status najważniejszej wspólnoty prawosławnej.
Trzeba mieć bowiem świadomość, że jeśli Rosyjska Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego jest obecnie największą Cerkwią na świecie, to dlatego, że w jej skład wchodzi Ukraina. Gdyby Konstantynopol (co nie jest proste politycznie ani eklezjalnie) zdecydował się uznać autokefalię czy tym bardziej patriarchat kijowski, wówczas to on – zwłaszcza gdyby trzy zwalczające się obecnie Cerkwie pojednały się – stałby się największą Cerkwią prawosławną na świecie, z największą liczbą powołań i największą liczbą praktykujących. Ukraińscy prawosławni, o czym też warto przypomnieć, o wiele częściej praktykują, a także mają o wiele więcej powołań niż prawosławni rosyjscy (zdaniem części obserwatorów ponad połowa prawosławnych duchownych z Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej pochodzi właśnie z terenów Ukrainy).
Pytania o prymat
I choćby już tylko dlatego patriarcha Cyryl nie chce i nie potrafi zrezygnować z obrony wpływów rosyjskich na Ukrainie i zaakceptować niezależności ukraińskiej prawosławia, o które to ostatnie walczy od lat 20. XX w. i ponownie od początku lat 90. Ale są także inne powody. Rosyjska Cerkiew Prawosławna naprawdę wyznaje ideę „Świętej Rusi”, która obejmuje wszystkie tereny prawosławnej, wschodniej Słowiańszczyzny i przeniknięta jest wiarą w misję Rosji obrony cywilizacji chrześcijańskiej. I choć trudno dostrzec w Putinie „nowego Konstantyna”, a jego poglądy są w istocie antykatolickie, to z punktu widzenia prawosławnych Rosjan jest on władcą godnym wsparcia, także z przyczyn ideowych.
Dla Ukraińców, szczególnie tych, którzy nie pozostają wewnątrz patriarchatu moskiewskiego, a wybrali jedną z niekanonicznych Cerkwi, sytuacja też jest dość oczywista. Oni uznają siebie i swoją Cerkwię za pierwotną, nie bez racji przypominając, że to właśnie w Kijowie powstała pierwsza prawosławna metropolia, którą – nie do końca zgodnie z prawem – przeniesiono do Moskwy. Co więcej, kijowskie prawosławie dysponowało nawet własnym rytem (kijowsko-halickim), który ukształtował się na terenach I Rzeczypospolitej, i który został zniszczony przez Katarzynę Wielką (ocalał tylko na terenach zaboru austriackiego). Nawiązanie do tych tradycji ma być szansą na budowanie nowej tożsamości ukraińskiej i nowego (choć nawiązującego do tradycji kijowskich) prawosławia. Mniej rosyjskiego, a bardziej ruskiego. Gdyby udało się jeszcze – a rozmowy takie są toczone – porozumieć z grekokatolikami, to eksperyment taki byłby naprawdę obiecującym projektem eklezjalnym, szansą na przyspieszenie dialogu ekumenicznego i ominięcie sprzeciwu Moskwy wobec jedności z Kościołem katolickim.
Realna przeszkoda niekanoniczności
OdpowiedzUsuńAby stało się to jednak możliwe, konieczne jest przezwyciężenie bardzo realnego problemu, jakim jest niekanoniczny status ukraińskich Cerkwi (tych poza patriarchatem moskiewskim). Wszystkie one (w tym kluczowy patriarchat kijowski) nie mają oficjalnego uznania ze strony nie tylko Moskwy, ale również pozostałych Cerkwi prawosławnych na świecie. W istocie są zatem schizmatyckimi wspólnotami, z którymi dialog nie ma sensu, i których władze nie mają nawet godności pasterskiej. Nie jest przypadkiem, że media rosyjskie o patriarsze Filarecie piszą jako o „obywatelu Filarecie Denisenko”, który – o czym też warto pamiętać – został pozbawiony godności mniszej, a także święceń przez Święty Synod Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Decyzję tę uznają zaś także inne Cerkwie prawosławne.
Bez zmiany tego statusu (a to nie będzie możliwie nie tylko bez wpływu niezależnego państwa ukraińskiego, ale także dyskretnego wsparcia Rzymu) nie ma mowy o szybszym procesie ukrainizacji prawosławia i próbie zbudowania odmiennej od wielkoruskiej, słowiańskiej jego wersji. Gdyby jednak się to udało, to wówczas nie tylko otworzyłoby drogę do szybszego ekumenicznego dialogu między prawosławiem a Rzymem, ale też ułatwiłoby budowanie silnej ukraińskiej tożsamości narodowej, zakorzenionej w chrześcijaństwie.
Tekst ukazał się w aktualnym numerze tygodnika "Gazeta Polska"
AMELKA2224.05 20:17
20713714